Perska Blusia i Krystyna od kordonii u ewissko.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 10, 2012 21:35 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Goyka pisze:A co z propozycją Cypiska? Czy to nie lepsze rozwiązanie?

Nie ,ja tylko przekopiowałam to In proponowała DT.
Ale nie wiem czy to aktualne.


In pisze:
Ludzie, jak nie znajdzie się nic innego, lepszego.....to nie ma sprawy. Jedyne ale- w domu 8 kotow. Mozliwosc wyznaczenia osobnego pomieszczenia, niemniej jednak wtedy tylko wizyty - brak stalego kontakt
u.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob mar 10, 2012 21:49 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Przepraszam, pomerdało mi się :oops:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 10, 2012 22:51 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Goyka pisze:Przepraszam, pomerdało mi się :oops:

Tak m i żal tej kocicy....co ona musi przeżywać...
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie mar 11, 2012 13:38 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Przeczytałam cały wątek i nie potrafię zrozumieć ludzi.Biedna koteczka.Kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 11, 2012 19:24 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

ja pierdziu
to jest ta Blu Blu?
5 lat?
ludzie to [...]

usunęłam wulgaryzm
alix76

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 11, 2012 19:28 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Cammi pisze:ja pierdziu
to jest ta Blu Blu?
5 lat?
ludzie to [...]


też tak sądzę. Nie wiem jak można wziąć kota i oddać jak rzecz, a już szczególnie kota specjalnej troski, który ma tak wrażliwą psychikę :evil: :evil: Herbi powinna siedzieć w tej klitce zamiast Blusi :( qrcze przydałby się chociaż DT
Ostatnio edytowano Nie mar 11, 2012 19:31 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawiłam cytat
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie mar 11, 2012 20:42 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

A myślałyście dlaczego tak na prawdę Herbi oddała Blusię? Czytałam wczoraj jej wątek i wydawała się osobą zakochaną z zwierzętach i w Blusi zarówno przed adopcją jak i po. Troszczyła się o nią jak i pozostałe zwierzaki i z tego co pisała również jej rodzina traktowała Blusię jak członka rodziny.
Aż mi się wierzyć nie chce, że ot tak po tylu latach Blusia się znudziła, albo cała rodzina wymyśliła sobie zakaźnego herpesa.
Tak mi przyszło do głowy, że może w tej rodzinie wydarzyła się jakaś tragedia? No nie wiem jaka, Herbi umiera na raka, albo coś w tym stylu.
Bo jakoś w głowie mi się nie mieści, żeby tak ni z tego ni z owego oddać Blusię.


Czytałam też wątek jej kota Kubusia. Sama wzięła go od osoby, która oddała kota przez "alergię dziecka" i była bardzo zbulwersowana jak można się tak kota pozbywać itp.

Nie wiem jaka jest prawda, ale na prawdę nie mogę w tą historię uwierzyć.
Ostatnio edytowano Nie mar 11, 2012 20:56 przez cairo, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Nie mar 11, 2012 20:55 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

cairo pisze:A myślałyście dlaczego tak na prawdę Herbi oddała Blusię? Czytałam wczoraj jej wątek i wydawała się osobą zakochaną z zwierzętach i w Blusi zarówno przed adopcją jak i po. Troszczyła się o nią jak i pozostałe zwierzaki i z tego co pisała również jej rodzina traktowała Blusię jak członka rodziny.
Aż mi się wierzyć nie chce, że ot tak po tylu latach Blusia się znudziła, albo cała rodzina wymyśliła sobie zakaźnego herpesa.
Tak mi przyszło do głowy, że może w tej rodzinie wydarzyła się jakaś tragedia? No nie wiem jaka, Herbi umiera na raka, albo coś w tym stylu.
Bo jakoś w głowie mi się nie mieści, żeby tak ni z tego ni z owego oddać Blusię.


Pogrubienie moje.
Herbi od początku podawała powód: herpes w oku matki...
Zapewniam ,że nie wyglądała na umierającą jak oddawała kota.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 11, 2012 21:04 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

ja tutaj nie próbuję podważać tego, że Herbi mówiła o tym herpesie w oku matki. Tylko tak sobie dywaguję, czy powiedziała prawdę? Może miała jakiś inny powód, którym nie chciała się z jakiś względów dzielić?
Nigdy tej kobiety na oczy nie widziałam, przeczytałam dopiero wczoraj tę historię, ale no po prostu nie mogę uwierzyć w oddanie kocicy od tak sobie.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Nie mar 11, 2012 21:06 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

a jednak oddała :roll:
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 11, 2012 21:17 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Ja bardziej myślę, że powód był inny niż Herpes ale bardziej drastyczny, zauważycie, że Blusia od jakiegoś czasu zamieszkała u matki Herbi, bo Herbi się wyprowadzila i wzięła ze sobą tylko Kubusia. Może jej mama nie była w stanie zaakceptować np podsikiwania Blusi, która przeżywała rozstanie z Herbi i Kubusiem....sama nie wiem. ale skoro jest pewne ,że herpes to ściema bo jest to niemożliwe fizycznie to pewnie prawda jest bardziej smutna i wstydzila się do niej przyznać
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie mar 11, 2012 22:05 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Posta usuwam.
Nie było w nim nic obraźliwego, używanie określeń "boska" nie jest zdaje się uwłaczające komukolwiek.Cóż- widać było.

Na moim wątku użyłam słowa "holokoaust" w odniesieniu do likwidacji akwarium.
Użyłam dwa razy słowa "głupi".

Zaużycie słowa "boski" wszystkich głęboko wierzących wszelkich wyznać serdecznie przepraszam.



Proszę autorkę o wybaczenie ,że zaśmiecam.
Ostatnio edytowano Pon mar 12, 2012 18:07 przez kotkins, łącznie edytowano 1 raz

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 11, 2012 23:56 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Ta sprawa nie ma drugiego dna. Mama Herbi wbiła sobie do głowy, że nieleczące się u niej zapalenie spojówek to wina Blusi. Spanikowała, że straci wzrok i nie słuchała nawet lekarzy. Wiem, że Herbi starała się przekonać mamę, ale usłyszała: "co jest ważniejsze: matka czy kot?", "co jest ważniejsze: małżeństwo czy kot ?"

Nie myślcie, że bronię Herbi. Taki typ osobowości jest mi bardzo daleki, ani ja taka nie jestem, ani nie przyjaźnię się z takimi osobami. Od zawsze nie znoszę uległych, słodkich idiotek, histeryczek, osób zbyt emocjonalnych itp. Ale tacy ludzie są wszędzie w około. Mąż i mama kazali Herbi odwieźć kota do fundacji, bo tak było w umowie i tyle. Już w Toruniu mówiła, że nie mogła wrócić z kotem i gdybyśmy go nie przyjęli, to chyba musiałaby wypuścić go gdzieś po drodze. W związku z systemem funkcjonowania naszej fundacji, to był cud, że wtedy w ogóle kogoś zastała i że udało jej się dostać do budynku - bo akurat przypadkiem ktoś wychodził; trzeba być albo kompletnym idiotą albo hardcorem, żeby wsiąść w Poznaniu w samochód i bez porozumienia z nami przyjechać do fundacji. Myślę, że rozumiecie o co mi chodzi - tego typu osoba w takiej sytuacji nie mogła postąpić inaczej. I nie mam na myśli, że ktoś inny wziąłby rozwód i wykreślił mamę z aktu urodzenia :wink: - cała sytuacja kształtuje się przez splot różnych osobowości i układy międzyludzkie. Do tego dochodzi sytuacja życiowa (teściowie, u których mieszka Herbi nie zgodzili się na Blusię, mają swojego psa i kota oraz psa i kota Herbi).

Blusia jest rzeczywiście kotem trudnym, ale jest też bardzo fajnym towarzyszem człowieka. Przychodzi na zawołanie, lubi łazić za człowiekiem i obserwować. Dopóki czegoś od niej nie chcemy. Wtedy bardzo szybko się denerwuje i jest agresywna. Sytuację kuwetową chyba udało nam się rozwiązać i opanować - wielka kuweta fotograficzna z gazetami. Odkąd zaprzestałyśmy kombinacji z wkładaniem mniejszych kuwet do dużej i kilku małych kuwet, wszystko bezbłędnie ląduje w kuwecie. Blusia będąc w kociarni, każe sobie otwierać drzwi od łazienki i idzie do swojej kuwety. Wypuszczana jest na cały dzień i udało się wypracować wieczorny rytuał powrotu do boksu, sama do niego przychodzi na noc. Na koty nie zwraca większej uwagi, jeśli któryś zbyt blisko podchodzi, ostrzega warczeniem. Sama też nie prowokuje starć, jak zajęta jest jej ulubiona półokrągła pufa, to czeka, aż kot zejdzie i wtedy idzie się tam położyć. Podsumowując: ma dobrze dobrane tabletki na głowę. Przykre jest to, że bierze je nie dlatego, że ma coś z głową, a dlatego, że jest w kompletnie nieodpowiednich dla tego kota warunkach.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 12, 2012 0:06 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

cypisek pisze:
Goyka pisze:A co z propozycją Cypiska? Czy to nie lepsze rozwiązanie?

(...)
In pisze:
Ludzie, jak nie znajdzie się nic innego, lepszego.....to nie ma sprawy. Jedyne ale- w domu 8 kotow. Mozliwosc wyznaczenia osobnego pomieszczenia, niemniej jednak wtedy tylko wizyty - brak stalego kontakt
u.


Fundacja KOT Pt mar 02, 2012 23:42 pisze:Co do oferty wspomnianej przez cypiska, nie wiem czy In zagląda na forum, bo moje pw wisi.

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 12, 2012 12:52 Re: Perska Blusia wróciła z adopcji po 5 latach, potrzebny d

Za DS dla Blusi jeszcze w tym tygodniu :ok: :ok: :ok: Ona bardzo potrzebuje tego cudu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Meteorolog1 i 68 gości