
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
puszatek pisze:szkoda, że mieszkamy tak daleko i nic nie możemy zrobić![]()
może akurat ktoś się nad nim zlituje i zatrzyma...
lidka02 pisze:puszatek pisze:szkoda, że mieszkamy tak daleko i nic nie możemy zrobić![]()
może akurat ktoś się nad nim zlituje i zatrzyma...
Wczoraj sie tyle nachodziłamjeżeli dziś tam gdzie pójdę powiedzą nie to juz nie będe miała gdzie iść .A na działce mam te z ośrodka no i on za bardzo oswojony na działke bo ktoś go tam wywiezie jak pójdzie nie tam gdzie trzeba .Teraz pojadę do ośrodka i ciekawe czy się nie wkurzę , chyba już przestane wychodzić i otwierać drzwi ..
puszatek pisze:dziś nie dasz rady zrobićmiałabyś chociaż pewność...
puszatek pisze:domyślam się, mój Kocik też zaraził się prawdopodobnie od matki
jimmy_lodolamacz pisze:Ja rozumiem, że można być obojętnym na koty, które trzymają się z daleka, uciekają. Ale jak bida idzie do ludzi i błaga...znieczulica. Lidka a jakiś hotelik albo lecznica coby na parę dni przetrzymała kociaka? Na początek mógłbym parę złoty przelać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 84 gości