Jesteśmy po szczepieniu i przeglądzie. Niestety Leoś też ma świerzba

tak w sumie podejrzewałam ,bo od paru dni potrząsał łebkiem i drapał lewe uszko, tak więc od dziś obydwa dostają Oridermyl do ucholi, za 3 tygodnie powtórka szczepienia, więc wetka od razu sprawdzi jak uszki. U Chrupci jest poprawa, patyczek już czystszy. Śmiesznie bo po wyjściu wetki która zapodała im obojgu maść do uszu, chyba godzinę się nawzajem myli

Chrupcia ma jeszcze powiększone węzły chłonne, ale to prawdopodobnie od zmiany ząbków. Wg wetki jest chyba jednak między nimi większa różnica wieku, bo u Chrupci jeszcze mleczaki siedzą mocno i nie widać, żeby zęby bardzo rosły, a Leonio ma już ruszające się mleczaki i wyrzynające się porządnie stałe zęby i podpuchnięte dziąsła. U niego na szczęście węzły chłonne już w porządku. Ustaliłyśmy z wetką, że pierwszy pod nóż pójdzie Leoś za około 1,5 miesiąca. Za 3 tyg powtórka szczepienia i po około 2tyg ciachamy

wetka mówi ,że 6-7 miesiąc to bardzo dobry wiek na kastrację tym bardziej, że u Leosia już widać po wacku oznaki dojrzewania. Na szczęście Chrupcia jest młodsza niż wetka myślała i wg wetki do momentu ciachnięcia Leosia Chrupcia nie osiągnie jeszcze dojrzałości płciowej więc jesteśmy bezpieczni

a z sterylką nie musimy się spieszyć, poczekamy aż Chrupcia podrośnie...i to tyle na dziś
