To jes preparat na kota między 2,5 - 8 kg, Miśka waży 4-5 kg, więc myślę że zadziała. Trochę za nisko mi to się wylało, tak centymetr za karkiem, oby tego nie zlizała.
Ja się normalnie do tego nie nadaję. Ona się łasi, robi kółka wokół moich nog, raz jedna noga, raz druga noga, ja dostaję oczopląsu więc muszę szybko bo mi się w głowie zakręci. Serce mi waliło jakbym normalnie nie wiem jak ważną sprawę załatwiała. Ale to tak ważne, żeby już się zaczęło leczyć. Biedna ma przy uszach już całkiem łyse.
Trochę odskoczyła jak poczuła mokre, ale zaraz znowu się chciała łasić i musiałam odchodzić żeby to nie było zaraz na moich butach.
Zapytam wetów, bo pewnie drugą dawkę jej trzeba będzie podać za 2 tygodnie albo miesiąc, chyba też jest coś co można na świerzba podać w jedzeniu. Może następnym razem tak to załatwię.
Ufff - to była najważniejsza sprawa na dziś
