Czesiaczkowy team I - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 07, 2012 10:03 Re: Czesio i dziewczyny - moje zdrowe FeLV-ki

Witamy się i kciuki za zdrówko trzymamy. :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro mar 07, 2012 10:20 Re: Czesio i dziewczyny - moje zdrowe FeLV-ki

Marusia wciąż nic nie je, wymiotuje śliną, w której teraz pojawiła się krew. Niestety akurat nasz najlepszy wet przez kilka dni ma konferencję. Pojadę do innego, też może w miarę potrzeby zrobić rtg czy usg, bo miejscowi weci takich możliwości nie mają. Marusia jest smutna, ale ciekawość w związku z tym jej nie przeszła. Zeszła dziś rano do korytarzyka, gdzie akurat przebywał nasz największy bo prawie 40 to kilogramowy pies. Usiadła obok niego i zaczęła się mu przyglądać. On z nie mniejszą fascynacją nastroszył uszy i wpatrywał się w to małe coś, co przyszło bezczelnie do niego.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy


Post » Śro mar 07, 2012 12:28 Re: Czesio i dziewczyny - moje zdrowe FeLV-ki

No i co?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 07, 2012 16:02 Re: Czesio i dziewczyny - moje zdrowe FeLV-ki

Mieliśmy ogromne trudności z pobraniem krwi u Marusi, musiał podać jej lekka narkozę. Mimo to, około godziny trwało zanim nazbierał do fiolek odpowiednią ilość. Cisnął ją, w trakcie nawadniał, wkuwał się wielokrotnie, mimo, że pobierał z grubych żył na tylnych łapakach grubą igłą. Zawiozłam potem krew do laboratorium, panie stwierdziły, że powinno wystarczyć. Wetowi przychodzi do głowy mocznica, więc na biochemię też miała krew pobraną. U tego weta nie mogę wykluczyć ciała obcego, gdyż nie ma rtg. To będę mogła zrobić najpóźniej w niedzielę, gdy nasz wet wróci z konferencji. Dotykał ją, więc manualnie nie wyczuł nic w brzuchu. Teraz mam jej podawać nifuroksazyd, gdyż dziś doszła biegunka z krwią. Wyniki krwi jutro będą.
Marusia już się wybudziła, gdyż dostała lekką narkozę. Siedzi sobie, ale nie wypuszczam ją jeszcze z transportera, bo przewraca się, a tak przynajmniej na nic nie wejdzie, więc nie spadnie.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro mar 07, 2012 17:53 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Ojej, oby nic poważnego :cry: Marta, ona miała okropną biegunkę, kiedy była parę dni ( dosłownie) w takim beznadziejnym domu.Dostawała intestinal i przeszło jej.Martwię się bardzo.Kiedy będą wyniki?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 07, 2012 18:16 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Jutro wyniki. Jadę co prawda do pracy, ale umówiłam się z lekarzem, że rano mu je podrzucę, żeby już sobie przeanalizował, a najpóźniej pojutrze będziemy z Marusią na wizycie, chyba że coś by było nie tak to będę próbowała jutro z nią podjechać. Teraz śpi na łóżku obok Efisi. Wcześniej przyszła mi na kolana, jakby chciała się pożalić po stresującym dniu. Śpi grzecznie, nie próbuje chodzić, bo łapki wciąż się rozjeżdzają.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro mar 07, 2012 18:20 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Biedna kicia :cry: Kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 07, 2012 18:56 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Mogę przycupnąć?

W zamian dużo kciuków :ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Śro mar 07, 2012 18:58 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

jestem i też trzymam mocno kciuki za zdrówko dziewczynki :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro mar 07, 2012 19:56 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Za zdrowie Marusi! :ok: :ok: :ok:

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Śro mar 07, 2012 19:57 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Mrunia Marunia leży sobie wciąż obok Efisi, przykryłam ją kocykiem, odsypia sobie. Wet ją dziś mocno nawodnił, więc niech się regeneruje. Na razie nie chce się martwić, dopóki nie ma jeszcze wyników i diagnozy to nie chcę panikować, bo to nic nie da. A ona wyczuje stres. Niech dziewczynka teraz odpoczywa.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro mar 07, 2012 20:20 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

A tak właśnie sobie leżą obie dziewczynki:

Marusia i Efisia Obrazek

Do weta pojechałam dziś z Marusią i Gapciem. Młodego dziąsła bolały. Okazało się, że mleczaki mu nie wypadły. Wet wyciągnął mu aż cztery ząbki obcęgami. Od razu poczuł się lepiej. Teraz jeszcze przez kilka dni zastrzyki i czekamy aż urosną mu następne . . .
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro mar 07, 2012 20:38 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

To zdjęcie jest rozczulające :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 07, 2012 22:33 Re: Czesio i dziewczyny - moje FeLV-ki

Za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 45 gości