Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 06, 2012 9:26 Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Dzień dobry,
Na wstępie chciałam uprzedzić pytania i oznajmić, że tak, przeszukałam forum w celu znalezienia odpowiedzi na podobne problemy jak mój, jednak nic zadowalającego nie znalazłam.

Nazywam się Tośka, od września wraz z narzeczonym jesteśmy właścicielami, czy raczej rodzicami uroczej Kotki. Nasza mała urodziła się 20 lipca, z nami jest od 3 września br.
Od dziecka marzyłam, żeby mieć kota, w końcu marzenie się spełniło, jednakże jako debiutująca kocia mama mam bardzo wiele pytań, wątpliwości i obaw. Mieszkamy w kawalerce, a jakieś 3 tygodnie temu u naszej małej rozpoznaliśmy objawy rui. Miauczenie, mruczenie, ocieranie się, wypinanie pupy. Postem przez parę dni zachowywała się normalnie, potem znowu wróciła ruja (czy to możliwe? Żeby trwała 2-3- dni, 5 dni przerwy i znowu?). Od soboty znowu, po kolejnej przerwie, czyli już 3 raz dzieje się to samo. Z tym, że teraz do wszystkiego doszło całonocne, donośne miauczenie, przez które od weekendu prawie nie śpię w nocy.
Wczoraj zaniepokoiła mnie jeszcze jedna rzecz. Mój narzeczony wziął małą na ręce i zaczął ją dotykać, żeby sprawdzić czy nic jej nie boli. W okolicach dolnego brzucha, koło tylnich łap (okolice nerek, pęcherza, jajników), przy nacisku mała delikatnie pomrukiwała, ale tylko wtedy jak dotykał ją narzeczony, przy moim naciskaniu nie reagowała. To da się jeszcze wytłumaczyć innym kątem i intensywnością nacisku dotyku... Ale potem, gdy mała wyszła z łóżka i usiadła w przeciwległym kącie pokoju na zmianę wołaliśmy jej imię z narzeczonym stałą się następująca rzecz:
Podczas gdy narzeczony wołał jej imię od razu przeciągle mruczała i wypinała pupę do góry..
Natomiast, gdy ja - zero reakcji, nawet nie odmiauknęła. Było to nawet zabawne , po 10 razach, kiedy potwierdziliśmy, że faktycznie reaguje tylko na mężczyznę poszliśmy spać.

I tu moje pytania:

czy jej miauczenie spowodowane jest marcem?
czy możliwe, żeby tak długo (ok. 3 tyg.) miała ruję?
czy też może jest to już jej trzecia?
czy mała rozpoznaje, że narzeczony to samiec i przez to bardziej do niego lgnie?
czy może być teraz sterylizowana? Jesteśmy umówieni na sobotę na zabieg.

Zdaję sobie sprawę, ze dla niektórych moje pytania są banalne, ale wynikają one jedynie z ogromnej troski o kotkę. I braku doświadczenia.
Liczę na Was. Dziękuję,

Antonina :kotek:

caillouu

 
Posty: 6
Od: Wto mar 06, 2012 9:09

Post » Wto mar 06, 2012 10:00 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Cześć
Jeśli kotka mieszka w domu a nie na mrozie, rujkowanie nie jest spowodowane marcem a wiekiem kotki. Kotki w bezpiecznym ciepłym miejscu ze stałym dostępem do jedzenia, mogą mieć rujkę bardzo często. Bardzo dobrze że jesteście umówieni na zabieg! Tylko czy mała teraz też jest w stanie rui ? Zabieg sterylizacji może być nieco ryzykowny w trakcie trwania rui ze względu na znaczne ukrwienie macicy. Powinna być wysterylizowana w momencie jak jej nie ma, albo jak weterynarz zatrzyma ruję farmakologicznie. Jeżeli rujkuje już od trzech tygodni być może byłoby to wskazane - zapytajcie weterynarza.

Pozdrawiam!

Niacha

 
Posty: 407
Od: Wto sty 13, 2009 13:40
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto mar 06, 2012 10:36 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Niacha, dziękuję za odpowiedź.
Właśnie wiem, że nie powinno się sterylizować w trakcie rui, a mój problem polega na tym, że ja nie bardzo potrafię ocenić, czy jest to faktycznie ruja.
Czy po sterylizacji nocne miauczenie ustanie?

Pozdrawiam, An.

caillouu

 
Posty: 6
Od: Wto mar 06, 2012 9:09

Post » Wto mar 06, 2012 10:45 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

caillouu pisze:Właśnie wiem, że nie powinno się sterylizować w trakcie rui, a mój problem polega na tym, że ja nie bardzo potrafię ocenić, czy jest to faktycznie ruja.


Spytaj weta, czy można by podać kotce tabletkę zatrzymującą ruję - na wszelki wypadek.

caillouu pisze:Czy po sterylizacji nocne miauczenie ustanie?


Tak 8)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto mar 06, 2012 10:48 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

To typowe objawy rui. Reagowanie na mężczyzn, a na kobiety nie.
Ot, koteczka do wyciszenia, a potem do sterylizacji.
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 10:59 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

seidhee pisze:
caillouu pisze:Czy po sterylizacji nocne miauczenie ustanie?


Tak 8)


Nocne miauczenie spowodowane rują ustanie.
Pozostanie tylko nocne miauczenie gdy kot:
- nudzi się
- chce się pobawić
- jeszcze nie ma ochoty spać
- już się wyspał
- chce żeby mu otworzyć okno
- chce żeby mu zamknąć okno
- itp
- itd

Z każdym rokiem będzie trochę spokojniej, bo kot będzie coraz starszy i bardziej leniwy.

Powodzenia :lol:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 11039
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto mar 06, 2012 11:15 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Dziękuję Wam bardzo, bardzo serdecznie!
Wizytę mamy dopiero w sobotę, więc będę małą obserwować i jeżeli będę stuprocentowo pewna, że ruja ustała to poddamy ją zabiegowi, a jeżeli nie - zasięgnę rady weterynarza, podamy tabletkę a zabieg przesuniemy.

Jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkiego dobrego dla Was i Waszych pociech :):):)

caillouu

 
Posty: 6
Od: Wto mar 06, 2012 9:09

Post » Wto mar 06, 2012 11:16 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

hej - nazywasz się prawie tak jak mój pies (to komplement 8) )
chciałam zapytać -dlaczego masz dwa u na końcu? a nie jedno?
to cos oznacza?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28881
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto mar 06, 2012 11:19 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

wistra pisze:To typowe objawy rui. Reagowanie na mężczyzn, a na kobiety nie.


Moja tam reagowała na wszystko :wink: Nawet drewniany stołek był bardzo sexy. :P

Niacha

 
Posty: 407
Od: Wto sty 13, 2009 13:40
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto mar 06, 2012 11:21 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

A dziękować, dziękować :-)
A nick, w sumie czysty przypadek, wiele lat temu jak rejestrowałam maila "Caillou" było zajęte, więc jest "Caillouu" i tak w sieci funkcjonuję do dziś :-)

caillouu

 
Posty: 6
Od: Wto mar 06, 2012 9:09

Post » Wto mar 06, 2012 11:21 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Patmol pisze:hej - nazywasz się prawie tak jak mój pies (to komplement 8) )
chciałam zapytać -dlaczego masz dwa u na końcu? a nie jedno?
to cos oznacza?

i mój kot 8)
pozdrawiam :-)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 11:23 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

Faktycznie, reaguje na wiele bodźców :)
Ale najbardziej zaskoczyło mnie reakcja na narzeczonego a na mnie brak. Chyba powinnam się poczuć seksualnie mało atrakcyjna :lol:

caillouu

 
Posty: 6
Od: Wto mar 06, 2012 9:09

Post » Wto mar 06, 2012 11:27 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

caillouu pisze:Faktycznie, reaguje na wiele bodźców :)
Ale najbardziej zaskoczyło mnie reakcja na narzeczonego a na mnie brak. Chyba powinnam się poczuć seksualnie mało atrakcyjna :lol:


Ja przeżyłam łącznie 3 rujki u kotek w moim domu i zawsze bezbłędnie typowały albo mężczyznę, albo kocura (kastrata, który patrzył z obawą i nie wiedział, o co kaman).

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto mar 06, 2012 11:36 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

seidhee pisze:
caillouu pisze:Faktycznie, reaguje na wiele bodźców :)
Ale najbardziej zaskoczyło mnie reakcja na narzeczonego a na mnie brak. Chyba powinnam się poczuć seksualnie mało atrakcyjna :lol:


Ja przeżyłam łącznie 3 rujki u kotek w moim domu i zawsze bezbłędnie typowały albo mężczyznę, albo kocura (kastrata, który patrzył z obawą i nie wiedział, o co kaman).


Widać kto jest facetem u mnie w domu :P 8)

Niacha

 
Posty: 407
Od: Wto sty 13, 2009 13:40
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto mar 06, 2012 13:10 Re: Debiutująca kocia mama BARDZO PROSI o radę

caillouu pisze:Faktycznie, reaguje na wiele bodźców :)
Ale najbardziej zaskoczyło mnie reakcja na narzeczonego a na mnie brak. Chyba powinnam się poczuć seksualnie mało atrakcyjna :lol:

Hormony i feromony. Kocica mojej koleżanki dostawala smoku po "inhalacji" skarpetkami jej męża :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, Google [Bot], sylwiakociamama i 131 gości