K-ów, i po remoncie :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 05, 2012 9:28 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Niech Okruszek nabiera sił! Mam nadzieje, ze taki cudak nie bedzie za długo czekał na dom.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 05, 2012 11:57 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tweety pisze:zgodnie z zapowiedziami organizujemy się na 2 weekendy festiwalowe i jeden w GK

PROGRESsteron w Centrum Sztuki Solvay:


24.03 sobota
godz. 9 - 13
1...
2...
godz. 13- 17
1.tweety
2....

25.03 niedziela
godz. 9 - 13
1.
2...
godz. 13- 17
1.Gerta
2.


31.03 sobota
godz. 9 - 13
1.Gerta
2.annakreft
godz. 13- 17
1.Gerta
2.annakreft

01.04 niedziela
godz. 9 - 13
1.Gerta
2..annakreft
godz. 13- 17
1. mikela
2...

i Galeria Krakowska
31.03 sobota
godz. 12 - 15
1..
2...
godz. 15 - 18
1. mikela
2...
kot:
12 - 14 ...
14 - 16 ...
16 - 18 ...

01.04 niedziela
godz. 12 - 15
1. miszelina
2...
godz. 15 - 18
1...
2...
kot:
12 - 14 ...
14 - 16 ...
16 - 18 ...
i dla przypomnienia, bo został tydzień - potrzebny ktoś do Almy na wieczór piątkowy i sobotnią pierwszą zmianę


Niestety nie moge być w Solvayu, mam cały 12. tydzień dyzur pracowy. :( Ale moze Basia sie wpisze, wywiesze grafiki w kociarni.
Wpisałam sie do Galerii Krakowskiej na niedziele. I podtrzymuje deklaracje z Okruchem, o ile bedzie juz zaszczepiony.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 05, 2012 12:24 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

lutra pisze:Drogie Kocie Koleżanki,
w życiu każdego żółwia i każdej lutry przychodzi taki czas, że idzie/płynie w swoją stronę, nawet na Galapagos.
Dziękuję Wam, że mogłyśmy wspólnie pomóc tak wielu kotom, szkoda, że tak wielu się nie udało, ale wszystko przed nami. Na moim i Waszym Galapagos na pewno znajdą się kolejne, które skorzystają na naszym zaangażowaniu.
Czego Wam, sobie i im życzę.
Jeszcze nie raz ten sam los i kot przebiegną nasze drogi.
Jeszcze raz dziękuję, że razem mogłyśmy razem zrobić tak dużo.
A teraz azymut Galapagos.


i ja bardzo dziękuję ale się nie żegnam, bo na pewno nie raz i nie dwa będziemy jeszcze wspólnie ratować jakieś kocie ogony, choć w innych konfiguracjach osobowych, co w przypadku kotów akurat jest mniej ważne, bo istotne jest nie kto tylko, że w ogóle :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 12:32 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

annakreft pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:jak jesteśmy przy fotkach (Ibu też chyba woli w bardziej kameralnym gronie sadząc po wyluzowaniu) a to jest Okruszek
Obrazek

Okruszek śliczny. :1luvu: Adoptuję go wirtualnie.

Jeśli będzie zaszczepiony i zdrowy, a ja będę mogła być w Galerii, to mogę go nawet na rękach mieć. Stałam kiedyś prawie trzy godziny z Felicjankiem, ważącym 5,5 kg.


Na wszelki wypadek zacznij jednak ćwiczyć ramiona, on przy wejściu ważył 6 a teraz zjadła ze dwie miski mokrego na jeden posiłek plus suche :)


tak, apetycik to ma niezły, bo jak tylko dojechał to wtrząchnął miskę suchego zanim nałożyłam mu mokre, którym doprawił zanim na nowo napełniłam mu suche. W tym tempie do czasu galeriowania będzie ważył ze 7 kg. Faktycznie, Miszelino, zacznij ćwiczyć górne partie. A najlepiej najpierw wpadnij na Drukarską aby zmierzyć się oko w oko ze swoim Okruszkiem :wink:

Rozmawiałam z gminą Łososina Dln., bo przecież doczekać się na odpowiedź na piśmie to jakieś senne marzenie, mają nam coś dorzucić na leczenie tych ogonów. Mam zrobić kosztorys. Tylko jaki skoro dopiero 9 kotów jest u nas i na razie mam wiedzę o kosztach dotyczących tych kotów

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 13:14 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tweety pisze:Rozmawiałam z gminą Łososina Dln., bo przecież doczekać się na odpowiedź na piśmie to jakieś senne marzenie, mają nam coś dorzucić na leczenie tych ogonów. Mam zrobić kosztorys. Tylko jaki skoro dopiero 9 kotów jest u nas i na razie mam wiedzę o kosztach dotyczących tych kotów

Taaa, moze policzyć przynajmniej koszty sterylek i szczepień, i niech chociaz na to dadza.
A jak sie zmecze, to Okruch moze chodzić po sklepie na smyczy, jak chodziła Ryfka. :mrgreen:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 05, 2012 13:38 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

miszelina pisze:
Tweety pisze:Rozmawiałam z gminą Łososina Dln., bo przecież doczekać się na odpowiedź na piśmie to jakieś senne marzenie, mają nam coś dorzucić na leczenie tych ogonów. Mam zrobić kosztorys. Tylko jaki skoro dopiero 9 kotów jest u nas i na razie mam wiedzę o kosztach dotyczących tych kotów

Taaa, moze policzyć przynajmniej koszty sterylek i szczepień, i niech chociaz na to dadza.
A jak sie zmecze, to Okruch moze chodzić po sklepie na smyczy, jak chodziła Ryfka. :mrgreen:


tylko nie wiem jeszcze ile jest kogo jest, na razie mamy 3 kocury i 6 kotek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 13:45 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tosza pisze:Do kogo numer podać pani, która szuka kota do domu wychodzącego z psem?


Tosza, jestem fanką Twego stylu :1luvu:
ps. Zdecydowana większość domów wychodzi z psem jeśłi go posiada 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15723
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon mar 05, 2012 14:07 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tweety pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:Rozmawiałam z gminą Łososina Dln., bo przecież doczekać się na odpowiedź na piśmie to jakieś senne marzenie, mają nam coś dorzucić na leczenie tych ogonów. Mam zrobić kosztorys. Tylko jaki skoro dopiero 9 kotów jest u nas i na razie mam wiedzę o kosztach dotyczących tych kotów

Taaa, moze policzyć przynajmniej koszty sterylek i szczepień, i niech chociaz na to dadza.
A jak sie zmecze, to Okruch moze chodzić po sklepie na smyczy, jak chodziła Ryfka. :mrgreen:


tylko nie wiem jeszcze ile jest kogo jest, na razie mamy 3 kocury i 6 kotek

Ja bym policzyła 2/3 kotek, 1/3 kocurków, tak chyba jest w naturze, chociaz moze sie myle.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon mar 05, 2012 23:34 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Astra, kotka z nowosadeckiego pogorzeliska, ma brzuszek naszprycowany śrutem ;(( Czeka ją dość poważna operacja, przy okazji się ją wysterylizuje ale rozciąć ją trzeba jak do wypatroszenia :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 23:48 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Liwia pisze:
Tosza pisze:Do kogo numer podać pani, która szuka kota do domu wychodzącego z psem?


Tosza, jestem fanką Twego stylu :1luvu:
ps. Zdecydowana większość domów wychodzi z psem jeśłi go posiada 8)

Jakby się jednak dokładniej zastanowić, to domy jednak nie wychodzą. Domy stoją.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 05, 2012 23:56 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Po radę przyszłam.
Czy jest sens i jak się do tego zabrać, by rozmawiać z władzami lokalnymi na temat zakopiańskich kotów? Jestem w połowie, zostało jeszcze jakieś 10 kotów, trzeba to zrobić do końca, bo inaczej cały wysiłek nie będzie miał sensu. O ile radzą sobie z zabiegami, to nie radzę sobie z kosztami, które pojawiły się po drodze;kaliciwiroza trzech pólrocznych, diagnostyka biedaka, który został dziś uśpiony. To pewnie nie koniec. Czy w ogóle jest szansa, by gmina pomogła, czy gmina raczej zakupi trutkę niz pomoże?I czy osoba prywatna ma jakiekolwiek szanse podczas takiej rozmowy z gminą?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 0:11 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tosza pisze:Po radę przyszłam.
Czy jest sens i jak się do tego zabrać, by rozmawiać z władzami lokalnymi na temat zakopiańskich kotów? Jestem w połowie, zostało jeszcze jakieś 10 kotów, trzeba to zrobić do końca, bo inaczej cały wysiłek nie będzie miał sensu. O ile radzą sobie z zabiegami, to nie radzę sobie z kosztami, które pojawiły się po drodze;kaliciwiroza trzech pólrocznych, diagnostyka biedaka, który został dziś uśpiony. To pewnie nie koniec. Czy w ogóle jest szansa, by gmina pomogła, czy gmina raczej zakupi trutkę niz pomoże?I czy osoba prywatna ma jakiekolwiek szanse podczas takiej rozmowy z gminą?


jak najbardziej. Na początek zadzwoń do nich, przedstaw co i jak (ile kotów, skąd, w jakim stanie itp) i umów się , że wyślesz to wszystko na piśmie, najlepiej łącznie z kosztorysem. Od 1.01 mają obowiązek zająć się tymi kotami. Tylko trzeba ich uprzedzić i uzgodnić a nie tak jak robią niektórzy pieprznąć fakturą na stół ni w pięć ni w osiemnaście, tupnąć nogą i kazać sobie zapłacić, bo przecież generalnie to może być Twój kot. Mnie już się oberwało w jednej gminie, bo myśleli, że jestem związana w jakiś sposób z jedną taką paniusią, przez którą wójt mało nie dostał zawału z powodu silnego wk..wienia a reszta urzędu przy okazji, bo jak szefa nosi to się zazwyczaj odbija niżej. Na szczęście wyjaśniliśmy wszystko kto jest kim a kto kim nie jest i pani urzędniczka już ze trzy razy mnie przepraszała. Kiedyś funkcjonowało powiedzenie, że jak się wpuści buraka do biura to i atrament wypije, wygląda na to, że mocno aktualne :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 8:51 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tweety pisze:
Tosza pisze:Po radę przyszłam.
Czy jest sens i jak się do tego zabrać, by rozmawiać z władzami lokalnymi na temat zakopiańskich kotów? Jestem w połowie, zostało jeszcze jakieś 10 kotów, trzeba to zrobić do końca, bo inaczej cały wysiłek nie będzie miał sensu. O ile radzą sobie z zabiegami, to nie radzę sobie z kosztami, które pojawiły się po drodze;kaliciwiroza trzech pólrocznych, diagnostyka biedaka, który został dziś uśpiony. To pewnie nie koniec. Czy w ogóle jest szansa, by gmina pomogła, czy gmina raczej zakupi trutkę niz pomoże?I czy osoba prywatna ma jakiekolwiek szanse podczas takiej rozmowy z gminą?


jak najbardziej. Na początek zadzwoń do nich, przedstaw co i jak (ile kotów, skąd, w jakim stanie itp) i umów się , że wyślesz to wszystko na piśmie, najlepiej łącznie z kosztorysem. Od 1.01 mają obowiązek zająć się tymi kotami. Tylko trzeba ich uprzedzić i uzgodnić a nie tak jak robią niektórzy pieprznąć fakturą na stół ni w pięć ni w osiemnaście, tupnąć nogą i kazać sobie zapłacić, bo przecież generalnie to może być Twój kot. Mnie już się oberwało w jednej gminie, bo myśleli, że jestem związana w jakiś sposób z jedną taką paniusią, przez którą wójt mało nie dostał zawału z powodu silnego wk..wienia a reszta urzędu przy okazji, bo jak szefa nosi to się zazwyczaj odbija niżej. Na szczęście wyjaśniliśmy wszystko kto jest kim a kto kim nie jest i pani urzędniczka już ze trzy razy mnie przepraszała. Kiedyś funkcjonowało powiedzenie, że jak się wpuści buraka do biura to i atrament wypije, wygląda na to, że mocno aktualne :twisted:

A do kogo dokładnie? Referat rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska? Bo przecież nie do samego wójta? Czy oni mają prawo, po takim zgłoszeniu, zlikwidować to stado np wyłapując je do łapek i wywożąc do jakiejś mordowni? O co mogę ich prosić ( generalnie potrzebuję pieniędzy a nie oscypków :mrgreen: , tylko w jakiej formie;dofinansowania? płacenia faktur z lecznic?)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 9:42 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

Tweety pisze:Astra, kotka z nowosadeckiego pogorzeliska, ma brzuszek naszprycowany śrutem ;(( Czeka ją dość poważna operacja, przy okazji się ją wysterylizuje ale rozciąć ją trzeba jak do wypatroszenia :(


Ta Astra z Kocimskiej? :(

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 06, 2012 10:16 Re: K-ów, remont szpitalika rusza pełną parą

milu pisze:
Tweety pisze:Astra, kotka z nowosadeckiego pogorzeliska, ma brzuszek naszprycowany śrutem ;(( Czeka ją dość poważna operacja, przy okazji się ją wysterylizuje ale rozciąć ją trzeba jak do wypatroszenia :(


Ta Astra z Kocimskiej? :(


tak

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 437 gości