Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
_DanielK_ pisze:Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeju tak się cieszę !!!!!!! Iwonko !!!!
Cały czas byłem z Wami mimo, że nie zaglądałem na forum,
bo jestem w kompletnym dole, gdyż moja koteczka jeszcze się nie odnalazła.
Ale jedno wiem na pewno - możemy śmiało stwierdzić, że ezoteryka po raz kolejny
się nie sprawdziła, a jedynie przysporzyła nam ogromnych pokładów stresu.
Chciałbym teraz widzieć minę Delfinki. To przez nią jestem teraz w głębokiej
depresji.
_DanielK_ pisze:Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeju tak się cieszę !!!!!!! Iwonko !!!!
Cały czas byłem z Wami mimo, że nie zaglądałem na forum,
bo jestem w kompletnym dole, gdyż moja koteczka jeszcze się nie odnalazła.
Ale jedno wiem na pewno - możemy śmiało stwierdzić, że ezoteryka po raz kolejny
się nie sprawdziła, a jedynie przysporzyła nam ogromnych pokładów stresu.
Chciałbym teraz widzieć minę Delfinki. To przez nią jestem teraz w głębokiej
depresji.
Iwonami pisze:Jedno co jest pewne, kocham te kociny jak cholera![]()
![]()
_DanielK_ pisze:Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeju tak się cieszę !!!!!!! Iwonko !!!!
Cały czas byłem z Wami mimo, że nie zaglądałem na forum,
bo jestem w kompletnym dole, gdyż moja koteczka jeszcze się nie odnalazła.
Ale jedno wiem na pewno - możemy śmiało stwierdzić, że ezoteryka po raz kolejny
się nie sprawdziła, a jedynie przysporzyła nam ogromnych pokładów stresu.
Chciałbym teraz widzieć minę Delfinki. To przez nią jestem teraz w głębokiej
depresji.
Iwonami pisze:Kurczaka gotowanego nie chcą. Surowego też nie. Obie. Mam z nimi kłopot, bo nie mam pomysłów co im dawać jeść.
felin pisze:Iwonami pisze:Kurczaka gotowanego nie chcą. Surowego też nie. Obie. Mam z nimi kłopot, bo nie mam pomysłów co im dawać jeść.
Serduszka drobiowe, wątróbki, indyk, tuńczyk (ale koci, bo bez soli). Z suchego Taste of the Wild, np.
Iwonami pisze:felin pisze:Iwonami pisze:Kurczaka gotowanego nie chcą. Surowego też nie. Obie. Mam z nimi kłopot, bo nie mam pomysłów co im dawać jeść.
Serduszka drobiowe, wątróbki, indyk, tuńczyk (ale koci, bo bez soli). Z suchego Taste of the Wild, np.
Kurczaka z mojego talerza nie chcą. Serduszka kurze Babunia zjadła tylko raz, potem już nie chciała.
Podobnie było z wątróbką. Muszę jeszcze rozejrzeć się za tuńczykiem,takim w sosie własnym, tylko on chyba jest solony
A co z wędzoną rybą? a kluskami?
liszyca pisze:Wiem że makaron mieszany z czymś czasem podają karmicielki i koty dobrze to przyswajają, znaczy się takie wolnożyjące. Z własnego doświadczenia jednak nie polecam, chyba że mam koty na coś uczulone (gluten?). Po zeżarciu makaronu są bardzo nieładne kupy, i nie to, żebym podawała makaron, zdarzyło się kilka razy zjeść pozostałości i efekty takie były.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości