
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
chcę zaadoptować małego kotka
Chciałabym tylko, żeby kotek był zdrowy
AnielkaG pisze:chcę zaadoptować małego kotka
jak małego?Chciałabym tylko, żeby kotek był zdrowy
nikt nie da gwarancji że mały kotek zawsze będzie zdrowy
ASK@ pisze:najlepiej podpisać gwarancję dot.zdrowiaostatnio takie "wymogi" usłyszałam.
To kot nie przedmiot.Poczytaj proszę kocie ABC.
PODLOTKI (wszystkie z kwietnia/maja 2011):
Cłownik - prześliczny marmurek 8-mczny. Lekko lękliwy, ale coraz chętniej podstawia się pod głaskanie. Jedno oko ma mętne po kocim katarze. Wspaniały koci towarzysz, trzyma się zawsze blisko stada. Miłośnik ciepła, który rozczulił mnie przytulaniem się do kaloryfera.![]()
Sierpówka – tłuściutka kocica, wesoła i bawiąca się chętnie ze wszystkimi. Dająca się nosić na rękach i głaskać, równie chętnie ganiająca za wszelkimi zabawkami. Żywiołowa, mrucząca.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Siewka – jednooka koteczka o wyjątkowo miękkiej sierści. Siada obok człowieka i miauknięciami domaga się głaskania. Pieszczocha i przyjacielski wesoły futrzak.![]()
![]()
![]()
Sójka – wyjątkowo łobuzerska koteczka, która uwielbia się bawić w podgryzanie i łapać pazurami za wszystko co się da. Aktywna, towarzyska, chętnie bawi się z innymi kotami i człowiekiem. Ma zatkane kanaliki łzowe, wymaga zakraplania oczu.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wyżliczka – wyjątkowo spokojna, wręcz dostojna koteczka. Jej ulubione zajęcie to leniuchowanieLubi głaskanie, ze spokojem znosi noszenie na rękach. Przepiękna!
![]()
![]()
![]()
![]()
Włoska – jeszcze nieco wystraszona śliczna okrągłogłowa koteczka. Wzięta na ręce lub zdybana w kącie ślicznie mruczy, podobało jej się też wczoraj pod moją kołdrąAle jeszcze nieco zwiewa przed człowiekiem.
![]()
![]()
![]()
Wąsik – przepiękny kocurek, o ambiwalentnym stosunku do człowieka. Mniej więcej co drugi dzień przychodzi i domaga się pieszczot i brania na ręce, a co drugi – zwiewaale jak się go wówczas weźmie na ręce – szybko przypomina sobie o co chodziło i zaczyna mruczeć.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
MALUCHY (ok. wrzesień/październik 2011):
Karolinka - czarna koteczka, przemiła, acz nie znosi zastrzyków
Syczek - kocurek jest biało-bury. To syn kotki rozjechanej na ul. Rzecznej. Maluchy zostały same, udało nam się na szczęście wszystkie złapać zanim poszły na poszukiwanie Mamy… Chłopak ma robocze imię Syczek, bo straszliwie sykaOdkąd został bez sióstr nagle nauczył się mruczeć i zaczepia człowieka, by poświęcił mu uwagę. Ale do pełnego oswojenia jeszcze chwila
Nika (biało-bura) - śliczna dziewczynka, mruczące na widok człowieka. Jest trochę na etapie „mruczę, ale na wszelki wypadek może czmychnę?”
Bemka, trikolorka, zgarnięta z dachu kwiaciarni pod Art.Bem. Nieśmiała, jeszcze wtula się z przerażeniem w szyję.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Bure chłopaki – 2 bure 7-miesięczne łobuzy. Są identyczni, więc mam spore kłopoty z odróżnieniem ich. No, poza jednym, który jest namolnym pieszczochem.
najmilszy:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
drugi:
Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha![]()
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha
POLECAM DWUPAK
sisay pisze:Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha![]()
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha
POLECAM DWUPAK
Namawiam to delikatnie powiedzianeJa mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1
Ewciia pisze:sisay pisze:Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha![]()
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha
POLECAM DWUPAK
Namawiam to delikatnie powiedzianeJa mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1
Co prawda to prawda, chociaż są koty, które wolą żyć same, bez innych obok
Ale brać takiego kota to ryzyko... bo jak się zachce następnego to jest problem
Ewciia pisze:sisay pisze:Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha![]()
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha
POLECAM DWUPAK
Namawiam to delikatnie powiedzianeJa mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1
Co prawda to prawda, chociaż są koty, które wolą żyć same, bez innych obok
Ale brać takiego kota to ryzyko... bo jak się zachce następnego to jest problem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości