Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 03, 2012 8:39 Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Cześć, chcę zaadoptować małego kotka. Mieszkam w Legionowie, w dużym domu gdzie kotek będzie czuł się swobodnie. Oboje z narzeczonym mamy dużo czasu, który chcielibyśmy poświęcić naszemu pupilowi:) Nie mamy innych zwierząt. Płeć jest mi obojętna. Chciałabym tylko, żeby kotek był zdrowy. I proszę o nie pisanie wywodów o tym, że nie powinniśmy brać kota bo ślub bo dzieci bo coś tam. :) Mam nadzieję, że mi pomożecie. Szukałam w postach waszych ogłoszeń ale jest tego multum. Daty są różne i ciężko mi ocenić i znaleźć odpowiednie ogłoszenie. Z góry dziękuję za pomoc !

polinasw

 
Posty: 2
Od: Sob mar 03, 2012 8:27

Post » Sob mar 03, 2012 18:51 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Ależ ślub, dziecko i kot to super sprawa.To zdjęcie z Legionowa.Marysia urodziła się, kiedy kot już był w domu.Uwielbiam to zdjęcie.Ma też inne, z innych domów.Tu nikt nie powie, że dziecko i kot to duet nie do pogodzenia. Mój wnuczek mieszka z trzema, u mnie miał towarzystwo pięciu, w tym jedna kocią nianię.
Nie mam kociaka na wydaniu, ale zaraz pewno dostaniecie jakieś oferty.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56180
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 03, 2012 18:55 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

A co oferujesz w zamian? Masz zabezpieczone okna i balkony czy to dom wychodzący? W jakim wieku ma być kot?
Napisz coś więcej o sobie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 04, 2012 20:59 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

chcę zaadoptować małego kotka

jak małego?

Chciałabym tylko, żeby kotek był zdrowy

nikt nie da gwarancji że mały kotek zawsze będzie zdrowy
AnielkaG
 

Post » Nie mar 04, 2012 21:02 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

AnielkaG pisze:
chcę zaadoptować małego kotka

jak małego?

Chciałabym tylko, żeby kotek był zdrowy

nikt nie da gwarancji że mały kotek zawsze będzie zdrowy

najlepiej podpisać gwarancję dot.zdrowia :mrgreen: ostatnio takie "wymogi" usłyszałam.


To kot nie przedmiot.Poczytaj proszę kocie ABC.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 04, 2012 22:03 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

8O 8O 8O żartujesz??? ludzie to jednak mają niepoukłądane pod czaszką...
ASK@ pisze:najlepiej podpisać gwarancję dot.zdrowia :mrgreen: ostatnio takie "wymogi" usłyszałam.


To kot nie przedmiot.Poczytaj proszę kocie ABC.
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 04, 2012 22:43 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

A dlaczego tylko jednego? Wiesz, ze trzymanie w domu samotnego małego zwierzątka, bez kontaktu ze swoim gatunkiem, to dla niego duża krzywda?

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 05, 2012 2:12 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

sisay namawia na dwupak hahaha :ryk:
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha ;)
POLECAM DWUPAK :)
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 05, 2012 2:54 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Kontakt jokot@jokot.pl
PODLOTKI (wszystkie z kwietnia/maja 2011):
Cłownik - prześliczny marmurek 8-mczny. Lekko lękliwy, ale coraz chętniej podstawia się pod głaskanie. Jedno oko ma mętne po kocim katarze. Wspaniały koci towarzysz, trzyma się zawsze blisko stada. Miłośnik ciepła, który rozczulił mnie przytulaniem się do kaloryfera.
Obrazek Obrazek

Sierpówka – tłuściutka kocica, wesoła i bawiąca się chętnie ze wszystkimi. Dająca się nosić na rękach i głaskać, równie chętnie ganiająca za wszelkimi zabawkami. Żywiołowa, mrucząca.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Siewka – jednooka koteczka o wyjątkowo miękkiej sierści. Siada obok człowieka i miauknięciami domaga się głaskania. Pieszczocha i przyjacielski wesoły futrzak.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Sójka – wyjątkowo łobuzerska koteczka, która uwielbia się bawić w podgryzanie i łapać pazurami za wszystko co się da. Aktywna, towarzyska, chętnie bawi się z innymi kotami i człowiekiem. Ma zatkane kanaliki łzowe, wymaga zakraplania oczu.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wyżliczka – wyjątkowo spokojna, wręcz dostojna koteczka. Jej ulubione zajęcie to leniuchowanie ;) Lubi głaskanie, ze spokojem znosi noszenie na rękach. Przepiękna!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Włoska – jeszcze nieco wystraszona śliczna okrągłogłowa koteczka. Wzięta na ręce lub zdybana w kącie ślicznie mruczy, podobało jej się też wczoraj pod moją kołdrą ;) Ale jeszcze nieco zwiewa przed człowiekiem.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wąsik – przepiękny kocurek, o ambiwalentnym stosunku do człowieka. Mniej więcej co drugi dzień przychodzi i domaga się pieszczot i brania na ręce, a co drugi – zwiewa ;) ale jak się go wówczas weźmie na ręce – szybko przypomina sobie o co chodziło i zaczyna mruczeć.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


MALUCHY (ok. wrzesień/październik 2011):

Karolinka - czarna koteczka, przemiła, acz nie znosi zastrzyków ;)
Obrazek

Syczek - kocurek jest biało-bury. To syn kotki rozjechanej na ul. Rzecznej. Maluchy zostały same, udało nam się na szczęście wszystkie złapać zanim poszły na poszukiwanie Mamy… Chłopak ma robocze imię Syczek, bo straszliwie syka ;) Odkąd został bez sióstr nagle nauczył się mruczeć i zaczepia człowieka, by poświęcił mu uwagę. Ale do pełnego oswojenia jeszcze chwila ;)
Obrazek

Nika (biało-bura) - śliczna dziewczynka, mruczące na widok człowieka. Jest trochę na etapie „mruczę, ale na wszelki wypadek może czmychnę?”
Obrazek

Bemka, trikolorka, zgarnięta z dachu kwiaciarni pod Art.Bem. Nieśmiała, jeszcze wtula się z przerażeniem w szyję.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Bure chłopaki – 2 bure 7-miesięczne łobuzy. Są identyczni, więc mam spore kłopoty z odróżnieniem ich. No, poza jednym, który jest namolnym pieszczochem.
Obrazek

najmilszy:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

drugi:
Obrazek

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa


Post » Pon mar 05, 2012 6:40 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 05, 2012 8:54 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha :ryk:
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha ;)
POLECAM DWUPAK :)


Namawiam to delikatnie powiedziane :mrgreen: Ja mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1 :twisted:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 05, 2012 13:15 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

sisay pisze:
Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha :ryk:
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha ;)
POLECAM DWUPAK :)


Namawiam to delikatnie powiedziane :mrgreen: Ja mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1 :twisted:


Co prawda to prawda, chociaż są koty, które wolą żyć same, bez innych obok :)
Ale brać takiego kota to ryzyko... bo jak się zachce następnego to jest problem :roll:
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 05, 2012 13:38 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Ewciia pisze:
sisay pisze:
Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha :ryk:
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha ;)
POLECAM DWUPAK :)


Namawiam to delikatnie powiedziane :mrgreen: Ja mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1 :twisted:


Co prawda to prawda, chociaż są koty, które wolą żyć same, bez innych obok :)
Ale brać takiego kota to ryzyko... bo jak się zachce następnego to jest problem :roll:


Ja mam teraz taką tymczaskę, bije wszystkie koty wokoło i chociaż siedzi już 3 miesiące, to widać, że wolałaby być jedynaczką.
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

Post » Pon mar 05, 2012 13:38 Re: Adoptuję małe kociątko ! :) Warszawa i okolice

Ewciia pisze:
sisay pisze:
Ewciia pisze:sisay namawia na dwupak hahaha :ryk:
Zresztą ja też, co dwa koty to nie jeden :d co trzy koty to nie dwa... itp itp haha ;)
POLECAM DWUPAK :)


Namawiam to delikatnie powiedziane :mrgreen: Ja mam dość radykalny pogląd na adopcje pojedynczych kociąt. Uważam że to niezgodne z naturą niehumanitarne. No i źródło potencjalnych problemów z zachowaniem kota.
A i tak, największa różnica w ilości posiadanych kotów jest między 0 a 1 :twisted:


Co prawda to prawda, chociaż są koty, które wolą żyć same, bez innych obok :)
Ale brać takiego kota to ryzyko... bo jak się zachce następnego to jest problem :roll:


Ja mam teraz taką tymczaskę, bije wszystkie koty wokoło, chociaż siedzi już 3 miesiące, widać, że wolałaby być jedynaczką.
Ostatnio edytowano Pon mar 05, 2012 13:39 przez dzikafretka, łącznie edytowano 1 raz
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości