Homer/Julek już w swoim domu.

Ło matulu, to ja kciuki zacisnę

Za domek!! :ok:

Od wczoraj nie zaglądałam na forum, a tu takie wieści!!

Oby wszystko potoczyło się jak najlepiej :ok:

No to byliśmy z wizytą.
Ludzie są sensowni. Zrobili na nas dobre wrażenie.
Ich kot jest ukochany, zadbany i widać, że mu dobrze.
Oboje wyszliśmy z nastawieniem na tak.
Tylko jest jedna rzecz - do mieszkania przynależy ogródek.
Blok leży przy niestety dosyć ruchliwej ulicy na peryferiach miasta.
Bloki są ułożone w kwadrat i ogródek wychodzi na wewnętrzny dziedziniec nie na ulicę.
Trzeba się liczyć z tym, że może się zdarzyć, że koty będą miały okazję wyjść.
Kotek jest na razie wyprowadzany w szelkach, poznaje okolicę.
Jest też na wszelki wypadek przyzwyczajany do obróżki.
Samoropinającej się i z adresem.
Piszę o tym ogrodzie bo to ważna informacja.
Trzeba liczyć się z wychodzeniem przez Homerka.
Ostateczna decyzja należy do osób, które się Homerkiem zajmują.
Rozmawiałam z Budrysek ale jej dziś już nie będzie na forum i prosiła żeby napisać na wątku.
Jeśli decyzja będzie na tak Budrysek będzie musiała dowieźć kota do Katowic
Prosiła, żeby zapytać czy jest szansa na pomoc w zapłaceniu za paliwo. Ma 200 km do zrobienia.
Jak coś to pytajcie. Postaram się odpowiedzieć.

Jeżeli wg Waszej oceny ludzie są odpowiedzialni, to jestem na tak.
Homerkowi trzeba kochającego domku...
Niestety z tym paliwem, to za bardzo pomóc nie mogę, bo wypłata dopiero 15...

Jeśli ludzie są odpowiedzialni, wiedzą że Homerek niedawno przeszedł pp i go chcą wziąć - czemu nie :ok:

Miejmy tylko nadzieję, że się koty dogadają - bo to różnie bywa. Do paliwa się dorzucę, ale niezbyt wiele, bo zaszalałam i ...

I jak? Homer już w nowym domu?

AOj, chyba jeszcze nie :wink:

Jeszcze zbyt wcześnie chyba, żeby z Bielska Budrysek dowiozła kicia do Katowic, nowa rodzina go odebrała i podpisała umowę a potem oni dojechali do Wrocławia - to chyba jeszcze potrwa kilka godzin.

Homerek a teraz juz Juluś jest juz w domku:)
niesttey bardzo jest wystraszony alena szczescie nie reaguje agresywnie,raczej sie chowa
odzywa dopiero na rekach ,przytula sie

kocurek rezydent przyjal go bardzo dobrze:)
przynosi mu zabawki do zabawy...jak piesek:)
ciekawie zaglada na niego
mam nadzieje,ze jednak za niedlugo beda razem sie bawic

Pani pytala czy on byl z innymi kotkami?
czy nie byl bity? przy dotnieciu tylu kuli sie i mruzy oczka ze strachu

nie wiem czy on byl razem z kotami czy osobno?czy on byl kotem Anki od malego?czy od sasiada?nie umialam odpowiedziec Jej na te pytania

umowilam sie ,ze za 2,3 tyg wpadne do Nich przy okazji wyjazdu do wrocka

No o takim dokoceniu, żeby rezydent przynosił nowemu kociowi zabawki, to jeszcze nie słyszałam. Coś fantastycznego. Witaj Homerku-Julusiu we Wrocławiu.

No to zostało trzymać kciuki, aby Juluś poczuł się jak u siebie w domku.. :ok:

mateosia pisze:No o takim dokoceniu, żeby rezydent przynosił nowemu kociowi zabawki, to jeszcze nie słyszałam. Coś fantastycznego. Witaj Homerku-Julusiu we Wrocławiu.

widocznie rezydent był spragniony kociego towarzysza

albo chce ułatwić "nowemu" zadomowienie

mateosia pisze:No o takim dokoceniu, żeby rezydent przynosił nowemu kociowi zabawki, to jeszcze nie słyszałam. Coś fantastycznego. Witaj Homerku-Julusiu we Wrocławiu.

Pani powiedzialao swoim kociaku ,ze zachowuje sie jak piesek

i bardzo chcialby sie juz z Homerkiem bawic

Bo Miluś to rewelacyjny kot :-)

Zauroczyliśmy się nim. Nie ma połowy ogona i ucha. Jest piękny, mądry i zabawny. Nawet tu stanął na wysokości zadania :-)

Juluś będzie miał cudnego kompana :kotek:

Byle teraz poczuł się u siebie. Może to chwilkę zająć ale z takim kompanem pewnie szybko zacznie brykać po domu :-)

Ale to i domek musi być naprawdę fajny, skoro ma takiego cudnego Milusia :ok:

Cudownie, że tak trafił

Zasłużył sobie na dobry dom, dzielny kotek.

Budrysku, Homer to był kociak podrzucony przez kogoś do ogródka pana Staszka. Miał kontakt z kotami, ale tam nie było różowo i łatwo chyba. Zwłaszcza że kot na dworze, lgnący do ludzi, mógł nie raz zaznać złego traktowania

Homer/Julek już w swoim domu.

Kto przegląda forum