OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 02, 2012 8:44 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Czym te deski są obłożone? Chciałabym też taki mieć, nie dla siebie oczywiście.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 02, 2012 8:48 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

mziel52 pisze:Niedługo Babunia z Ogrynią zaczną się wylizywać. Mają gdzieś głęboko utrwaloną pamięć o sobie - wyglądzie, ruchach, zachowaniach, zapachu. Teraz sobie przypominają. Gdyby było inaczej, to nie wyglądałoby to tak spokojnie. W końcu Ogrynia nie wpuszczała jakiejś obcej kotki do piwnicy na Sękocińskiej.
Jeszcze trochę i będziesz miała w domu wymarzoną rodzinna idyllę.

Ogrynia siedzi już coraz bliżej Babuni. Wpatruje się w okno i żałośnie miauczy. Brakuje jej wolności, ale nawet gdybym była osobą nieodpowiedzialną i bez wyobraźni i ją wypuściła, to u mnie warunków do życia na wolności by nie miała, a na Sękocińskiej też lada dzień byłaby wyrzucona z piwnicy.
Musiałaby szukać innego miejsca, a po tej stronie Placu Narutowicza gdzie jest Sękocińska już takich miejsc jak na Mianowskiego czy Dantyszka nie ma, więc nie wiem gdzie dalej by poszła.
Babunia po złapaniu była przez 2 tygodnie w ciemnej piwnicy, więc gdy ją wzięłam do domu, to przeszła w lepsze warunki, dlatego była spokojna. Natomiast Ogrynia widzę, że przeżywa niewolę.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 8:49 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

MalgWroclaw pisze:Czym te deski są obłożone? Chciałabym też taki mieć, nie dla siebie oczywiście.

Deski i wszystkie inne elementy są obite wykładziną dywanową. Służy ona także do drapania, przynajmniej Rysiek ją drapie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 8:50 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Iwonami pisze:Brakuje jej wolności. Ogrynia widzę, że przeżywa niewolę.

Przyzwyczai się. Do dobrego szybko się przyzwyczai, zobaczysz :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 02, 2012 14:42 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Iwonami pisze:
Marzenia11 pisze:Iwonami - ja bym na twoim miejscu wykonywała jak najmniej ruchow tzn. z przesuwaniem koszyczka itp. postaw a one muszą się same dogadać, ustalić hierarchię itp.
Natomiast jesli chodzi o kuwety to być może Ogrynia jest kotkiem ktory musi miec dwie, jedną na sioo a druga na qpkę. W moim stadzie sa takie koty i nic z tym nie zrobisz. Lub musi mieć inne, bardziej intymne ale pozwalające na kontrolę otoczenia ustawienie kuwety na qpke (zajmuje więcej czasu więc kot jest dłużej bezbronny i narazony na atak przeciwnika). Moze też mieć znaczenie wielkość kuwetki, ilość żwirku itp.

Nie bardzo wiem jak miałabym sprawdzić wymienione przyczyny, czy to żwir, czy wielkość kuwety czy miejsce ustawienia, bez wykonywania dodatkowych ruchów. Jeśli przestawię kuwetę w inne miejsce, będzie to kolejna zmiana, podobnie ze żwirem lub wielkością kuwety. Kuweta jest odkryta, duża, jest w niej dużo żwiru. Siusia do niej po kilka razy dziennie, również w nocy.
Jest jeszcze kuweta Babuni, ta jest kryta, jednak w przypadku Ogryni obawiałabym się krytej, bo ona może mieć złe skojarzenia z krytą. Docelowo i tak zamierzam zamówić dla niej kuwetę krytą.
Nie mam warunków lokalowych takich, abym mogła ustawić kilka kuwet i to w intymnych miejscach. Mam cztery kuwety, bo mam cztery koty a mieszkanie jest małe. Wychodzi na to, że nie powinnam mieć tylu kotów :(.


Nie, nie zrozumiałyuśmy się. Chodzilo mi o nie przestawianiae takich rzeczy jak np. koszyczek :wink: ja jestem z tych "chodzących za kotem" :mrgreen: i stąd wiem, że kot jak chce to sam sobie różne mu potrzebne i wygodne rzeczy znajdzie i nie trzeba od razu reagować zmianą na drobny ruch.

A z kuwetkami to napisałam Ci w skrocie, tak hasłowo, abyś się zastanowiła co z tych rzeczy może być u Ciebie przyczyną qpki poza kuwetką, a nie po to, abyś doszła do wniosku że masz za dużo kotów... :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

edit: doczytałam - qpa w kuwecie :D :piwa: :piwa: :piwa:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 02, 2012 15:55 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Marzenia11 pisze:A z kuwetkami to napisałam Ci w skrocie, tak hasłowo, abyś się zastanowiła co z tych rzeczy może być u Ciebie przyczyną qpki poza kuwetką, a nie po to, abyś doszła do wniosku że masz za dużo kotów... :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kotów mam za dużo o .....cztery :wink: Już pisałam, dwie staruszki pod opieką i to intensywną, moje lata, koty młode, już miało nie być żadnych zwierząt po śmierci moich dwóch piesków i koteńki, ech.....

Marzenia11 pisze:edit: doczytałam - qpa w kuwecie :D :piwa: :piwa: :piwa:

yes, yes, yes :kotek: :mrgreen:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 15:59 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Iwonami pisze:
Marzenia11 pisze:A z kuwetkami to napisałam Ci w skrocie, tak hasłowo, abyś się zastanowiła co z tych rzeczy może być u Ciebie przyczyną qpki poza kuwetką, a nie po to, abyś doszła do wniosku że masz za dużo kotów... :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kotów mam za dużo o .....cztery :wink: Już pisałam, dwie staruszki pod opieką i to intensywną, moje lata, koty młode, już miało nie być żadnych zwierząt po śmierci moich dwóch piesków i koteńki, ech.....


ech, wiesz jak to jest.... :mrgreen: ja to mam wrażenie (a czasem nawet pewność) że koty to taki gatunek ktory ZA nas decyduje i człowiek nie ma nic do gadania.... :wink: tzn pogadac sobie może, owszem :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 02, 2012 17:21 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Ogrynia i Babunia to nie są młodziutkie kotki. Na "wolności" raczej się chyba nie włóczyły dla przyjemności, zajęte były przetrwaniem i unikaniem zagrożeń. Musi upłynąć sporo czasu, żeby Ogrynia zrozumiała, że tu jest bezpieczna i nie musi nigdzie przed nikim uciekać. Bo ta "tęsknota za wolnością", to raczej instynkt ucieczki dzikunki z miejsca, którego sama nie wybrała i w którym jeszcze nie czuje się pewnie i niezależnie.
Moja Żabcia odkąd zrozumiała, że na nią nie czyham, że ona decyduje o wszystkim, to się wyluzowała. Zaczęła nosić ogon do góry. Ale to trwało wiele miesięcy.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 02, 2012 18:45 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Zanim do mojego domu trafiły obecne cztery koty, miałam tylko Pigletkę, najdzikszą z dzikich. Karmiłam ją na podwórku przez około 4 lata. Jednak udawało mi się ją głaskać, gdy jeszcze żyła na wolności. Ogryni i Babuni nigdy nie dotknęłam. Nie dawały się.
U Pigletki oswajanie się zajęło około 4 lat. Ale co było potem....
Była to miziasta zakochana we mnie do szaleństwa (z wzajemnością) koteńka.
Zobaczymy jak będzie tym razem. Obecna sytuacja kojarzy mi się może nie najszczęśliwiej, ale:
jest chory w śpiączce. Nagle mrugnął lewą powieką. Rodzina w siódmym niebie, potem drgnęła mu ręka, rodzina w euforii.
Podobnie jest ze mną, z Babunią nasze stosunki układają się takimi drobnymi kroczkami.
Ogrynia natomiast mnie zadziwia, bo cały czas gdy jest na górze z ciekawością mi się przygląda, zdecydowanie reaguje na swoje imię, więc sobie przypomniała.
A gdy z nią albo Babunią rozmawiam i one mrużą do mnie oczki, to wtedy rzeczywiście jestem w siódmym niebie i też mrużę oczy i..... :aniolek: :aniolek:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 18:47 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Iwonko, miej litość. Jak zmęczony człowiek czyta "jest chory w śpiączce", to może zawału dostać 8)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 02, 2012 18:48 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Może niedługo będzie fotka obu dziewczynek na parapecie...
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 02, 2012 18:58 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Nieprędko chyba takie zdjęcie będzie.
Za to dzisiaj fajnie spędziłam dzień, robiłam konstrukcje i schodki dla Babuni, bo starowince coraz trudniej jest wskakiwać na parapet, no i dla Ogryni, żeby łatwiej było jej wchodzić i schodzić z szafy.
Zwariowała kobieta, nie ma co 8) :P :wink:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 19:29 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Pomysłowy Dobromir to drugie imię kociarza. Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 02, 2012 23:11 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Iwonko, małymi kroczkami, ale do przodu ;)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 02, 2012 23:19 Re: OGRYNIA-zaginiona koteczka już w domu ze swoją przyjaciółką

Te półeczki to świetny pomysł. Koty żyją na wielu poziomach. Ja tak miałam latem na kocim balkonie. Na zimę zdemontowałam bo teraz chcę zrobić jeszcze bardziej skomplikowany labirynt. Z tym, że u mnie jest łatwo bo dom drewniany.

Ciągle Iwonka do was zaglądam, czekam na postęp w relacjach Ogryni i Babuni, ale na spokojnie. Potrzebują czasu, tu nic nie da się przyspieszyć. Najważniejsze, że rodzinę masz już całą w domu.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości