50 kotów Joli Dworcowej - pilnie pomoc str. 73!!!!

[honda11]

Witam! Przeczytałam cały wątek o Pani Joli i chylę czoła przed Nią. Proszę podać mi na pw nr konta to tyle ile mogę przeleję. Mieszkam za daleko, żeby pomóc w inny sposób. Pozdrawiam.

Dziękuję za odzew. Zaraz przesyłam dane do przelewu.

[kalewala]

UMŁ ciągle nie ogłosił przetargu na sterylki miejskie, tak jak w ubiegłym roku każe karmicielom dzwonić za tydzień, za miesiąc....
Znów sterylki ruszą w maju, kiedy kociaki już się urodzą..

Proszę Was o pomoc - w ubieglym roku tem nacisk poskutkował

viewtopic.php?f=1&t=126091&p=8636501#p8636501

[jolabuk5]

Witam! Przeczytałam cały wątek o Pani Joli i chylę czoła przed Nią. Proszę podać mi na pw nr konta to tyle ile mogę przeleję. Mieszkam za daleko, żeby pomóc w inny sposób. Pozdrawiam.

Dziękuję, miki27!
I dziękuję honda11 za podesłanie nr konta - Wczoraj miałam zebranie Wspólnoty Mieszkaniowej i nie łaziłam po miau...

[honda11]

zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=139706&start=0

[jolabuk5]

honda, dziekujemy za bazarek!!!

[ewa_mrau]

uwaga, uwaga! zapraszamy na imprezę!

Poleski Ośrodek Sztuki, ul. Krzemieniecka 2a
czwartek, 22 marca 2012, godz. 18:00 wernisaż wystawy Ptaki, dziobaki i inne skrzydlate cudaki
w wystawie biorą udział profesjonalni artyści
po wernisażu będzie można obejrzeć prace dziecięce z kilku pracowni plastycznych (m.in. z CZMP i Poleskiego Ośrodka Sztuki) a następnie wziąć udział w licytacji tych prac plastycznych
dochód ze sprzedaży prac dziecięcych będzie przeznaczony na Fundację for Animals - oddz. Łódź
podczas imprezy odbędzie się również wykład o ptakach prowadzony przez pracownika łódzkiego ZOO
... i tu chciałoby się napisać: obecność obowiązkowa, ale już taka nie będę
przyjdzie kto będzie uważał
... mry!

[jolabuk5]

Wyadoptowała się ruda Trusia. Na razie bardzo tęskni za Jolą, ale mam nadzieję, że z czasem przyzwyczai się do nowego domu, w którym jest jedynym kotem!

[MalgWroclaw]

Z Trusię
No i panią Jolę też oczywiście

[akasheni]

Jak się czuje p. Jola? Często o Niej myślę i pozdrawiam cieplutko...

[jolabuk5]

Jak się czuje p. Jola? Często o Niej myślę i pozdrawiam cieplutko...

Dzięki, Jola lepiej, być może pójdzie w tym tygodniu do szpitala, a moze w przyszłym, nie wiadomo. Tylko psychicznie siada, bo mimo pomocy (za którą raz jeszcze dziękuje WSZYSTKIM!!!) nie może sobie poradzić z ogromem kosztów, "generowanych" przez chore koty.
Nic nowego się nie wyadoptowało. Chyba ja wezmę od Joli 2 kotki młode (Mrusię i Misię) i spróbuję je jakoś "upchnąć" - adopcje powinny teraz iść, a jakoś nie idą...
Jak tylko Jola da mi rachunek z banku, podam rozliczenie (osoby, które wpłaciły i na co Jola wydała).

[jolabuk5]

Dawno nie pisałam, a dzieje się, niestety, dużo. Pamiętacie Podrzutka, kota, którego Joli przyniosła córka Agnieszka, bo wydawało sięze dogorywa pod płotem na podwórzu? Podrzutek tak wtedy wyglądał:

Jola stanęła na głowie i kot przeżył, mimo ze wymagał długi czas karmienia, teraz trochęje sam i wygląda tak:

I wszystko byłoby super, tylko że kotek prawdopodobnie przyniósł ze sobą do Joli kociarni... swierzbowca drążącego. To pasozyt skóry, znacznie gorszy od usznego, bo strasznie zaraźliwy (także dla ludzi) i daje paskudne zmiany na całej skórze. najpierw zachorowały 2 koty z dworca - trójłapek i jego mama, o te własnie.

Dostały takie zmiany, Trójłapek częściowo wyłysiał:

Dwóch wetów się z tym męczyło, w końcu Jola sama zasugerowała, że to może ten drążący i okazało się, że trafiła. Tylko teraz:
dwadzieściakilka kotów trzeba zaszczepić 3 albo 4 razy w odstępach tygodniowych (tak wet kazał). Zastrzyk pierwszy Jola juz zrobiła sama, chociaż jest bardzo bolesny i przydalaby się pomoc, ale trudno, jakoś sobie poradziła. Wszystkie koty (aktualnie 6, ale pewnie zaraz będzie więcej) trzeba często smarowac smierdzącą maścią, potem trzymac, żeby się to świństwo wchłonęło i kot sobie tego nie wylizał. Bagatela, przy dwudziestukilku kotach
Całe mieszkanie trzeba intensywnie odkażać środkiem z chlorem (na szczęscie taki miałam, dałam Joli, ale to śmierdzi i nie jest miłe. Rzeczy najlepiej prać codziennie
W ciagu miesiąca, zanim się tego swiństwa nie zwalczy, nie mozna wyadoptować zadnego kota, zeby tego paskudztwa nie rozwlec. Fajny domek szykował się staruszce Krzywusi,

ale musiała zostać, Jola zobaczyła u niej pierwsze zmiany... Ja miałam zabrać na tymczas Mrusię i Misię i próbowac wyadoptować, no ale teraz nie mogę, w zwiazku z czym dziś mi annskr przywiozła białą Alexsię (bo z Aleksandrowa przyjechała), potrzebującą kotkę po sterylcei pewnie zanim jej nie wyadoptuję, nie wezmę tamtych. A w ogóle teraz jest najlepszy czas na adopcje, za miesiąc pojawią się pierwsze maluchy i dorosłe, niechodliwe koty Joli nie będą miały szans...
Do tego Jola się przeziębiła, albo złapała wirusa ode mnie (bo ja od soboty mam katar bez przerwy i 39 st goraczki, a Joli objawy takie same, widziałysmy się w piatek więc...). Lezy z gorączką, nie ma na nic siły, jest jej zimno (też to mniałam), ale w dodatku wydała na te kocie leki wszystkie pieniądze i nie ma ani grosza. Była dobrej myśli, bo na razie miała karmę i piasek Powiedziała, że sama własciwie jeśc nie musi, zresztą nie ma ochoty (przy tej gorączce to akurat wierzę). Niestety, ja sfinansowałam ją w tym miesiącu juz na 500 zł i więcej nie dam rady. Może macie jakieś pomysły, jak pomóc Joli? Nowe wydarzenie na FB? Kotylion obiecuje nową aukcję cegiełkową, ale musze napisać nowy tekst, a do wczoraj nie mogłam, bo nie odrywałam chusteczki od nosa...
Aha i do pełnego szczęscia Jola tego swierzbowca drążącego TEŻ podłapała, ale u ludzi to się szybko leczy, na szczęscie.
Edit: może jakiś nowy, dramatyczny banerek by się przydał?

[jolabuk5]

Podrzucę od rana, może ktoś zajrzy!

[Joanna KA]

zrobiłam przelew dla p. Joli.
inaczej pomóc nie mogę

[jolabuk5]

zrobiłam przelew dla p. Joli.
inaczej pomóc nie mogę

Teraz, przez miesiąc, w ogóle trudno będzie pomóc inaczej niż przelewem, ewentualnie karmą/piaskiem, bo przecież adopcje od Joli są na razie niemożliwe!
Dzięki wielkie, zaraz Joli dam znać!

[jolabuk5]

Już 7 kotów trzeba smarować. A Jola ma katar, ból gardła i gorączkę.