zuza pisze:hellenka pisze:Zgłupialam kompletnie, bo nie wiem czemu regularnie brudzi na dywan, mimo że mogla (i skorzystala) z kuwety...
Bo ma jakis problem. Niestety sama go nie rozwiaze.
edit: Przekaz wszystkie obserwacje lekarce, mam nadzieje, ze wspolnie cos wymyslicie
to że ona ma problem to ja wiem niestety... Nie jestem lekarzem i nie chce stawiac diagnozy, ale mi to raczej wyglada na problm psychiczny/emocjonalny niż zdrowotny. bo z kuwet jak widac korzysta, ale uparcie zostawia jeszcze kupe w pokoju (nie wiem czy w kuwecie tylko siusia, ciezko stwierdzic). czy to moze byc rodzaj "znaczenia" terenu? zawsze myslalam ze zwierzaki znaczą moczem, ale może i tak też...




