Witam.
Rzadko się tutaj odzywam bo kocie tematy są mi nieco obce i muszę je przerabiać na psie.
Mam pytanie do Ciebie Tinko - Skarbnico Wiedzy cukrzycowej
Śledząc sobie wątek zauważyłam, że koty w porównaniu do mojego psa biorą zdecydowanie mniejsze dzienne dawki insuliny. Nigdzie nie znalazłam w necie żadnej inf czy psie i kocie zapotrzebowanie na insulinę, ze względu na różny metabolizm jest inne i zaczęłam się obawiać, czy nie zalewam trzustki mojego Pyśka za dużą ilością Lantusa. Trochę mu chciałam po mału zejść z dawki (z 6j do 5j przy wadze 8kg), ale efekt jest taki, że wyniki są w cały świat, czy raczej w kosmos. PRE szybuje na poziomie 400, a dzisiaj rano, kiedy powinien mieć najniższy cukier, było 360

Zaznaczę, że robiłam mu ostatnio pełne badania krwi, i wszystko jest w zasadzie dobrze (czyli że raczej wykluczam zapalenie czegokolwiek), nawet fruktozamina spadła do 340 z ponad 500.
Jestem kompletnie załamana... Mam wrażenie, że coś przekombinowałam...