Newsy sprzed godziny. Miałam telefon od nadzorcy terenu, że jest właśnie na spotkaniu z inwestorem, który dzisiaj formalnie przejął teren i że ustalił z nim co następuje:
- do budynku, tego wysokiego, wchodzi ekipa sprzątająca, żeby wywalić te tony śmieci, które tam od lat zalegają w piwnicach. Jeśli ekipa znajdzie jakieś nasze kocie miseczki, mają je przenieść do zagajnika.
- ciężki sprzęt wchodzi na teren nie w poniedziałek, jak nadzorca utrzymywał wczoraj, ale w sobotę za tydzień. Czyli do piątku włącznie koty z zagajnika będą jeszcze bezpieczne. To jest termin ostateczny.
Miki, pewnie widziałaś panów z PKP i od inwestora - podejrzewam, że robili dzisiaj ogląd terenu i że nadzorca pokazywał im gdzie bytują koty.
Teraz plan gry.
- dzisiaj lub jutro 4 koty z piwniczki muszą jechać do weta: Lara na kontrolę wyników wątrobowych (żebyśmy wiedziały czy można ją już przeprowadzić), Czarna Kotka z PKP na morfologię (jeśli będzie dobra, to jutro można ją wypuścić na PKP i zwolni nam się jeden boks w klatce), Ryś na kontrolę stanu skóry i być może Bella. Najlepiej byłoby to załatwić dzisiaj wieczorem. Czy ktoś mógłby pomóc z transportem?
- dzisiaj ok. 18:00 do odebrania z lecznicy Nad Wierzbakiem jest Tola, która zawiozłam rano na sterylizację. I znowu pytanie: czy komuś nie po drodze? Czy ktoś mógłby nam pomóc przewieźć ją z lecznicy na Wichrowe Wzgórze?
- jutro od rana, powiedzmy od 10:00, powinna się zacząć pierwsza łapanka na PKS. Na pierwszy ogień powinny być złapane koty z rampy: siostra Radka, Zezik i Mozaika.
Zobaczymy jak to łapanie będzie szło, ale im więcej kotów uda się złapać jutro i pojutrze na PKS, ty lepiej. Więc jutro od rana jedna łapanka, po południu być może druga. W niedzielę powtórka. I w tygodniu kolejne, w zależności od chęci kotów do bycia złapanymi przez weekend

W piątek musi być tam pusto. Muszą zniknąć koty, musimy zabrać budki.
- we wtorek do złapania jest łaciata kota, która była już sterylizowana - od razu pojedzie do ogródka w Poznaniu, w którym będzie docelowo mieszkała.
Łącznie do złapania na PKS w najbliższych dniach jestW zagajniku:
- łaciatka (wtorek)
- buras 1
- buras 2
- czarny duuuży kocur (ten miziasty)
- bliźniak Hektora
- jeszcze jeden czarny kocurek
Na rampie (w weekend):
- siostra Radka
- Zezik
- Mozaika
Dwa ze złapanych kotów będą mogły trafić na kilka-kilkanaście dni do KMagdy, której bardzo dziękuję za tę ofertę pomocy!

Szukamy klatki do pożyczenia, żeby Magda miała gdzie usadowić te dzikuny - czy ktoś może jakimś cudem dysponuje taką klatką???
Jeśli dzisiaj nikt nie będzie nam mógł pomóc z zawiezieniem kotów piwniczkowych do weterynarza, to to zadanie przechodzi na jutro. Wtedy równocześnie, od rana można by działać na dwie ekipy:
- jedna ekipa łapie na dworcu
- druga jedzie do weta
Na razie mamy dwie oferty transportowe na jutro: paula_kropcia i jej TŻ oraz merka_85.
Ale wciąż szukamy transportu na dziś do dwóch wetów: Nad Wierzbakiem i na Rolniczą. Prosimy o pomoc zmotoryzowanych kibiców kotów dworcowych