Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga marczak pisze:grabarz-grabieżca
adzi pisze:hel - nam nie było do śmiechu. Obraz zwyczajowy bym powiedziała - ja miałam łzy w oczach, AM krzyczała na wszystkich dookoła![]()
![]()
klasyka gatunku
![]()
...
aga marczak pisze:Administracja cmentarza oraz rodziny zmarłych nie wyrażają zgody na postawienie budek...
kotika pisze:adzi pisze:hel - nam nie było do śmiechu. Obraz zwyczajowy bym powiedziała - ja miałam łzy w oczach, AM krzyczała na wszystkich dookoła![]()
![]()
klasyka gatunku
![]()
...
Nie śmiałam się z sytuacji tylko z grabarza-grabieżcy.
aga marczak pisze:Mamy dobre informacjePodobno możemy postawić kocie budki,wprawdzie nie w miejscu gdzie koty się gromadzą na karmienie,ale całkiem niedaleko.Teraz w nowym miejscu ktoś postawił kartony i styropianowe budki,nie wygląda to dobrze.Koniecznie musimy zdobyć budki z prawdziwego zdarzenia i na tyle szybo,aby się zarząd cmentarza nie rozmyślił
Prakseda pisze:aga marczak pisze:Mamy dobre informacjePodobno możemy postawić kocie budki,wprawdzie nie w miejscu gdzie koty się gromadzą na karmienie,ale całkiem niedaleko.Teraz w nowym miejscu ktoś postawił kartony i styropianowe budki,nie wygląda to dobrze.Koniecznie musimy zdobyć budki z prawdziwego zdarzenia i na tyle szybo,aby się zarząd cmentarza nie rozmyślił
O to super informacja!![]()
Cmentraniakom bardzo domki potrzebne. Przy ich braku kryją się w lodowatych grobowcach.
Domki ze styropianu są wystracająco dobre, trzeba je tylko porządnie wykończyć czarną folią, by nie szpeciły.
Formalnie, na mało którym cmentarzu domki stoją za wiedzą i zgoda zarządu. Jednak stoją na większości warszawskich cmentarzy. Ja rozmieściłam kilkadzisiąt budek. Trzeba je tylko dobrze umiejscowić i ukryć przed ludzkim wzrokiem. Niektóre są nawet ustawione wewnąrz grobowców (tych, gdzie koty kryły się juz wcześniej).
Gratuluję całej akcji.
Mam nadzieję, że wszystkie cmentarniaki znajdą własny dom, dzięki Wam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], puszatek i 98 gości