Byłabym zdziwiona, gdyby wpadkę zaliczyła Abi.Nigdy nie załatwiła się poza kuwetką.Chyba, że Garfield bronił jej dostępu do kuwety, tak też mogło być.
Miałam kiedyś Tosię, ona też kochała koty, a od człowieka zwiewała.Musiałam ją zagonić w jakiś kąt, żeby złapać.Nie bała się, była odważna do brawury, ale nie lubiła ludzi.Dzisiaj śpi w łóżku, przytulak z niej okrutny. Abi ma podobny charakter. Raz wzięta na ręce siedzi spokojnie i mruczy.Nie wygląda na przestraszoną, bo na pewno nie jest.Śliczne zdjęcia
A wetka zaniemówiła, kiedy zadzwoniłam, że Nela przytula się do mnie, że nie ma syków..itd.Zrobiłam zdjęcia Nelci przytulonej do mnie i siedzącej na kolanach, ale wyszły beznadziejne, nie wiem jak skierować obiektyw

Zwiedziłyśmy mieszkanie, zapoznałam Nelcię z moimi kotami.Jakoś nie były zainteresowane
