Nim5..niewidomy Puszek w schronisku :((SchŁódź

Hej,
Czy możecie podać jakiś telefon kontaktowy w związku z tą rudą kotką Rondą??? Są ludzie zainteresowani rudymi kotami, a takowych brak.

telefon i mój e-mail juz podałam komuś, kto o to prosił wcześniej - Mara S.
Z Rondą jest ten problem, że to nie jest typowy miziak i przyszły dom musi mieć świadomość, że to starsza kotka z humorami, nie zawsze też pozwalająca na zabiegi pielegnacyjne wokół siebie. trzeba to jasno określić, bo ona - jeśli już pójdzie do domu - to do schroniska wrócić nie może.

Poprosiłam dagmarę olgę o to, by zabrała Diego do siebie na te kilka dni - do czasu zorganizowania transportu do Łodzi. Poprosiłam o czas do piątku do wieczora. Mam nadzieję, że uda się do piątku zorganizować powrót do Łodzi...

Dagmaro :1luvu:

- nawet nie wiem, jak Ci dziękować

Diego

Ronda powinna być jedynaczką a domek musi się liczyć z ew. spadkiem odporności w domu - Ronda jest charakterna i okresowo dokucza jej katar.
Ruda - ale z niełatwym charakterem.

Ok, dziękuję serdecznie. Zatem będę w kontakcie z Marą.
Pozdrawiam!

Diego u mnie. Domek Diego to dobry dom, wydaje mi się odpowiedzialny, problem to bardzo bardzo dominujący kocur - nie z każdym zwierzakiem ma problem, ale był już naprawdę groźnie agresywny wobec małego psa. Diego był odizolowany ale przy tak dominującym kocie i takich zdarzeniach jakie opisywał dom - mogło być nieciekawie.
Diego u mnie już zwiedził cały dom, wujek Morf łypie i walnął go w łeb , w końcu starszy musi mieć "rispect" c`nie?
Kefir aż się obudził z przejęcia i zasnął.
Diego dostał już leki, najadł się i bawił się nawet zabawkami wujka Morfa.
Jest bardzo ciekawski, otwarty, zrelaksowany - ogon w znak zapytania i łazi sobie :-)

Fajny kot. Kuwety jeszcze nie zaliczył.
No to idziemy powoli spać :-)

Dzięki wielkie Dag :1luvu:

Dagmara, Diego będzie u Ciebie na tymczasie, czy tylko chwilowo?
Szkoda, że się nie ułożyło w tamtym domu

Dagmara

magdaradek pisze:Dagmara, Diego będzie u Ciebie na tymczasie, czy tylko chwilowo?
Szkoda, że się nie ułożyło w tamtym domu

chwilowo raczej. Wiem, że ma wrócić do Łodzi.

no szkoda kota, no

ale super, że tak szybko go zabrałaś. Tam się na pewno stresował bidulek.

witki mi opadły

Cholerka

dobrze że znalazł bezpieczną przystań u Dagmary :1luvu:

Biedny Diego

a już się wydawało, że wreszcie będzie szczęśliwy

Behemot przestaje się już czołgać i normalnie łazi po mieszkanku :ok:

i próbuje wskakiwać na meble

jutro przycinamy towarzystwu pazurki :mrgreen:

czy wiadomo coś na temat strupka po lewej stronie na szyi :roll:

Diego rządzi. Bawi się wesoło, lata po domu z prędkościa światła, je i wali co trzeba gdzie trzeba. Wujek Morf jadł z nim razem maślanke z jednego talerza.
Fajny gnojek z Diego :-)

Nim5..niewidomy Puszek w schronisku :((SchŁódź

Kto przegląda forum