
Kalafiorek nadal nie chce wychodzić z budki, gdy w kociarni są ludzie

Za to Pafnucego głaskałam dość długo po łebku. Nie mruczał, nie rozluźnił się zbytnio, ale potencjał jest

Ładnie kuwetkuje, apetyt też raczej ma

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
monikah pisze:Pafnucek został wczoraj wykastrowany, testy FIV/FeLV ujemne.
Chłopak czuje się dobrze, podobno, gdy wrócił dzisiaj od wet rzucił się na jedzenie.
Kocurek jest spokojny, pozwala się głaskać, ale na razie nie sprawia mu to wyraźnej przyjemności. Nie męczyliśmy go dzisiaj za bardzo, bo miał wczoraj wystarczająco dużo przeżyć.
Ma duży drapak z dwiema budkami, w których się chowa, gdy jest za dużo ludzi i półeczkę pod oknem. Korzysta z kuwetki, ma apetyt.
Marzenia11 pisze:A oto KARMEL![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Pierwsze godziny u mnie w łazience![]()
Na śpiwoirze razem z człowiekiem..![]()
![]()
![]()
![]()
I koniecznie na kolanka..![]()
![]()
![]()
I w słońcu na kanapie..na drugim zdjęciu widać rozcapirzone pazurki - w trakice ugniatania łapkami..
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
a tu chwilę przed wyjazdem![]()
![]()
![]()
no i warta mojej Dużej przed zamknietymi (widzicie tę barykadę?) drzwiami od łazienki - z mordem w slepiach
![]()
Szalony Kot pisze:W Milanówku to go na pewno nie ma. I nie było takiego kota od września na pewno teżrude były tylko maluszki...
Tajemniczy Wujek Z. pisze:Jadąc tydzień temu samochodem z Moniką widzieliśmy biało-rudego na ulicy Nadarzyńskiej (na wysokości ulicy Jodłowej). Przebiegł z lewej na prawą (jadąc od Królewskiej), a potem z powrotem i zniknął na posesji. Widzieliśmy go z samochodu więc nie był czasu mu się przyjrzeć. Mógł to być jakikolwiek inny, podobny kot.
Tajemniczy Wujek Z. pisze:Bardzo wystraszył się hałasów głośnych wolontariuszy i spanikował.
Użytkownicy przeglądający ten dział: MAU i 93 gości