Oczywiście, że nie będe tego ciągnąć, a tym bardziej nie dam sie wciągnąć w 'dyskusję' na temat km, p. Wiesi i jej opinii, lat spędzonych na karmieniu kotów itd - bo nie to było przedmiotem mojego wtrącenia się. Ma sie też nijak do merytoryczności tematu.
Zobaczyłam - chciałam zwrócić uwagę.
W wielu wątkach też się spotkałam z podobnymi uwagami/pytaniem , kiedy np pojawiało sią zdjecie, gdzie w miseczce było coś bialego [najczęściej okazywało się być mlekiem 'dla kotów'] .
Nie, Meggi, nie mam misji i nie będę zakładać osobnego wątku.
Jest jeszcze oczywiście fakt taki, że skoro tyle osób z poświęceniem [to nie jest sarkazm, tylko prawdziwe uznanie


Poza tym - żadna z tak mile 'rozmawiających' tu osób nie ma pojęcia co robię, ile mam lat i kotów, i nie musi wiedzieć BO TO NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA DLA TEGO MLEKA


