Mam nadzieję, że znajdzie szybko. Właściwie to już by mógł znaleźć Fajny jest, śliczny i miziasty. Że też mu się zachciało pokonywać tyle kilometrów. Tak, jakby u nas nie było kotów dość - to jeszcze się z Krakowa zjeżdżają
To nie jest staruszek, aczkolwiek wetka nie podjęła się stwierdzenia wieku. Wiadomo, poznaje się po zębach, a ząbki Kudłatego nie są w dobrym stanie. Z winy pewnie warunków, w jakich przebywał i jedzenia (co się akurat trafiło). Kolor maja bialutki, co wskazywałoby raczej na młody wiek. Klejnociki, którymi do niedawna dysponował nie były bogate
Z innymi kotami się dogaduje Z psami...hm...nie był testowany, ale myślę, że jak psiak przyjazny to się dogadają. Nie mamy żadnego psa na stanie, żeby przetestować
Wizę że odezwał się świetny domek dla kotusia. Miałby dwie kudłate koleżanki bez ogonków. Myślę że z psami też by się dogadał to takie kociolubne pieski. Trzymam kciuki za domek dla koteczka.
Kudłaty poszedł do domku "na próbę" Tzn. domek bardzo dobry, ale pani ma małe dzieci i nie jest pewna, czy sie nie ujawni jakaś alergia. Jak na razie nie było żadnych niepokojących informacji.
Frida miała dziś sterylkę. Więcej informacji na razie nie mam.