Ryś, Ryszard, Rysiek - cz.4

[ninakiler]

Cześć, Rysiu .
Bo małe Duże to ciągle chorują i tyle.
Nasze małe Duże są już trochę większe, a i tak Duża sie martwi, bo mniejsza mała Duża smarka, jak Plamek, a większa mała Duża ma kaszel.
A u nas śnieg sypie.
Punio.

No moja Duża to ostatnio tylko jej przeszły takie smarki. Wcześniej 2 razy miała nawet krtań chorą bo jej nie poznałem jak mówiła do mnie . I inne tez miała . Ja tez byłem chory i mnie nosiła na kujanie ale juz jest ok.
Rychosław

Rysiu... to wygrzej małą Duża moze to jej przyniesie ulgę...

[vip]

Moja Duża też czasem choruje...ja to nie lubię, bo leży i się z nami nie bawi.
Ostatnio ma wrzody jakieś, i ją boli...to jej nie przeszkadzam, bo czasem mówi, że to od nas ma te wrzody.
Punio.

[kalair]

Zdróweczka, i witaj Rysiu!

[juana]

Małej Dużej nie będę grzał, o. Ja nawet swojej Dużej nie grzeję. Czasami tylko wejdę do niej na kolana jak jestem śpiący ale tylko czasem. Niech nie myśli, że ma za dobrze .
Puniu- a może Twoja Duża ma te wrzody od tego właśnie, że za mało się Wami zajmuje? Kot jest zawsze niewinny
Rychosław

[Danusia]

Dzień doberek
Duzo zdrowka dal malej Dużej

[juana]

Duża dziękuje za małą.
Ryś

[MaryLux]

mmmmrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[vip]

Duża powiada, że przez nas i przez małe Duże ma wrzody, ale że jesteśmy lepsi od kawy, bo jak nikt inny podnosimy jej ciśnienie .
Punio, oczywiście niewinny :mrgreen: .

[Myszolandia]

[juana]

Dzień dobry
Jak wczoraj nasypało śniegu, tak dzisiaj z tego śniegu niewiele zostało i świeci słońce
Wczoraj kładąc się spać jak zwykle półsiedząc wzięłam książkę do ręki i zgięłam nogi (stały scenariusz cowieczorny- nie zasnę bez książki). Rysiek zazwyczaj w tym samym czasie układa się do snu gdzieś w rogu łóżka. No więc wczoraj - jak nigdy- wstał i podszedł do mnie. No to podniosłam książkę do góry, a on wcisnął się w to zgięcie na brzuch i zasnął z głośnym mruczeniem . Czytałam z rękoma wyciągniętymi do góry (na książkę nie było już miejsca ) aż mi się oczy zaczęły kleić. Zsunęłam się z Ryszardem ciągle na brzuchu do pozycji leżącej i w tej niewygodnej dla mnie pozycji musiałam zasnąć...

[Karolek(ona)]

U nas rano padał śnieg a potem zmył to deszcz

a co do spania- cierp ciało jak sie chciało hyhy

[juana]

U nas rano padał śnieg a potem zmył to deszcz

a co do spania- cierp ciało jak sie chciało hyhy

Taka byłam zdziwiona i szczęśliwa, że bałam się w końcu ułożyć jak zawsze do snu
A co do -cierp ciało... Wracam na aerobic po baaaardzo długiej przerwie- to dopiero będzie pot i wysiłek

[MaryLux]

miaubry

[Karolek(ona)]

napisz mnie na pw jak was znaleźć na FB

[kalair]

Asia, zazdroszczę samozaparcia. Tez bym poszła, ale brak mi silnej woli. He he.. Doberek!