toz-police pisze:Dzisiaj na sygnale jechalysmy z Kuki do weta, bo nam odchodzila. Niewiem czy dobrze robimy ratujac ja jeszcze ? Brakuje Nam juz sily.
A jak ona teraz się czuje, biedactwo?

Ten guz wygląda bardzo złośliwie, niestety, w połączeniu z silną anemią...
Czy koteczka miała przed operacją choć zdjęcie rtg - żeby choćby wstępnie wykluczyć przerzuty?
To by dało obraz tego czy ta walka ma sens

Przy takim nowotworze trzeba to wiedzieć - bo jeśli kotka ma przerzuty to ta cała walka będzie dla niej tylko dodatkowym cierpieniem
