Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

wróciłam z pracy.... i chciałabym zauważyć, że jak wychodziłam z domu to sypał śnieg a jak wracalam to.... lał deszcz :/
beznadziejna pogoda......

Gosia no to o tym samym rudzielcu mówilam..... ten samiuteńki co mnie się podobal i on taki wieeelki... jak półtora Rudolfa

idę ogarnąć chalupę

Cześć Vipki...Gosiu zmokłaś bardzo? U nas dziś śnieg padał...okropnie było....teraz ślizgawica.

Gosiu, jak twoje przycięte?

I nie zwalaj na zewnętrzne, bo spotkanie w kwietniu robi sie takie więcej poważne i nie wyobrażam sobie, że miało by cię nie być

Johaśka, nie znam cię, ale widzę że będziemy się musiały bić. Ostro i o Punia. Bez walki nie oddam :ok:

O takiego faceta warto :ok:

kamari pisze:Johaśka, nie znam cię, ale widzę że będziemy się musiały bić. Ostro i o Punia. Bez walki nie oddam O takiego faceta warto

e tam bić od razu.... Punio jest tak duży, ze starczy dla nas dwóch

Witam wieczornie. Ja na króciutko, bo mam w domu kolejną koteczkę na sterylkę i moje kicie z zazdrości domagają się pieszczot.Dzisiaj jestem po rozmowie z TOZ-em i Urzędem Miasta na temat sterylizacji......pieniądze może będą w kwietniu,jeśli radni w marcu podejmą taką decyzję......mam sobie radzić sama. Bolą mnie ręce od dźwigania jedzenia, kotów, boli mnie kręgosłup, z różnych powodów boli mnie serce..... i rozbolała mnie głowa. I do tego zmokłam, jak nie wiem co.

A to "gęsine" zdjęcie naprawdę było wczorajsze. I to optymistyczny akcent jest.Hej

Nad nami jesienią przelatywały kormorany - jakiś kormorani korytarz powietrzny. Ciekawe, kiedy będą wracać...

Wypatrywać, wypatrywać

johaśka pisze:wróciłam z pracy.... i chciałabym zauważyć, że jak wychodziłam z domu to sypał śnieg a jak wracalam to.... lał deszcz :/
beznadziejna pogoda......

Gosia no to o tym samym rudzielcu mówilam..... ten samiuteńki co mnie się podobal i on taki wieeelki... jak półtora Rudolfa

idę ogarnąć chalupę

To brać

.
Samej mi to przez głowę przemknęło...a mówiłam, że moje myślenie źle się kończy :mrgreen:

.

kocurzyca41 pisze:Cześć Vipki...Gosiu zmokłaś bardzo? U nas dziś śnieg padał...okropnie było....teraz ślizgawica.

Cześć, Reniu

.
Bardzo zmokłam. W butach woda po kostki. Nie mogłam parasolki zabrać, bo w niektóre miejsca zwyczajnie bym się nie dostała.
Leje cały czas. Do południa to choć śnieg padał, a potem deszcz straszny

.

Gosia a może to brat Punia....nie widzisz podobieństwa?

kamari pisze:Gosiu, jak twoje przycięte?

I nie zwalaj na zewnętrzne, bo spotkanie w kwietniu robi sie takie więcej poważne i nie wyobrażam sobie, że miało by cię nie być

Johaśka, nie znam cię, ale widzę że będziemy się musiały bić. Ostro i o Punia. Bez walki nie oddam O takiego faceta warto

Mario, no ja naprawdę chcę przyjechać...ale do kwietnia daleko, i diabli wiedzą, co sie tam jeszcze nawydarza :evil:

.
Dzisiaj ktoś mnie zapytał, czy mnie to nie niepokoi, że mój Punio w każdym wzbudza chęć posiadania...no i doszłam do wniosku, że będę Pusia patentować...bo jak widzę, innego wyjścia nie ma :ryk:

.

ilgatto pisze:Gosia a może to brat Punia....nie widzisz podobieństwa?

Ania, no właśnie widzę, straszliwe podobieństwo.
Brat albo synuś.
To samo płaskie i szerokie pysio, taka sama gapowatość spojrzenia....

Gosia! Ty masz psa. Co sie robi z psem?

Megana pisze:Nad nami jesienią przelatywały kormorany - jakiś kormorani korytarz powietrzny. Ciekawe, kiedy będą wracać...

W życiu nie widziałam kormorana na żywo...albo widziałam i nie wiem...tak czy siak zazdraszczam

.

vip0 pisze:
Megana pisze:Nad nami jesienią przelatywały kormorany - jakiś kormorani korytarz powietrzny. Ciekawe, kiedy będą wracać...

W życiu nie widziałam kormorana na żywo...albo widziałam i nie wiem...tak czy siak zazdraszczam .

A ja miałam to szczęście....siedział i w charakterystycznej pozie suszył skrzydła...niezapomniany widok

Nie tylko dla VIP-ów...moja Legia Cudzoziemska :-)

Kto przegląda forum