(bylo:20) jest: 9 sierotek-POMYLKA-TO NIESMIALKA NIE ZYJE..

[ryśka]

Pomysł świetny Szkoda, ze nie możesz osobiście, bo to wielka szansa!

[de_b]

No tak pomysł jest dobry, ale czy ja wiem może tekst troszkę "przydługi". Nie wiem jak wyglądaja wystawy kotów (byłam tylko na wystawach psów) ale chyba zawsze jest rumor hałas i za dobrze nie słychać. Chociaz może właśnie dłuższe ogłoszenie bedzie lepsze bo jak połowy się nie usłyszy to i tak bedzie wiadomo o co chodzi
Ja nie wiem jak można to zredagować - naprawdę. Ale wydaje mi się że możnaby też porozklejać ogłoszenia o tej treści na tej wystawie. Jeśli np. organizatorzy by sie nie zgodzili na ogłoszenie przez radiowezeł to może zgodzą sie na rozwieszenie ogłoszeń? A jeśli zgodzą się na radiowęzeł to może też zgodzą się na rozwieszenie

[asiulka]

ja mam na nazwisko Hrynkiewicz zbieznosc czy co?

[de_b]

teraz jak sobie to jeszcze raz przeczytałam to wydaje mi się że ogłoszenie brzmi dobrze. Nie mam zadnych zastrzezeń.

[Nika Łódź]

Przede wszystkim warto by koty tej osoby miały w schronisku osobne pomieszczenie - w ten sposób majš szanse uniknšć chorób.

niestety na to nie ma najmniejszych szans Schronisko jest przystosowane na 50 kotow, ostatnio bylo ich 180, a teraz doszlo jeszcze te 40 Sami boleja, ale co moga zrobic?


W akcji adopcyjnej mogę poradzić:
1) dogadaj się ze schroniskiem, że te konkretne koty, jeœli będš zabierane przez osoby przez Ciebie polecone, majš być wydawane bez opłat.

porozmawiam

2) zbierz jak najwięcej informacji o każdym z nich - każdemu osobno zrób zdjęcie, każdego opisz - np. wiek mozna mniej więcej okreslić na podstawie zębów. Spisz dane i ewentualne imiona z ksišzeczek zdrowia.
To wszystko będzie istotne dla potencjalnych opiekunów.

postaram sie zdobyc max informacji,. Mam nadzieje, ze wraz z kotami ktos dostarczyl ksiazeczki zdrowia. bo jesli nie, to kicha:-( Nawet imion nie bedziemy znac

3) utrzymuj ze schroniskiem stały kontakt, poznaj te koty - w ten sposób łatwiej Ci bedzie je komuœ polecić - bo sama będziesz je znała, bo będziesz wiedziała, który już znalazł dom, a który się rozchorował.

z tym gorzej...... kontakt utrzymuje stale, ale pojechac, dogladac... ja sie zarycze na smierc

Daj ogłoszenia:
- do Gazety Wyborczej
- zainteresuj prasę - niech napiszš artykuł z apelem o adopcje
- w lecznicach dla zwierzšt
- w sklepach zoo

samo schronisko juz zalatwilo artykul w wyborczej, chyba wypali, wiec bedzie juz cos


Szkoda, że nie możesz sama bezpoœrednio być przy adopcjach - to ważne

wiem, ze wazne, ale ja juz nie wyrobie na wszystko..... koncze teraz walke o ten program adopcyjny w TV3, teraz dzwonie po dyrekcji TV i negocjuje termin emisji. Mam jeszcze pomoc p. Ewie, a ja przeciez mam swoj zwierzyniec, TZ, prace..... wykoncze sie...... Chcialabym pomoc, ale musze tez myslec o swoich sprawach..... przez ostatni okres odkarmiania malucha i remontu w domu zawalilam kupe spraw i teraz ledwo wylaze na prosta Na dodatek unikam wizyty w schronisku jak ognia. Pomagam jak potrafie, ten program w TV, strona adopcyjna, baner na stronie UM, ale nie mam tyle sily psychicznej, by tam pojechac Ja bym sie chyba zalamala na widok tylko nieszczesc Mam nadzieje, ze rozumiecie mnie ...... Dlatego pytam, czy wspolnie zrobimy ta akcje, bo sama nie dam rady tego uciagnac .....
BTW podziwiam sie Ryska

[Nika Łódź]

Pomysł świetny Szkoda, ze nie możesz osobiście, bo to wielka szansa!

mysle, ze osobiscie to wlasnie nic nie zdzialam Schronisko jednak ma moc prawna, oni wiecej moga...... sa bardziej wiarygodni, a ja...... to ktos z ulicy, nieznany. Podbija to pieczatka schroniska i juz bedzie to "dokument"
Postaram sie tez by poslali kogos pod wystawe z ulotkami do rozdawania... moge im skserowac u siebie..... wlasnie kupilam nowy toner do ksero Cholera..... malo czasu

[de_b]

Rozumiem.
Rozumiem i to że masz poza tymi kociakami mnustwo spraw, swoje życie, swoje koty,TZ,prace itp.
Rozumiem tez jak ci przykro że tak się stało - chyba wszystkim jest przykro.
No ale my nie mamy możliwości tam pojechać więc nie mamy "możliwości" by było nam jeszcze gorzej.
Jednak nie mamy też mozliwości byśmy mogli sami niektóre "sprawy" załatwić osobiście. A ty tą mozliwość masz.
Pomyśl o tym że odwiedzanie ich,poznawanie da możliwość szybszej,pewniejszej adopcji!
To ty jesteś ratunkiem tych kotków!!! Musisz się przełamać, musisz spróbować! Same dowiadywanie się telefoniczne nic nie da i w końcu wyjdzie że samo schronisko będzie musiało postarać się o adopcje.

Zastanów się , uspokój. Nie możesz sie teraz załamywać.
Oczywiście że nie powinnaś przez to zawalać innych spraw o które długo walczysz.

[Nika Łódź]

YEEEEEEESSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
UDALO SIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Po wielu kopaniach w necie dotarlam do organizatorow wystawy w Lodzi. Rozmawialam z p. Ewa Sima, ktora znala pania Hrynkiewicz. Wlasnie przeslalam jej faxem tresc ogloszenia i beda oglaszac to przez mikrofon co jakas godzinke, dwie, przez caly czas wystawy, czyli jutro i w niedziele Mam juz zreadagowana ulotke, tylko kserowac. Musze tylko poczekac do jutra na rozmowe ze schroniskiem, czy zatwierdzaja taka tresc ulotki. Wystarczy potem podrzucic ulotki na wystawe

[Nika Łódź]

no i WIELKIE PODZIEKOWANIA DLA ORGANIZATOROW WYSTAWY, ZE SIE BEZ MRUGNIECIA OKIEM ZGODZILI NA TAKIE OGLOSZENIE Pani Ewa Sima wrecz powiedziala, ze "OCZYWISCIE, BARDZO CHETNIE"
Jak milo bylo to uslyszec

[zosia&ziemowit]

Nika jestes wspaniała!
Wczoraj przeczytałam artykuł w Expressie i szlag mnie trafił,że zamiast pisać o tym aby koty adoptować piszą jak je transportowano do schroniska.
Wszystkie nasze kociary poruszone i może napiszą coś w gazetach o tych kotach.
Kompa wczoraj nie miałam aby napisać (Ziemowit szalał) ale widzę ,ze Ty już się sprawą zajęłaś.
Dzięki, my jeszcze spróbujemy z gazetami.

[Nika Łódź]

p. Wlodarczyk rozmawia juz z Gazeta Wyborcza (chyba), ale kazdy artykul sie przyda
Daje jeszcze info na regionalnym forum i na pl.rec.zwierzaki......
Glowa mi peka..... ja to sie zawsze w cos zaangazuje

[Nika Łódź]

Nika jestes wspaniała!

iiiiii tam

Wczoraj przeczytałam artykuł w Expressie i szlag mnie trafił,że zamiast pisać o tym aby koty adoptować piszą jak je transportowano do schroniska.

widac, ze pisal to jakis kretyn, co szukal sensacji, a nie mial serca

Wszystkie nasze kociary poruszone i może napiszą coś w gazetach o tych kotach.

oby....... p. Wlodarczyk tez jest poruszona ta bezdusznoscia redaktora

Kompa wczoraj nie miałam aby napisać (Ziemowit szalał) ale widzę ,ze Ty już się sprawą zajęłaś.

nie ja, nie ja...... MYYYYYY

Dzięki, my jeszcze spróbujemy z gazetami

super

[zosia&ziemowit]

.. Glowa mi peka..... ja to sie zawsze w cos zaangazuje

I bardzo dobrze!

[de_b]

Świetnie, wspaniale że się udało dogadać z organizatorami

Nika jesteś niesamowita

[Bonkreta]

Mogę zrobić ogłoszenia ze zdjęciami, jeśli będą zdjęcia. Dla każdego kota pojedynczo, albo zbiorowo - jak będzie lepiej. Rozwieszać oczywiście też będę - myślę, że jest sens w całej Polsce, transport na pewno uda się zorganizować.