Bezdomna Berta Tri kolorka w Ds, została Warszawianką :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2012 20:40 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Berta pięknie zjadła Shebe z zającem, potem się myła i myła, a potem poszła spać biedulka. Jest bardzo dzielna.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 21, 2012 20:53 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dzielną Bertusię :1luvu:

Aniki

 
Posty: 405
Od: Czw wrz 04, 2008 17:55
Lokalizacja: Piastów/Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 20:26 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Berta ładnie zjadła, teraz sobie śpi. Jutro jesteśmy umówieni na 18 na wyciągnięcie tamponu, czyli dalsze kciuki potrzebne.
A to córcia Berty, która również szuka domu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro lut 22, 2012 21:15 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

OlaLola pisze: Ktoś strzelał do naszej małej Berty i trafił ją w oczko.

Ja bym tym sukinsynom do dupy śrutem nastrzelała :evil: :evil: :evil:
Tyle postrzelonych kotów już widziałam, a to łapka, a to kręgosłup i nie ma bata na takich zwyrodnialców :evil:

Za kociczkę dzielną :ok:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pt lut 24, 2012 13:41 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Berta jest bardzo dzielna, tylko nie chce współpracować z założeniem kołnierza :twisted: myje sobie "oczko" jakby nigdy nic, ale na szczęście nie dużo, więc może obejdzie się jednak bez kołnierza, oby :ok: Od wtorku zaczniemy ją wypuszczać na mieszkanie, pod kątem weterynaryjnym jest do adopcji za jakieś 7 -10 dni :) ładnie się z narkozy wybudziła, ładnie też rano zjadła i się wysiusiała :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 26, 2012 14:53 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Z Bertą byliśmy dziś na kontroli, ranka na oczku i na brzusiu ładnie się goją. Berta dostała jeszcze antybiotyk. Berta pozwiedzała mieszkanie, koty ją olały bo spały, dopiero potem troszkę na nie syczała,ale do żadnych łapoczynów nie doszło. :ok: i schowała się pod łóżko. Grzecznie dała się spod łóżka zabrać, teraz sobie odpoczywa :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Nie lut 26, 2012 20:17 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

:ok: :ok: :ok: za Bertusię! Ona ma taki fajny pysio :1luvu:

Aniki

 
Posty: 405
Od: Czw wrz 04, 2008 17:55
Lokalizacja: Piastów/Warszawa

Post » Pon lut 27, 2012 11:59 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Berta wczoraj wybrzydzała, ona już mięska nie chce, już jej sie przejadło.... :roll: ale Gourmeta zjadła całego i jeszcze talerzyk wylizała. Niech jej idzie na zdrowie. :1luvu: :ok: W kuwecie ładną kupę i siusiu znaleźliśmy :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 28, 2012 16:03 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Berta dziś przyszła na łóżko, głośno przy tym mrucząc i domagając się głasków. Nie trwało to jednak długo, bo zobaczyła, że obok niej śpi sobie Gadżet - persica co jest u mnie na Dt. Podeszła do śpiącej persicy, miauknęła jej prosto w ucho, jak ta się obudziła zaskoczona, to syknęła na nią podniosła łapę... i uciekła :ryk: Generalnie "Bercik" :mrgreen: coraz dłużej chodzi po pokoju, daje "buzi, buzi" innym kotkom i w popłochu ucieka. Boi się. Do łapoczynów nie dochodzi, a ja jestem dobrej myśli. 8 marca jestem umówiona z Basiulą na adopcję. Berta będzie Warszawianką :) :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 28, 2012 18:36 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Prosze tam się dobrze opiekować MOJĄ :mrgreen: Bertusią i dawać jej codzienną porcję pieszczot :ryk: 8 marca ją porywam :mrgreen:

basiula

 
Posty: 22
Od: Pt lut 17, 2012 22:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 28, 2012 19:01 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Hehe, nie masz się co martwić, myślę, że Berta nie narzeka :)
Od dziś mieszka z nami też córka Berty, której zdjęcia są kilka postów wyżej. :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 28, 2012 19:56 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Szybko się znalazło zastępstwo za Bertę :wink:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto lut 28, 2012 20:51 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Tak na prawdę to Fari, bo tak kicia ma na imię przyszła w zastępstwie innego mojego tymczasa Krawata. Krawat pojechał do innego DT, u nas za dużo kotów, jemu pogłębiała się depresja. Do tego Dt miała jechać Fari, ale doszliśmy do wniosku, że Krawat bardziej potrzebuje miejsca gdzie jest tylko jeden kot i to w dodatku rezydent, bo Ds jak nie było tak nie ma, a Dt gdzie jest mało kotów i dodatkowo nie ma psów nie zdarza się codziennie. A Fari jest mała, młoda bez problemu się u nas przystosuje. Może dziwnie to zabrzmi, ale dzięki temu jest wilk syty i owca cała... :roll: Fari nie straciła Dt, a Krawat zyskał spokój...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 28, 2012 23:52 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Bardzo dobrze zrobiłaś Ola, popieram tą decyzję :ok:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw mar 01, 2012 21:13 Re: Bezdomna Berta Tri kolorka nie uratowaliśmy oka ;(

Dzięki, szkoda mi było oddawać Krawata, ale nie było innego wyjścia. Zrobiłam to by było mu lepiej....

A Berta wskoczyła dziś pierwszy raz na kolana. Niestety nie mnie, tylko mamie :roll: do drapaka się nie przekonała, patrzy tym swoim jednym oczkiem i nie wie do czego on służy. :ryk: drapać też jakoś specjalnie jej się nie chce, zdarzyło jej się raz o drzwi... 8)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 3 gości