u nas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 26, 2012 19:08 Re: u nas :)

vip0 pisze:Piękne koty, piękne psy, i fantastyczne opowieści :1luvu: .


Zgadza się :D

Trafiłam tu dzisiaj i się zasiedziałam.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie lut 26, 2012 19:10 Re: u nas :)

To tak, jak ja...dziś trafiłam i zaczytałam sie bez reszty :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon lut 27, 2012 11:35 Re: u nas :)

Wróciłam z zakupów. Do naczynia na ławie wrzuciłam drobniaki i baknot 20zł. Poszłam rozpakować siatkę nim zostanie rozgrabiona przez bestie. Wracam do pokoju, na ławie Gaja. Siedzi i w łapkach trzyma banknot. Widząc mnie chwyciła go w paszczę i chciała zwiewać. Złapałam ją, mówiąc: "mam nadzieję, że to nie na whiskas! wiesz, że reklamy kłamią?" :P

Miałam nadzieję kontynuować relację z tego, jak nasz dom zmieniał się w coraz większe wariatkowo sesją zdjęciową małej Pri. Tylko powiedzcie mi, gdzie są zdjęcia? No, gdzie? TŻ-et został wczoraj obsztorcowany, ale nie przyznaje się do ich zniknięcia. A może to zazdrosna Gaja? Ona potrafi korzystać z kompa! Wysłała maila mojej znajomej. Czasem pisze coś komuś na gg. A nawet potrafi uruchomić z klawiatury funkcje, o których nie miałam pojęcia! Oj, może faktycznie maczała w tym pazurki? Żeby ukryć dowody, jak tylko usiadłam przed monitorem wskoczyła mi na kolana i zaczęła wsadzać nos i łapę w oczy. I to niby "tak z miłości". Wcale jej nie wierzę. :twisted:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pon lut 27, 2012 22:09 Re: u nas :)

Czytam dalej z wielką przyjemnością :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Wto lut 28, 2012 12:27 Re: u nas :)

I ja także czekam na ciąg dalszy :D .
Mój Punio z miłości podbił mi kiedyś oko...... :?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 28, 2012 12:44 Re: u nas :)

Fantastyczny wątek- czeka z niecierpliwością na ciąg dalszy...
a pracowac powinnam :evil:
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto lut 28, 2012 12:55 Re: u nas :)

Oj, nie chciałabym, żeby ktoś przez nas stracił pracę. To już nic więcej nie napiszę. :P

Ale nie, chyba się nie powstrzymam. :mrgreen:

vip0 - przypomniałaś mi sytuację nie-kocią. TŻ bawił się z sunią Zuzą w przeciągnie linki (którą mniejsza sunia dostała na zawodach), bawili się, bawili. Wchodzę do salonu, gdzie trwał ten niecny proceder. I wiem, choć się nie przyznają, że to była zasadzka! Wchodzę i nagle trach, prosto w oko grubym supłem linki. Okulary skrzywione, ból, że aż czarno mi się zrobiło przed oczami. Buchnęłam płaczem. TŻ puścił też swój koniec linki. Stoją i gapią się jak ryczę. Miny mają jakieś dziwne. Ból stopniowo minął. Oko zsiniało. Miałam w planach mówić, że mąż mnie bije! Ale w końcu ukryłam to pod podkładem. A linka jeszcze długo z szafy nie wyjdzie. Spytacie czemu linka? Bo TŻ i Zuza nie dali się tak łatwo zamknąć. :evil:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lut 28, 2012 13:00 Re: u nas :)

Ja przy swoim zwierzyńcu (3 psiaki i obecnie 2 kotki - do niedawna 3) nie miałam takich zajść :) a jeśli nawet to tego nie umiala bym tak opisać :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto lut 28, 2012 13:23 Re: u nas :)

Fakt, saintpaulia niesamowicie pisze, czyta się jak mega ciekawą książkę :ok: .

Ja mam 4 koty i psa, i w zasadzie nie mam większych problemów z nimi.
Pojawiają sie w momencie, kiedy chcę zabrać któregoś do weterynarza.
Przekochany zazwyczaj Puś, prawie 8 kilo łagodności i spokoju, zmienia sie w dziką bestię, drapie, gryzie, a do transportera muszę go upychać kolanem :evil: .
W takich momentach mój drugi kot, Plamek, przejawia przedziwne zdolności dematerializacji...w jednym momencie jest, w następnym znika :evil: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 28, 2012 13:31 Re: u nas :)

Bardzo bym chciała coś Wam napisać o Skandalu. I tak mi przykro, że nie potrafię.

Mam do siebie żal, że czasem byłam zła, gdy nie spałam całą noc z nim na rękach, gdy miał bardzo zły okres, przed zmianą leku. Chciałabym opisać to co dobre, że był najwspanialszym, najmądrzejszym zwierzęciem w moim życiu. Ale kiedy tylko zaczynam o tym myśleć, oczy mi wilgotnieją, przestaję widzieć ekran. Niby pogodziłam się z jego śmiercią. Niby. A tak naprawdę jestem zła, że tak to jest pomyślane, że one odchodzą dużo szybciej niż my.

Chociaż to egoizm - takie myślenie. Kto by się nimi zajmował, gdybyśmy to my odchodzili wcześniej? Zawsze bardzo mnie boli czytanie o zwierzakach, które zostają same po śmierci swojego człowieka. I gdy inni ludzie je zawodzą. I myślę też, co by było, gdyby nas zabrakło. Tfu, tfu!

Przepraszam! To chyba ta zimowa melancholia.

Napiszę tylko czemu imię takie - Skandal. Kiedyśmy go z tatą przynieśli, był maleńki i kruchy, chudziuteńki. Cały się trząsł. Położyliśmy go w wyściełanym pudełku. Wszedł do niego nasz stary kocur Filemon. Wszyscy wstrzymywaliśmy oddechy. Co będzie? Kitek popatrzył, obwąchał. Spojrzał po nas. Usiadł przy szczeniaku i zaczął go wylizywać. Spojrzał na nas raz jeszcze: "no, dobra. niech zostanie". Zaczęliśmy zastanawiać się nad imieniem. Wreszcie mama powiedziała: "Niech będzie Skandal. To przecież skandal, żeby pies tak wyglądał."

Obrazek
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lut 28, 2012 13:36 Re: u nas :)

Wiktor odszedł w listopadzie zeszłego roku, a nadal boli.
Też nie umiem jeszcze o nim pisać, a ostatnie wspomnienia zachowałam dla siebie.
Nie pogodzę się nigdy...
Mam nadzieję, że moje zwierzęta nie zostaną kiedyś same...że ja nie odejdę wcześniej.
Co by się z nimi stało?
Mam dwie córki, ale one będą miały zaraz swoje rodziny, mężów, dzieci...
Oprócz nich nie mam nikogo więcej.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 28, 2012 13:42 Re: u nas :)

Trochę posmuce
czytając ten wiersz zawsze ryczę (za TM są moje 3 zwierzaki)
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa...
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek...
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza...


autor: Barbara Borzymowska
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto lut 28, 2012 13:48 Re: u nas :)

Współczuję Ci Twojej straty. Współczuję Wam.

Przez dwadzieścia lat tak bardzo się zżyliśmy, bardzo się kochaliśmy. Kupując w sklepie coś dla zwierzaków, przyłapuję się na wkładaniu do koszyka jego ulubionego smaczka. :cry: Chyba zawsze będę tęskniła.

Obrazek

Piękny wiersz.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lut 28, 2012 14:09 Re: u nas :)

Wiersz piękny...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto lut 28, 2012 16:22 Re: u nas :)

Doczytuję.

Smutno dziś trochę, ale nic dziwnego.
Jak się wspomina kochane zwierzaki, które odeszły (dla nas zawsze za wcześnie)....
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 23 gości