TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 27, 2012 19:01 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Morfeusz wraca bo pani domu jest w ciąży a Morfi ma nadal te zmian a policzkach i to może być grzybica, a może coś innego . Pies zostaje bo to pies męża . Więc i Morfiemu będziemy szukać domu .....
Rozumie gdyby powodem była jakaś choroba, ale ciąża :roll: Chyba przestane oddawać koty ludziom w wieku reprodukcyjnym ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 27, 2012 19:06 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

żałosny babsztyl
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 27, 2012 19:13 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

8O 8O 8O :evil: :evil: :evil: Ludzie do jasnej cholery!!!! Kot to nie rzecz, nie zabawka!!! Czemu w takim razie pies zostaje? Pies lepszy? :evil:
To juz drugi raz pod rzad w krotkim odstepie czasu jak ten kot traci dom! :evil:
Brak mi slow poprostu! Wychodzi na to, ze kot to byl kaprys tylko tak? Zachcianka?! :evil:
A gdzie odpowiedzialnosc za zwierzaka! :evil:

Justa&Zwierzaki pisze:Morfeusz wraca bo pani domu jest w ciąży .....
Chyba przestane oddawać koty ludziom w wieku reprodukcyjnym ...


wcale sie nie dziwie... to czesty powod powrotu zwierzaka z adopcji i - sory - powiem szczerze, ze tez niejednokrotnie taka mysl mi w glowie zaswitala. :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 27, 2012 19:21 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Szczerze to ja bardziej przy dziecku bała bym się psa zostawić...
Znam wiele okropnych przypadków związanych z psami.
Ale nie, zawsze te biedne koty bogu winne cierpią... a inne zwierzaki zostają...
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 27, 2012 19:29 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

dokladnie tak...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 27, 2012 19:34 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

A ja jestem w wieku rozrodczym... i... gdyby coś było nie tak, przeprowadzę się do rodziców, bez TŻta bym wytrzymała, ale żadnego kota nie mogłabym oddać... swoją drogą ja to mam dziwne podejście, bo koty traktuje jak własne dzieci (więc jak możnaby je oddać??...), nawet moja mama nazywa ich wnuczkami...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lut 27, 2012 19:35 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Ech... a to miała być optymistyczna, pełna dobrych wiadomości część Tyskich Mruczków :(
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lut 27, 2012 19:40 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Napisałam posta i mi go wcieło :evil:

Byli z Morfim u weta bo ma zmiany skórne na całym ciele ( pewnie ze stresu )
Miał zeskrobiny i za 2 tyg wynik , Morfi będzie u mnie w czwartek ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 27, 2012 19:52 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

LSVC pisze:A ja jestem w wieku rozrodczym... i... gdyby coś było nie tak, przeprowadzę się do rodziców, bez TŻta bym wytrzymała, ale żadnego kota nie mogłabym oddać... swoją drogą ja to mam dziwne podejście, bo koty traktuje jak własne dzieci (więc jak można by je oddać??...), nawet moja mama nazywa ich wnuczkami...



Aż wstyd się przyznać... ale ja nie chce przez kolejne 10 lat dzieci... Bo z TŻ chcemy jeszcze 3 koty.
I w sumie to jeden z kilku powodów dlaczego nie chce dzieci. Ale mu się nie przyznaje :)
Ciesze się że chce mieć aż tylko kotów, bo taki facet to skarb :P

A jak by moje dziecko miało alergie, zrobiła bym wszystko by się z kotami nie spotykało. Nie oddala bym ani jednego mruczka.

Jest jeszcze jedna kwestia... toksoplazmoza ... i tu zacytuje:
"Z obecnego stanu badań wynika, że główną (70%) przyczyną zachorowań na toksoplazmozę jest spożywanie surowego lub niedogotowanego mięsa."

Wnioski nasuwają się same.
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 27, 2012 20:04 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

LSVC pisze: nawet moja mama nazywa ich wnuczkami...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ewciia, oczywiscie masz racje, tylko ludzie nie doczytaja, wola panikowac od razu. Raz kiedys slyszalam, ze od samego patrzenia na kota, od samego przebywania z kotem w tym samym mieszkaniu, chocby kot byl zamkniety 24 h/dobre w innym pomieszczeniu, ale i tak dostaniesz tokso... 8O Na moj argument, by ta osoba sobie poczytala czy w necie czy w bibliotece czy gdzies, w jaki sposob mozna sie zarazic ta choroba uslyszalam: nie bede czytac jakis bzdur ktore pisza w necie, tam moze kazdy napisac co chce, a do biblioteki nie mam czasu isc bo duzo pracuje. Mialo to zdarzenie mejsce moze ze 3 lata temu, nie pamietam dokladnie, a powiedziala to osoba ktora ma tytul magistra na 2 kierunkach i aspiracje na doktorat. :roll:

Tak wiec w tym temacie wiele bzdur juz mialam okazje slyszec i chyba nic mnie juz nie zdziwi. :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 27, 2012 20:10 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Co do zostawiania, to ja jednak bardziej bałabym się kota zostawiać niż psa. Jakoś psom bardziej w tej materii ufam :mrgreen:
Co nie zmienia faktu, że żadnego futra bym nie oddała :evil: :evil: :evil:
Postępowania tej baby więc nie skomentuje! :evil:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pon lut 27, 2012 20:12 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Matko co za kompletnie bezmyślne zachowanie :twisted:
Dobrze że teraz a nie np za 5 lat kiedy zdążył by ich pokochać :evil:
Nie wiedziała kobieta że będzie chciała mieć dzieci? Kot tak na chwilę jako zabawka? Do momentu ciąży? Dla mnie obrzydliwe :twisted:

Psa nie muszą oddawać. I tak jest tylko w weekendy.

Edit. Co do toxoplazmozy to trzeba by było być naprawdę wielkim brudasem aby się od kota zarazić.
Ostatnio edytowano Pon lut 27, 2012 20:13 przez phantasmagori, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 27, 2012 20:13 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Ewciia pisze:
LSVC pisze:A ja jestem w wieku rozrodczym... i... gdyby coś było nie tak, przeprowadzę się do rodziców, bez TŻta bym wytrzymała, ale żadnego kota nie mogłabym oddać... swoją drogą ja to mam dziwne podejście, bo koty traktuje jak własne dzieci (więc jak można by je oddać??...), nawet moja mama nazywa ich wnuczkami...



Aż wstyd się przyznać... ale ja nie chce przez kolejne 10 lat dzieci... Bo z TŻ chcemy jeszcze 3 koty.
I w sumie to jeden z kilku powodów dlaczego nie chce dzieci. Ale mu się nie przyznaje :)
Ciesze się że chce mieć aż tylko kotów, bo taki facet to skarb :P

A jak by moje dziecko miało alergie, zrobiła bym wszystko by się z kotami nie spotykało. Nie oddala bym ani jednego mruczka.

Jest jeszcze jedna kwestia... toksoplazmoza ... i tu zacytuje:
"Z obecnego stanu badań wynika, że główną (70%) przyczyną zachorowań na toksoplazmozę jest spożywanie surowego lub niedogotowanego mięsa."

Wnioski nasuwają się same.


No i git, bo ja nie jem mięsa :) a i tak podobno zdecydowana większość społeczeństwa już toksoplazmozę przeszła bezobjawowo...

Mi na razie 3 koty wystarczą... TŻet chce więcej... na razie o dzieciach też nie myślimy, bo w pracy mam 27 cudzych i mam czasami wrażenie, że wysysają ze mnie życie... własne planuję jak już będę mogła ubiegać się u urlop dla poratowania zdrowia, żeby dłużej pobyć z maleństwem :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lut 27, 2012 20:16 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

LSVC pisze: a i tak podobno zdecydowana większość społeczeństwa już toksoplazmozę przeszła bezobjawowo...


no wlasnie, a da sie jakos rozpoznac po fakcie, ze ktos to przeszedl a nie wiedzial o tym? Ja bym np chciala wiedziec z czystej ciekawosci czy mialam tokso...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 27, 2012 20:18 Re: TYSKIE MRUCZKI X - to już dyszka Mrusiów! Potrzebne DS i $$$

Robisz badania krwi na przeciwciała .
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szprocik i 62 gości