Wielki Miś już w super domku!

Los zwykle mi zsyłał kocurki i żaden nie znaczył po kastracji

Nawet ogromny, wychodzący Miluś u taty :ok:

Więc myślę, że będzie dobrze :ok:

Kciuki za akcję :ok:

Dziękujemy za kciuki :1luvu:

Miś bez problemu wlazł do transportera, gdy zobaczył, że wkładam tam miseczkę (prawie pustą, tak, na jeden ząbek). Musiałam mu jeszcze wsadzić jedną łapę, bo została na zewnątrz i kratka i poszli!
Miś zachowywał się godnie i cicho. Oczywiście wetka zachwyciła się ogromnym pysiem Misia. :lol:

Odbiór przed 18.

Nie wiem, jak to jest z kastracją dorosłych kocurów. Zawsze mnie straszyli, że jeśli jest kastrowany w późniejszym wieku, to może mu pozostać nawyk znaczenia. U mnie się to nie sprawdziło - dwa razy miałam takie koty i zawsze po kastracji zachowywały się porządnie.

Mój pierwszy Panter był kastrowany w wieku 2 lat. Nie znaczył, sikał poza kuwetą dopiero kiedy siadły mu nerki (kiedy miał 15 lat).
Badylek, Mroczek - obaj kastrowani jako dorosłe kocury - obaj nie znaczą

Więc myślę, że powinno być dobrze :ok:

Kciuki za Misia!

Melduję wykonanie zadania!

Odjajczenie stało się faktem :lol:

Hurra

jaaana pisze:Melduję wykonanie zadania!

Odjajczenie stało się faktem

Jak się Miś czuje?

Miś czuje się świetnie. W ogóle wetka w szoku była, bo jeszcze kompletnie pijany wylazł i zaczął się kręcić po pomieszczeniu, łapy mu się rozjeżdżały, przewracał się - podstawiła mu pudełko ze żwirkiem, wlazł, posiusiał, ale nie miał siły wyjść. Mówi, że pierwszy raz widziała kota w takim stanie korzystającego grzecznie z kuwety.

Strat w wetach nie odnotowano. Słodziak :1luvu:

Teraz zamknęłam go w kuchni, jeszcze nie całkiem pewnie chodzi, ale coś mi się wydaję, że zaraz zacznie domagać się wypuszczenia - najwyżej Pompona zamknę, żeby mu nie dokuczał.

Dzielny Miś :ok:

Misiu!:
Jesteś cudnie grzeczny :1luvu:

Przypominam, że kastrację sfinansowała Anulka :1luvu:

Anulko, masz 2 jajka do kolekcji :lol:

Ciesze się,ze tak pomyslnie sie wszystko skonczylo-bo zapowiadalo sie inaczej :1luvu:

Wielkanoc sie zbliza ,wiec pora jajka zaczac zbierac :wink:

Oby mu chec na znaczenie przeszla- u mnie Gucio zdazyl trzy razy zaznaczyc-od razu po kastracji mu przeszlo.

Hmmm moze dla bezpieczenstwa powinno sie uzyc w domu ktoregos z tych cudow do neutralizacji,by nie mial dostepu do zadnego sladu zapachowego na zachete?

Musialabym podpytac ,co to bylo takie cos co rozkladalo do zera.

Jakoś sobie radzę ze smrodkiem.
Miś oprócz znaczenia ma zwyczaj stawania przy sikaniu. I to mu raczej nie minie. Kuca w kuwecie, a potem podnosi tyłeczek i wszystko leci na ścianę za kuwetą. Albo będzie musiał mieć krytą, albo kombinowaną.
Idę na allegro szukać pudełek.

Moj Rys tez prawie na stojaco sika

,za to Gucio na siedzaco-ciekawa jestem kiedy Mis zacznie sie domagac porzadnej kolacji :1luvu:

Wielki Miś już w super domku!

Kto przegląda forum