dziękuję za kciuki, ale chyba z domku który myślałam nad duecikiem nici...trudno, szukamy dalej.
Bursztynek nie ma nowotworu!!!!!! I to jest najfantastyczniejsza wiadomość ostatnich dni.
Nie rozmawialam jeszcze z wetką, tylko moja mama dzowniła do niej, także nie wiem zbyt wiele, np. co to w takim razie jest i co możemy z tym zrobić, ale najważniejsze że to nie żaden nowotwór

Bursztynek, co równie cieszy, wygląda znacznie lepiej od operacji...

jakby sama operacja mu pomogła

Ma znacznie lepszą sierść, nie wymiotuje już tak często, ma doskonały humorek cały czas. Dziś widziałam jak polował na swój własny ogonek -jak za dawnych czasów. Na siłę wypija po 5 ml siemiania lnianego- niezbyt mu smakuje, ale nie ma wyjścia. Schudło się mu znacznie, wazy teraz 5,7 kg, ale najważniejsze że przestał tracić na wadze i naprawdę dobrze wygląda..nie widziałam go z 3 tygodnie i bardzo mnie ucieszył jego widok w dobrej kondycji.
Druga wiadomość dobra jest taka że nowa mała koteczka znacznie się już uspokoiła i nie dziczy tak bardzo. Uwielbia mizianki, nawet zdarza się jej podejść do mnie kiedy głaszczę duecik, i też się nadstawia. Zaczyna mruczeć, strzelać baranki. Pieszczoszek z niej wyłazi. Boi się jeszcze bardzo gwałtownych ruchów, często ucieka do kryjówki pod łóżkiem, ale widzę że bedą z niej koty

Idealny kot do dokocenia-koty uwielbia, kocha i zaczepia do zabawy.
Chciałam bardzo podziękować za udział w moich bazarkach w lutym.

To dla mnie spora pomoc, bo niby się już kotami nie zajmuję a obecnie mam 5 tymczasów na utrzymaniu
tofik 25 kolczyki
mgj 20 koci kubek
Dom Maćka 60 kolczyki
magnolia.bb 36 kalendarz
nelka83 30 kocyk
Łącznie uzbierało się 171 zł!!!!
Dziękuję ogromnie za wpłaty większe niż wylicytowane na bazarku.
Dzięki wpłatom opłaciłam:
120 zł - Czesia (badanie krwi, szczepienie)
51 zł - wizyta małej nowej kolorowej w lecznicy-odpchlenie, genta do oczu -łącznie 86 zł zapłaciłam)
Ogromnie dziękuję
