Pakt Czarownic XXXI

[AYO]

Dowcip doskonały
Troszku prześmiewczy z całego naszego życia

Ustaw sobie teraz ostrość i posłuchaj o panu, który ma obecnie 89 lat, był AK-owcem, jest ekonomistą z wykształcenia, z zawodu dziennikarzem, napisał książkę i fafaście tysięcy felietonów i do dnia dzisiejszego ma własną rubrykę w weckendowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego. Kiedyś nawet w proteście przeciwko bezkrytycznemu przejmowaniu zachodnich świąt, napisał kapitalny felieton [o walentynkach] o tym, jak to w ramach tego, że po prostu ludzie znają sie, lubią i spotykają na imieninach u Pani Wali [czyli mojej Mam, która ma imieniny dwa dni przed] bez względu na to, że przy stole siedzą - wdowa po aparatczyku, skrajna klerykałka, pani doktor agnostyk, trzech kadłubowych konstruktorów bezpartyjnych, co to Polskę budowali, cztery pierwsze dziewczyny, które po wojnie skończyły słynne Conradinum, i reszta bandy

[joarkadia]

Z innej beczki...... życia codziennego i współpracy Kariny z kotem Garfildosem
Karina leży sobie na brzuszku i śpiocha sobie smacznie. Garfildosek za to ułożył się przy jej nóżkach i liże jej stópki Karina za każdym jego liźnięciem rusza stópką do góry, ale śpi dalej mimo łaskotania. Ale Garfildosek przesadził i w końcu Karinkowa stópka wylądowała prosto na jego pyszczulku między oczkami z siłą spadającej stopki Kot zerwał się na równie łapki, miauknął ciężko i z żalem, sprawdził stan mordki swoją łapką i w końcu ułożył się obok Kariny, w większej niż dotychczas odległości od jej stópek
Karina cały czas śpi....
A ja się tak śmialan, że spadłam z łóżka

[jozefina1970]

AYO... Też chcesz się tatnąć
Kurde, biję się myślami na ten temat od jesieni i dalej goopia jestem

[AYO]

Ja już dojrzałam, czekam tylko na kasę.
Tatooniem się synchronicznie - fces

[jozefina1970]

Ja już dojrzałam, czekam tylko na kasę.
Tatooniem się synchronicznie - fces

Ba, pewno, żebym fciała

[AYO]

A co byś se pacła i gdzie?

[jozefina1970]

A co byś se pacła i gdzie?

No to właśnie jest problem
Pacłabym se coś małego (mandala ew. coś innego, symbolicznego), myślałam o ramieniu ale tutaj doczytałam, że najlepiej robić tam, gdzie się nie przytyje albo inaczej nie zdeformuje. a na łopatce to chyba boli - bo tam mało mięska jest

[AYO]

Nie pękaj, robiłam sobie permanente kreski w kącikach oczu. Nie się bój

[jozefina1970]

Nie pękaj, robiłam sobie permanente kreski w kącikach oczu. Nie się bój

Myślę, że zniosę - jak się już zdecyduję

[AYO]

To kiedy szczelamy?

[jozefina1970]

To kiedy szczelamy?

Yyyy, tak już mam mówić?
no czekaj - ja się jeszcze zastanawiam nie wiem co i nie wiem za co
Jak już to na wiosnę

[AYO]

Ja robiłabym już, ale... po pierwsze nie mamy armat
Czyli jestem bankrutem.
Wolno chodzące parę setek będę miała najwcześniej w maju, a to sezon nasłoneczniania się, więc odpada.

Obstawiam październik/listopad - co sądzisz?

[jozefina1970]

Jeżeli będę miała jakąś wolną (powiedzmy) kasę to raczej teraz - dopóki ciągnę zastępstwo. Przed zimą jak tak dalej pójdzie z pensjami to raczej umarł w butach. Czyli jakbym miała robić to właśnie wiosną.

[AYO]

Ja na wiosnę, nawet już marcu, zaczynam się odkrywać, tym bardziej w tym roku, kiedy biodro Eli zaczęło fiksować i robię trochę za faceta - na haciendzie w tym roku będzie wiele zmian

[Asia_Siunia]

Wioosna...chcę wioosny! A najlepiej od razu lata! Nie mogę doczekać się porządków w ogródku, zwrotu ze skarbówki aby ruszyć z planami, wyłożeniem do końca kostki wokół iglaków i wysypaniem kory i m.in. muszę sprywatyzować sobie taras pergolami aby mi sąsiedzi doopy nie oglądali. Mam już dość ich dzieci wiszących na siatce podczas kiedy my robimy grilla...