Żegnaj maleńka Norisiu [*] :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 25, 2012 12:45 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Serwis poranny (a wlaściwie poludniowy): jest ok. Dziecko spalo najpierw ze mną, a potem z którymś wujkiem. Wieczorem wszyscy dostali duże porcje mięcha, żeby nie marudzili do rana, bo mi się należalo spokojne odespanie poprzedniej nocy. No i nie marudzili - a mięcha bylo tyle, że mala rano urządzila sobie polowanie na podeschnięte kawalki :) Jak już mięsko zostalo należycie upolowane, zostawalo zjedzone. Co jednak nie przeszkodzilo jej piszczeć pod drzwiami kuchni podczas wykladania śniadanka do miseczek :roll:
Panna ma spore możliwości jeśli chodzi o jedzenie: tackę 100 g wchlania praktycznie za jednym zamachem! Generalnie, puszeczka 200 g, 50 g porcja mięska oraz ze dwie lyżki chrupków na dzień wychodzą; ile podje wujkom nie da się dokladnie ustalić. No i chętnie sprawdza czy ludziowe żarelko się nadaje, ale u mnie nie bardzo - w każdym razie ser żólty jej nie podchodzi.
Po jedzeniu następuje zwyczajowa kocia glupawka, a potem spanko. Teraz wlaśnie drzemie sobie pod kocem. Śmieszna jest, bo wlażąc pod ten koc, grucha sobie sama do siebie :D

cdn...

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 25, 2012 13:26 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

za to gruchanie mogłabym Koty zjeść razem z pierzem, i nawet bym nie kwiknęła ;>
KotkaWodna
 

Post » Sob lut 25, 2012 13:57 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Ona tak cichutko i delikatnie :)

O papu wola glośniej, a jak się wkurzy na wujka, to w ogóle wściekly skrzek z siebie wydaje :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 25, 2012 14:09 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

uwielbiam to gruchanio-ćwierkanie, sama słodycz. Moje tak gadają między sobą, a do mnie, jak przychodzą się poprzytulać same z siebie. Poćwierkują, pomrukują... a ja się nauczyłam naśladować te dźwięki i zauważyłam, że obce Koty, np gdzieś u znajomych czy spotkane podczas spacerów, bardzo żwawo na to reagują.
KotkaWodna
 

Post » Sob lut 25, 2012 14:16 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Mnie calej gamy kocich dźwięków nauczyla moja pierwsza kotka. Gadam do wszystkich kotów i uwielbiam te gadające :P
Czasem mi się tylko na śmiech zbiera, bo część kotów najwyraźniej nie kojarzy, że czlowiek może wydawać takie dźwięki i jak uslyszą widząc ludzia, to rozglądają się wkolo szukając prawdziwego kota :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 25, 2012 15:49 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

;>
poznałam kiedyś takiego jednego delikwenta, co jak do niego miauczałam, to z całym namaszczeniem i dostojną, zaciekawioną powagą podchodził bliziutko, wspinał się na łapki i obwąchiwał mi uważnie usta, łaskocząc wąsami.
...bo a może ta Duża zjadła tego kotecka i on teraz ze środka piska?...
:ryk:
KotkaWodna
 

Post » Sob lut 25, 2012 16:25 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

a fotek dalej niet :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 25, 2012 17:04 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Z fotkami faktycznie bida. Od przyjazdu malej siedzę prawie na okrąglo przy komputerze - zawodowo, żeby nie bylo, że gram w jakieś duperele. W czwartek (a wlaściwie już piątek) udalo mi się pójść spać o 5 rano. Wczoraj bylo trochę lepiej, ale na fotki czasu nie starczylo.

Spróbuję popstrykać dziś i jutro i coś z tego wybrać. Tylko ktoś będzie musial za mnie wstawić, bo ja nie umiem i chwilowo nie mam ochoty się uczyć :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 26, 2012 0:22 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Serwis wieczorny: kompletne wariactwo przed kolacją, potem dziecko opędzlowalo swoje mięsko, polowę mięska wujka, a potem byla część druga wiariactwa, a potem to już padla :roll:
Dziś jak się "rozkręcila", to zaczepiala wszystkich wujków po kolei; tego najstarszego też. Biegala i skakala bokiem z nastroszonym ogonkiem :lol: Starsi wujkowie chwilami zszokowani, najmlodszy zachwycony 8)
Panienka zaczyna pokazywać charakter - jak się jej coś nie podoba, to skrzeczy ze zlością i warczy. Poglaskana, zaczyna glośno mruczeć i mam wrażenie, że podpatrzyla to u wujków.

cdn...

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 26, 2012 20:19 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Serwis niedzielny (dziś tylko jeden, bo w niedzielę z zasady wlączam komputer dopiero wieczorem, jeśli wcześniej nie muszę): dziewczynka ma się dobrze. W nocy zapadla w sen na kanapie razem z wujkiem - w dokladnie takiej samej pozycji i przytulona do niego :P Rano przyszla do mnie do lóżka i najpierw polożyla się kolo mojej ręki i wyszorowala mi wierzch dloni, potem wlazla pod koldrę i chciala zrobić to samo ze stopą :roll:
Je dużo, zaczepia wujków, skacze bokiem z nastroszonym ogonkiem i biega jak torpeda. Nauczyla się od namlodszego wujka biegać poziomo po oparciu kanapy 8O Skacze jak pchla - pól godziny temu dolecialo zza moich pleców podejrzane skrobanie; okazalo się, że dziewczynka próbowala wskoczyć na najwyższą pólkę w szafie, gdzie w celu żażycia zaslużonego świętego spokoju udają się wujkowie. W tym celu wykonala skok z szafki wys. ok. 60 cm na odeglość okolo metra i jakiś metr w górę i zawisla zaczepiona pazurkami o prowadnicę przesuwanych drzwi od górnej części szafy :strach: Nie udalo jej się wciągnąć na pólkę i zjechala po drzwiach, ale natychmiast spróbowala drugi raz - z takim samym skutkiem :mrgreen: Potem na szczęście z pólki wyskoczyl wujek, do którego chciala się dostać i na razie śpią sobie grzecznie.
Dziewczynka szybko się uczy :wink: Przypuszczam, że blyskiem opanuje otwieranie szaf i szuflad :mrgreen:

Próbowaliśmy zrobić jakieś sensowne zdjęcia, ale to jest praktycznie niewykonalne, jeśli akurat dziecko nie śpi, bo jest w kilku miejscach na raz :roll: Wyszlo nam kilkanaście rozmazanych klatek nie nadających się do niczego :evil:

cdn...

edit: literówka
Ostatnio edytowano Pon lut 27, 2012 1:07 przez felin, łącznie edytowano 1 raz

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 26, 2012 20:46 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Czyli dzien jak codzien :P :ok:

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lut 26, 2012 21:01 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

ekhem.
jak ona się w takim tempie uczy, to jeszcze od nas naumie się - znaczy od Nocusia - spuszczania wody w sraczu i odkręcania kranów :/...
eee, czy Dom Stały panienki nas czyta? bo może lepiej nie, żeby się nie zniechęcił ;P
KotkaWodna
 

Post » Nie lut 26, 2012 21:12 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Nie wiem, ale napisal smsa, że dostęp do sieci ma 8)

Ponadto, za mojej pamięci przerabial już slusznych gabarytów psy biegające po stolach :strach:, czyli pewnie malego kotka też przeżyje :wink:
Ponadto, chcial zrobić dobry uczynek, więc musi dostać za swoje :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 27, 2012 9:44 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

ciocia Felin przysłała zdjęcia, ciocia Wodna wstawia zdjęcia :mrgreen:
Na razie tylko dwa, bo coś mi się krzaczy karta.
Dziecko Tymczasowe, wersja słitaśna:
Obrazek
Dziecko Tymczasowe, wersja grand mal 8)
Obrazek
w ogóle laska jest podobna do mojej Piksuni :1luvu:
KotkaWodna
 

Post » Pon lut 27, 2012 10:03 Re: Maly kotek ---juz u felin ..byle do Gdańska :)

Cudownosci :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 29 gości