Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 23, 2012 7:05 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Ja nie śpię z kotami:-) Mało tego NIE WPUSZCZAM do sypialni....No Personę czasem, ale ona sypia POD łożkiem w kartonie. Wystarczy kociej dominacji w innych cześciach domu. Uparcie im udowadniam, że ja też ważna.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw lut 23, 2012 9:06 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

koteczekanusi własnie mi się przypomniało:
bez rejestracji możesz wrzucać zdjęcia na pokazywarkę i ten serwis, z którego korzystam /przynajmniej tak było jakiś czas temu/, tylko nie można ich później usunąć
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw lut 23, 2012 9:29 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Neigh pisze:Ja nie śpię z kotami:-) Mało tego NIE WPUSZCZAM do sypialni....No Personę czasem, ale ona sypia POD łożkiem w kartonie. Wystarczy kociej dominacji w innych cześciach domu. Uparcie im udowadniam, że ja też ważna.

a ja bez kotów nie zasnę :oops:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 23, 2012 16:02 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Od kotów w łóżku przyjemnijeszy jest JAMNIOR w łóżku
Kopie silnymi ,krótkimi lapami, ryje nosikiem w kołdrze, chrapie i śmierdzi!!
Normalnie-pełen zakres usług!
Mogę Wam go wypożyczyć jeśli chcecie zaznać rozkoszy...puszczanie bąków ma w gratisie!
Do tego robi demakijaż z pilingiem jezykiem (psim) i rozkosznie się tuli (zwłaszcza cenne w upały)

Słowem -zacznę ciągnąć zyski z jamnika!!

Dalia -dzień bez siczkow.Wiesz o czym piszę.Do tego :włojenie Fionie, leżenie na kanapie(a nie na podłodze pod jak dotąd), spanie ze mną (chyba zacznę nalegać ,żeby zaczęła myć zęby po chrupkach łososiowych Orjene...)
I jeszcze coś : TEN KOT SIĘ MYJE!!!Bo dotąd jakoś nie.Teraz pięknie wylizuje futerko.
Normalniejemy?

Gdyby jeszcze nie czyściła swoim futerkiem całej powierzchni właściwej jamnika...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 23, 2012 17:46 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

koteczekanusi pisze:No nie wiem - po pierwsze -holicy mają chyba 12 kroków, a nie 5 punktów. Poza tym się spotykają, żeby z -holizmem skończyć. A kto z obecnych chce skończyć? Mnie tam dobrze.
I kroki muszą być odpowiednio podniosłe, rymowanki to na koszulki się nadają.

Oczywiście zamiast 12 kroków, można mieć 12 kotów...

Skoro już niektórzy takie wyznania czynią, to mogę ujawnić ostatni punkt z ogłoszenia Smirnoffa, który z :oops: pominęłam:
- kot w łóżku – cóż przyjemniejszego może spotkać kobietę?

No właśnie :ok:
Dziwię się jak mogłam do tej pory żyć bez kotów 8O
Ale do łóżka oprócz kotów obowiązkowo, dorzuciłabym jednak równie obowiązkowo faceta :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw lut 23, 2012 17:50 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Od kotów w łóżku przyjemnijeszy jest JAMNIOR w łóżku
Kopie silnymi ,krótkimi lapami, ryje nosikiem w kołdrze, chrapie i śmierdzi!!
Normalnie-pełen zakres usług!
Przez ponad 16 lat spałam z prawie-wyżłem :wink: Efekty porównywalne ino gabaryty ciut wieksze. Cholernik ładował się w środek a potem rozpychał na obie strony. Ale i tak kochałam go i strasznie mi go brakuje :( Wyobraźcie sobie, że tak ze dwa mieisiące przed śmiercią przestał z nami sypiać....myślę, że chciał nas odzwyczaić....czuł, że niedługo.....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw lut 23, 2012 18:41 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Od kotów w łóżku przyjemnijeszy jest JAMNIOR w łóżku
Kopie silnymi ,krótkimi lapami, ryje nosikiem w kołdrze, chrapie i śmierdzi!!
Normalnie-pełen zakres usług!
Mogę Wam go wypożyczyć jeśli chcecie zaznać rozkoszy...puszczanie bąków ma w gratisie!
Do tego robi demakijaż z pilingiem jezykiem (psim) i rozkosznie się tuli (zwłaszcza cenne w upały)

Słowem -zacznę ciągnąć zyski z jamnika!!

Dalia -dzień bez siczkow.Wiesz o czym piszę.Do tego :włojenie Fionie, leżenie na kanapie(a nie na podłodze pod jak dotąd), spanie ze mną (chyba zacznę nalegać ,żeby zaczęła myć zęby po chrupkach łososiowych Orjene...)
I jeszcze coś : TEN KOT SIĘ MYJE!!!Bo dotąd jakoś nie.Teraz pięknie wylizuje futerko.
Normalniejemy?

Gdyby jeszcze nie czyściła swoim futerkiem całej powierzchni właściwej jamnika...

w życiu nie lubiłam spać z Opusem :twisted:
wykopywałam z wyrka jak tylko poczułam że wlazł


może to to?
poczekamy i opowiesz
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 23, 2012 20:50 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Od kotów w łóżku przyjemnijeszy jest JAMNIOR w łóżku
Kopie silnymi ,krótkimi lapami, ryje nosikiem w kołdrze, chrapie i śmierdzi!!
Normalnie-pełen zakres usług!

Do tego dodałabym powrót mokrego jamnika z porannego spaceru - wejscie pod kołdrę na nogi pańci celem ogrzania i wysuszenia się :mrgreen:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Czw lut 23, 2012 20:59 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

A ja śpię z facetem,kotami i czasem z psem.Jeszcze czasem wnuki z ogonami przychodzą i też śpimy,ale koty z nimi nie lubią:)
Bolkowa!Ja TO mam codziennie (psu zimno po spacerze...)

Małż mówi,że kiedyś wrócił z kart (nocne karty w męskim(?) gronie)i przyłapał żonę w łózku.Z sześcioma zwierzętami.Były trzy psy,dwa koty (Amki jeszcze nie było) i mysz z pluszu!:)

I wtedy zrozumiał kogo poślubił!

Opowiadałam jakie lęki miał mój Małż jako mąż calkiem innej pani podczas romansu ze mną??
Nie, nie że go mój mąż np.zastrzeli.
Dzietam!
Lęki generował mu Melon.Bo kiedy odwiedzałam go(Małża znaczy) w jego mieszkanku(był już wyprowadzony z domu ale nie rozwiedziony) i trafialiśmy niodmiennie od łoża ,w nogach tegoż mebla zasiadał Mel.I wpatrywal się kręcąc łebkiem...a Małż umierał ze strachu,że Melek postanowi włączyć się do zabawy i np.dopadnie jego siedzenia coby ugryźć.Dłuuugo go przekonywałam,że Melony nie gryzą...Wybaczcie tę intymną historię,ale jakoś mi się tak z łóżkiem kojarzy...Ależ ten Mel był wtedy szczupły! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 23, 2012 21:05 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins, Ty jesteś niemożliwa :ryk:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 23, 2012 21:25 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Bajra siedząca na fotelu obok i wpatrująca się z jej zwykłym"uprzejmym" wyrazem twarzy tez robi na panach wrażenie... 8)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39429
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 23, 2012 21:43 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Chyba to dobrze dla kociarstwa, które uwielbia sypiać ze mną i z Alą, że ani ja, ani młoda nikogo nie mamy :mrgreen: Inaczej 5-6 kotów u mnie lub 2-3 u niej straciłyby podgrzewane miejscówki :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 23, 2012 21:47 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

"-Jak mojej ukochanej pani coś osle zrobisz...to bedziesz miał ZE MNĄ do czynienia!!"

A Amelia zawsze mi biegnie z odsieczą.Wskakuje na łóżko z takim impetem,że ostatnio biedactwo spadło z drugiej strony-a łóżko mamy spore ,szerokie na 2,20...Wskakuje i np.przebiega po zawodnikach uprawiających ten dziwny dla niej sport ...
Melon udaje ,że nie widzi(bo się już napatrzył w swoim psim zyciu!:))

Fio patrzy i ma w oczach "a nie boisz się kochana,ze będą z tego kociaki?!"
Fio kocha mnie (i tylko mnie), Małża toleruje (mądra kicia wie ,że faceci są PODGATUNKIEM: dziś mój Małż ZGUBIŁ moją kartę kredytową.Wziął wczoraj i ni mo.Nie wie co,gdzie ,jak.Jużżeśmy mieli dzwonić i zastrzegać ,kiedy spod dywaniku w samochodzie zobaczyłam krawędź.To była krawędź karty!!!
WYPADŁA MU!! :evil:

Gdyby nie ten seks to ja bym już od dawna była żoną jakieś rozsądnej kobiety!!!!(!)
Fececi to INNI...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 23, 2012 23:10 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Wiecie co? A ja mam niesamowitego faceta............ale shhhhhhhhhhh nie mówicie mu tego plissssssssssss:-)
Sama sobie z tym nie bardzo radzę, bo to unikat......pierwszy od jakoś tak ponad 20 lat....

On uparcie twierdzi, ze nie lubi zwierząt. Ok. Ma prawo:-). Nie przeszkadza to zwierzętom wielbić jego. Andzia go ubóstwia. wie, ze nie można sie na niego pchać, wiec siedzi tak 10 cm od..mruży oczy i mruuuuuuuuuuuuuuuuczy .

Ale nie o tym. Dziś było o porozumieniu. Generalnie to moim ze zwierzętami.:-) Tia
I mówię do TZ - Ty nie lubisz zwierząt, tak?
On - Tak
Ja:I nie rozumiesz, tak?
On - Tak
Ja: A skad wiesz, ze Bromba, chce wyjśc na spacer?
On:No jak? No mówi przecież !
( no oczywiście, ze mówi, ale ile osób na tym łez padole, by to skumała?:-) hihihih)
Ja - a jak nie jesteś pewien, czy o to chodzi? I czy tendencyjnie jeść nie chce?
On - weż........no co ze mnie głupa robisz.........dopytuję..

hihihihi
Ja - i co odpowiada?
On - no przecież......


hihihihih hihihi Czubek, nie?:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw lut 23, 2012 23:40 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Neigh pisze:Ja nie śpię z kotami:-) Mało tego NIE WPUSZCZAM do sypialni....

Phi!

Ja to normalnie, gdy Kawusia mnie w łóżku odwiedzi, czuję się po prostu zaszczycona. Bo ona tak za bardzo łóżkowa nie jest. Wcześniej ją malizna z łóżka goniła, ale na samym początku, gdy była tylko ona, to też nie. Co prawda między burmami to i owszem, przychodziła - myślałam, że to z tęsknoty, a ona chyba się z bycia jedynaczką cieszyła. Teraz to przychodzi, i owszem, ale najlepiej, gdy mała jest gdzie indziej.
Fakt, kiedyś miała trochę szlaban na łóżko, bo się kilka razy załatwiła na kołdrę. A potem malizna ja goniła, bo to ona została o to posądzona...

A łóżko mam takie, że i facet się zmieści, i dwa koty, i jeszcze miejsce zostanie.
Kawunia jest dyskretna, ale mały kot jest trochę podglądaczem i w ogóle się uświadamia.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości