Więc tak:
Bezdomniaki mają świerzba i koci katar - z tego najgorzej ze wszystkim u kotki. Poza tym to, co kotka ma na bokach, to nie musi być grzyb - ona się tam bardzo wylizuje i to może być rana z tego ale szampon, w którym była kąpana u weta, działa i na grzyba i na bakterie więc tak czy siak pomoże. Panie wetki mają zamówić ten preparat i wóczas kąpiele będą co 3 dni a póki co wszystkie 3 koty mają brać:
- po 1ml zawiesiny Augumentinu 1 x doba (mam receptę kupię jutro i dostarczę)
- mieć czyszczenie uszu z płynem co 2 dni,
- oridermyl 1 x doba.
Ponadto kotka: neomecyna do oczu: 2x doba
W poniedziałek kontrola-pojadę z nimi.
Pani, która zastanawiałą się nad Józiem:
po 1) rozważała Rudzika dlatego, że ma już kotkę rudo-białą i jak stwierdziła pasowałaby jej do kompletu. Józio też jej sie podobał ale nie wiem czy to drapnięcie (chciała go wziąć na ręce) jej nie odstraszy

. Wg mnie sytuacja stanęła na tym, że mają spokojnie przemyśleć sprawę i dać znać. Chodzi też o to, że kot musi się zgrać z ich kotką i dwoma psami. Bezdomniaki mają wykupiony komplet ogłoszeń u CatAngel, a także intensywnie szukamy im domu (najlepiej wychodzącego) i faktycznie w szanse na adopcję ogólnie Rudzik ma większe niż Józek a tym Państwu oko Józka nie przeszkadzało
...zobaczymy co wymyślą i oby w ogóle jakiegoś zaadoptowali....
po 2) poza opakowaniem suchej karmy zostawili też 6 puszek whiskasa ale schowałam do szafy. Mają też w planach przywieźć jakieś stare ręczniki
]eśli klatka-łapka jest w KCh to ja i tak najwcześniej w weekend mogę podjechać do Będzina.
W szufladzie, w koszulce zostawiłam nowe faktury z Almavetu
