Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 22, 2012 19:25 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Madzia w wolierze, wygląda na zadowoloną :D
Ma zmienione tabletki, przyjmuje 1/2 co 12 godzin, dzisiaj podałam jej lek razem z Terenią- poszło nam sprawnie i bezboleśnie :wink:
Niestety Skarpetek źle zareagował na Madzie :? Pewnie mu minie ale jak narazie nie jest zachwycony jej obecnością, Rudzik ok :)
Kropeczka jak zawsze grzeczna :1luvu: Ale się dzisiaj wymyziałyśmy... :lol:
Dawidek pełen energii 8) Bardzo polubili się z Pysiolem, jak przed wyjściem zamykałam Dawidka w boksie mały strasznie chciał do niego wejść.
Michalowa i Józek pięknie się dzisiaj bawili :lol:
A Fraglesowa zamieszkaoła na szafie :roll:
Kotek, który przyjechał że schronu jeszcze jest wystraszony za to apetyt dopisuje :D
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 19:46 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Tak jak pisała Marlenka, Madzia ma zmienione leczenie, prawdopodobnie ma grzyba. Nie może przebywać z innymi kotami, więc woliera jest chyba dla niej optymalna. Kąpiele 2 razy w tygodniu, ten sam szampon, który wcześniej miała Michasia. Do zabiegów przy niej trzeba zakładać rękawiczki. Leki i karta leczenia w szafce na zdrowej.
Kropka - kontynuacja leczenia, leki tak jak do tej pory.
Jutro rano jadą na przegląd i testy Benio i Iśka - dzikie dziki z Będzina :D
Mara, klatka łapka jest na boksach, na górze, więc można urządzić łapankę na trzeciego dzikuska, któremu teraz pewnie ciężko bez rodzeństwa.
Byli państwo zainteresowani adopcją kota. Myśleli o Józiu, ale kiedy pani wzięła go na ręce...., no cóż, nietrudno zgadnąć. Pani wyszła z kociarni ze szramą na ręce :roll:
Moja koleżanka "lobbowała" za Michałową, ale prawdopodobnie wybór padł na Rudzika. Państwo zostawili suchy whiskas dla kociaków.
Byłyśmy u bezdomniaków (tych na dworze). W budzie mieszka biało- bury kocur. Jedzenie zostawiłam na budzie, bo podobno ktoś tam widział ślady psa. Może na budę się nie wgramoli. Za Chatką w baraku jest szczeniak (biały, średniej wielkości). Może to on kręci się w pobliżu budy.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Śro lut 22, 2012 20:16 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Ja Iwonko jak byłam u Bezdomniakow w zeszłym tygodniu widziałam ślady psa przy budce, albo tak koty wykarmione :ryk:
Dobrze, że ukryłaś im jedzonko :roll:
Ooo szkoda, że z Jozkiem nie wyszło...może jeszcze nie wszystko stracone...gdyby Józek znalazł dom było by wspaniale, już tyle jest w KCh :(
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 20:20 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Niestety złapałam zapalenie gardła porządne, więc w tym tygodniu żadnego dyżuru nie mogę wziąć :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lut 22, 2012 20:55 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

A propos Józia - czy któraś z koleżanek ma jakiś wypróbowany patent na temat - jak przekonać męża, że pięć kotów w domu to całkiem normalna liczba?

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Śro lut 22, 2012 20:58 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Bezdomniaczka oprócz kataru ma mega świerzba w uszach i na dodatek grzyba - szkoda, że wcześniej to nie zostało zauważone bo kotka znów niepotrezbnie będzie siedziała w boksie.
Z Panią, która dziś przyjechała rozmawiałam około dwa tygodnie temu, namawiałam ją na Józia oglądała jego zdjęcia na naszej stronie, szkoda bo dla Józia była szansa znalezienia domku on siedzi już u nas bardzo długo, jeśli teraz nie znajdziemy mu domu przesiedzi do późnej jesieni, a Rudy przy odrobinie wkładu osób, które chciały dla niego szukać domku pewnie by go znalazł, szkoda :(
Pani będzie dzwoniła do mnie w sobotę. Moje pytanie czy ktoś podejmie się przeprowadzenia adopcji Rudego - łącznie z późniejszymi kontaktami gdyby coś było nie tak? ja osobiście nie biorę tego na siebie, nie wiem jak kot będzie zachowywał się w domu bo w kociarni mieszka chyba 2 lub 3 tygodni, zresztą ja nie miałam się bezdomniakami zajmować :wink: wystarczy że chyba dzięki mnie pośrednio dom znalazł.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:08 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Iwona11 pisze:A propos Józia - czy któraś z koleżanek ma jakiś wypróbowany patent na temat - jak przekonać męża, że pięć kotów w domu to całkiem normalna liczba?

Nie pomogę Ci Iwonko :roll: u mnie zakończyło się na trójce i żaden patent nie pomaga żeby zwiększyć tę liczbę :evil:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:15 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Iwona11 pisze:Tak jak pisała Marlenka, Madzia ma zmienione leczenie, prawdopodobnie ma grzyba. Nie może przebywać z innymi kotami, więc woliera jest chyba dla niej optymalna.

Iwonka to super normalnie nie wierzę :mrgreen: pierwszy raz się cieszę, że kot ma grzyba :wink: bo wyleczenie grzyba w porównaniu z alergią to całkiem prosta sprawa :) to może już zacznę robić ogłoszenia dla Madzi do jakiegoś spokojnego domku bez dzieci małych i chyba raczej bez kotów - choć z jednym dała by pewnie radę :) oj biedna dziś troszkę była wystraszona zmianą siedziby, ale to normalne, a z tabletkami dla niej trzeba spokojnie nie brać ją jak widać że jest ewidentnie zdenerwowana - odczekać i spokojnie, ale zdecydowanie wziąść ją na ręce i gotowe - można w jej przypadku podawać tabletki podajnikiem, chyba są dwa na kwarantannie, u niej sprawdza się idealnie.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:25 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Czyli jeżeli to nie alergia to można dawać Madzi normalną karme, tak? :roll:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Więc tak:
Bezdomniaki mają świerzba i koci katar - z tego najgorzej ze wszystkim u kotki. Poza tym to, co kotka ma na bokach, to nie musi być grzyb - ona się tam bardzo wylizuje i to może być rana z tego ale szampon, w którym była kąpana u weta, działa i na grzyba i na bakterie więc tak czy siak pomoże. Panie wetki mają zamówić ten preparat i wóczas kąpiele będą co 3 dni a póki co wszystkie 3 koty mają brać:
- po 1ml zawiesiny Augumentinu 1 x doba (mam receptę kupię jutro i dostarczę)
- mieć czyszczenie uszu z płynem co 2 dni,
- oridermyl 1 x doba.
Ponadto kotka: neomecyna do oczu: 2x doba
W poniedziałek kontrola-pojadę z nimi.

Pani, która zastanawiałą się nad Józiem:
po 1) rozważała Rudzika dlatego, że ma już kotkę rudo-białą i jak stwierdziła pasowałaby jej do kompletu. Józio też jej sie podobał ale nie wiem czy to drapnięcie (chciała go wziąć na ręce) jej nie odstraszy :(. Wg mnie sytuacja stanęła na tym, że mają spokojnie przemyśleć sprawę i dać znać. Chodzi też o to, że kot musi się zgrać z ich kotką i dwoma psami. Bezdomniaki mają wykupiony komplet ogłoszeń u CatAngel, a także intensywnie szukamy im domu (najlepiej wychodzącego) i faktycznie w szanse na adopcję ogólnie Rudzik ma większe niż Józek a tym Państwu oko Józka nie przeszkadzało :ok:
...zobaczymy co wymyślą i oby w ogóle jakiegoś zaadoptowali....
po 2) poza opakowaniem suchej karmy zostawili też 6 puszek whiskasa ale schowałam do szafy. Mają też w planach przywieźć jakieś stare ręczniki

]eśli klatka-łapka jest w KCh to ja i tak najwcześniej w weekend mogę podjechać do Będzina.

W szufladzie, w koszulce zostawiłam nowe faktury z Almavetu :|
Ostatnio edytowano Śro lut 22, 2012 21:40 przez Mara S, łącznie edytowano 1 raz

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Karma u Madzi dalej dla alergików, bo grzyb jest bardzo prawdopodobny, ale alergia też nie została do końca wykluczona :(

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Śro lut 22, 2012 21:43 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Cookie1706 pisze:
Iwona11 pisze:A propos Józia - czy któraś z koleżanek ma jakiś wypróbowany patent na temat - jak przekonać męża, że pięć kotów w domu to całkiem normalna liczba?

Nie pomogę Ci Iwonko :roll: u mnie zakończyło się na trójce i żaden patent nie pomaga żeby zwiększyć tę liczbę :evil:

No kurcze ja pod tym względem to mam całkowicie przechlapane - pierwszego kota Prążka mamy od małego i u nie było problemu jest już u nas 12 lat, z Filipem to była niezła historia to miał być kot taki podwórkowy, powieziałam że do nas przyjeżdża dosłownie na 5 minut przed przyjazdem :) no a potem z podwórkowego w ciągu dwóch dni zrobił się Filip kanapowy, poza tym mój mąż zawsze to opowiada i wszyscy umierają ze śmiechu , Terenai mówiła ,że Filip taki stary kot, chory miał przyjechać tylko żeby dożyć swojego już zbliżającego się ku końcu żywota :) i tak dożywa ... już 5 lat jest u nas :) i coraz bardziej ożywa, a z Lolką czarną to już cała historia - nie miałyśmy jej gdzie dać więc zamiszkała u mnie w garażu, wystraszona że rzucała siępo klatce jak szalona, normalnie się jej bałam - ale pomimo tego dała koło siebie wszystko zrobić, jest u mnie chyba też z 5 lat - ale dalej zachowuje się jak to mówi mój syna jak nielegalny imigrant :D biega po mieszkaniu z brzuchem po ziemi jakby cały czas przed czymś uciekała - no dziwna jest , miałam jej szukać domu, ale kto ją weźmie - ani ładna, ani przytulasta, a na dodatek ma ubytki na sierści po gronkowcu - no chyba nie o takich kotach marzyłam :ryk

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:49 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Ach Ci nasi faceci... :lol:
Same problemy z nimi :wink:
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 21:51 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Iwona11 pisze:A propos Józia - czy któraś z koleżanek ma jakiś wypróbowany patent na temat - jak przekonać męża, że pięć kotów w domu to całkiem normalna liczba?


Najlepiej nie przekonywać ( szkoda energii i tak nie zrozumie :mrgreen: ) tylko wziąć następnego. Zanim zauwazy, ze to nowy kot, to juz sie do niego przyzwyczai ;) Wiem co piszę 8)
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 22:00 Re: Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Iweta, do tej pory tak robiłam, ale przy czwartym groził mi rozwodem. Ale rzeczywiście przyzwyczaił się nawet do czwartego, chociaż nazywa go "ta ryża morda". A Ty ile masz kociastych?
Ostatnio edytowano Śro lut 22, 2012 22:05 przez Iwona11, łącznie edytowano 1 raz

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 842 gości