w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 20, 2012 18:23 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Czarnuszek się "rozłożył" :roll: gil na pół monitora jak mu jedzenie przyniosłam zwisał z nosa z krwią :(do szpitalika go nie oddam nim długu zaległego nie spłacę :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 20, 2012 18:38 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Kurcze u mnie białaczkowy też miał taki kryzys też mu krew strasznie leciała z noska ale był u weta kilka dni na leczeniu teraz daje wszystkim beta glutan i jakby lepiej , tylko Grażyna znów zaczynają jej sie robić ranki .Miałam, z nią pół roku spokój zobaczymy .Bożenko a ty dajesz ten beta glutan ja się tak nie znam ale u mnie pomaga .Mam w altanie dwa chore koty z ośrodka łatwię im weta dziś dałam im tabletki , zaprawione na maksa ....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lut 20, 2012 18:44 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Lidka, mały nie ma białaczki,(chociaż już sama nie wiem, testy mu Marta robiła był negatywny) dostaje leki podnoszace odpornosc lepsze niz beta glukan :(Rano dzwonie do weta niech przyjeżdża ten drugi :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 20, 2012 19:18 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

W końcu zrobiłam przelew za poprzedni bazarek :ok: i przy okazji zrobiłam kolejny viewtopic.php?f=20&t=139336 telemarketingowy... może ktoś się skusi?...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lut 20, 2012 19:46 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

LSVC pisze:W końcu zrobiłam przelew za poprzedni bazarek :ok: i przy okazji zrobiłam kolejny viewtopic.php?f=20&t=139336 telemarketingowy... może ktoś się skusi?...

o ..to dobrze ..ja tez zrobiłam,może troszkę się uskrobie.... :oops:
dziękujemy za kolejny bazarek :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 20, 2012 20:39 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Gil wysmarkany-trzeba było pani na "łepetyne"wskoczyc i wycałować oczka i dziabnać w okulary
Jak do mnie przyjechał to siedział "za pazuchą",a teraz jest duzy i tez sie w "cycki" ładuje- to się gramoli gdzie ciepło :lol: i przyjemnie :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lut 20, 2012 22:37 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

najważniejsze, że nosek...czysty :1luvu: a gdzie :?: to się nie liczy...
jak moją małą znalazłam przy śmietniku ledwo patrzyła na oczka, takie miała zaropiałe
miała kk ale nie miała gila
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 20, 2012 22:41 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Oj żeby one nam nie chorowały to by było super , ale musimy wierzyć ze będzie lepiej ....Jak u mnie miałam szpital w domu a teraz tylko poszczepić i mieć nadzieje że zostanie tak jak teraz jest , ojjjjjjjjj to by było dobrze .Tylko nieraz sporadycznie kichnięcie .....
Bożenko będzie dobrze zobaczysz...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lut 20, 2012 22:54 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

lidka02 pisze:Oj żeby one nam nie chorowały to by było super , ale musimy wierzyć ze będzie lepiej ....Jak u mnie miałam szpital w domu a teraz tylko poszczepić i mieć nadzieje że zostanie tak jak teraz jest , ojjjjjjjjj to by było dobrze .Tylko nieraz sporadycznie kichnięcie .....
Bożenko będzie dobrze zobaczysz...

Lidka o ile znowu z lasu nie przytargasz sieroty jakiejś :)
a Ty masz wyjątkowe szczęście :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lut 20, 2012 23:07 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Oj chyba masz racje mam dwie sieroty w altanie od wczoraj , myślałam że zawiozę do weta na leczenie ale sie nie dodzwoniłam , dam im jutrom po tabletce i znów będe dzwonić .............Oby się udało to są panny niczyje chore i do sterylki.......

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lut 20, 2012 23:42 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

a ja się boje wiosny :( znowu beda małe znajdki,albo stare niepotrzebne "gruchoty"połamane .Zawsze na wiosne albo strzelaja z wiatrówek,albo zwierzaki sa poranione przez sprzety rolnicze.I nie bede mogła NIC wziac do siebie bo kasy nie ma i sie boje o moje :( ale cóz zrobić z takim jak to Marysia nazwała ładnie "krzaczkiem"? :roll: u nas na wsi to w najlepszym razie czeka je morbital na wstępie :(


Mały znowu sie najadł jak bak i spi na monitorze.Teraz ładnie wyglada, gile wysmarkał i jakby lepiej to przysycha...Rano zobaczymy co i jak...
Daisy musiałam zamówić saszetki Interstinala znowu,bo nic innego jej nie dam juz.Na razie od rana sraczka opanowana,przed chwila dopiero skończyłam sprzatac kuwety wieczornie, bo po kolacji sie "uzbierało" :(
Poszłam wieczorkiem do mojej suni Kamci i tak sie poxliznełam ,ze znowu cos "łupneło" W "STARYCH"KOSCIACH,ale wazne,ze głowy nie rozbiłam :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 21, 2012 9:19 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Intarstinala nie było niestety, zamówiłam Daisy cos innego,dobrego,skan zakupu wstawi meg 11
Karma psiejska juz dotarła,więc spokój na razie mam



Noc mineła dobrze, ostatnia sraczka Daisy o 1 w nocy,ale nie wodnista.Teraz mała spi, najadła sie i sobie leży


Czarnuszek dobrze 8O rano mnie zaatakował z biurka na twarz i nos mi ugryzł,az krew leciała.Łukaszek na niego nakrzyczał,a mały skulił uszy ze złosci i Łukasza capnał za nogę...
Dzwoniłam do weta, jestesmy pod telefonem,kazał czekac,ja bedzie gorzej dzwonic,jak nie czekać i wzmacniać
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 21, 2012 10:03 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

meggi 2 pisze:Bożenko dziś w południe poleciał jako priorytet Ornipural, mam nadzieje, że pomoże biduli. :)


Właśnie doszedł-bardzo dziękujemy,zaraz będziemy się kłuć,trzymajcie kciuki,bo już się boje jak to będzie :roll:
I dziękuję za niespodziankę :wink:


co myslicie o tym:
viewtopic.php?f=27&t=139354
w tym roku muszę zabezpieczyc balkon na pietrze, żeby mozna było je wypuszczać na taras .A i sie wietrzyc bedzie przy okazji jak balkon zabezpieczę lepiej i dłużej Ciagle kasy brakuje,a tu taniej niz w sklepie internetowym,więc może warto skorzystać :(
(juz sie dowiedziałam,ze siatka jest "niepewna"moze sie dac przegryźć",no ja z moimi kalekami ryzykowac nie mogę,bo jak Lepek-slepy zjeci, czy Saszka bez łapy to nie dadza rady nawet "jakoś"zlecieć :roll: No nic, jak bede miała jakis "wplny"grosz,w co watpie to rybacka siatke kupimy..na razie sobie pomarzę,a szkoda, bo mam dwa duze balkony na pietrze,przy czybkach iglaków,kociambry by miały tam fajne sjesty...wszystko w drewnie,swieze powietrze....



Mam "wkurw"dzisiaj :evil:
dostalam odpowiedź w sprawie mojej pracy ,a własciwie płacenia mi składek i pensji ze starostwa.Tyle czasu czekali z odpowiedzia i dzisiaj dostałam info,ze wysyłaja zapytanie do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o interpretacje nowych przepisów :evil:
Ustawa mówi,ze ZRZ moze byc kazda osoba niekarana, która spełnia wymogi ustawy(my spełniamy),majaca stałe źródło utrzymania(mój maz ma umowe o prace)i maja kwalifikacje jak ZRZ.I oczywiscie MY MAMY.Normalnie zdurniec idzie z tymi "darmozjadami",maja zamykac DD i oddawac dzieci do rodzin zastepczych, jelsi nie moga dzieci byc z rodzicami biologicznymi.A tu...Od 11 lat jak mieszkam utworzyli tylko jedna rz NIESPOKREWNIONA, KTÓRA MIMO CHCECI DOSTANIA KOLEJNEGO DZIECKA NIE DOSTAŁA GO,A MY MIELISMY TYLE DZIECI I TERAZ MAJA "PUSTKI"DO rz,,A 2 dd PRZEPEŁNIONE I DZIECI WYSYŁAJA DO INNYCH PLACÓWEK :evil:
No i teraz musimy czekac na odpowiedx do starostwa Ministerstwa....maja do 30dni :evil: Normalnie szlag by to trafił,ale wazne,żeby pozytywnie.Dostalismy wszystkie papiery pozytywne o nas, więc nie bardzo maja jak teraz odmówić :evil:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 21, 2012 12:48 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Przyszły pieniążki od cioci LSVC -" BAZAREK NA SPECJALISTYCZNĄ KARMĘ "-70zł,bardzo dziękujemy :1luvu:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 21, 2012 13:00 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Widzisz Bożenko Polska biurokracja...Czekam za Niunią jeszcze mają 100km do przejechania...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka i 249 gości