Od tego roku zaostrzono przepisy i na wjazd do stoczni musialysmy sobie wyrobic przpustki od 3 nowych spolek i ochorony. Koty maja jeszcze w niektorych miejscach ocieplane kanaly, w kazdym miejscu stoja tez dla nich budki. Kotow jest o wiele mniej niz na poczatku, w miejscach gdzie bylo ich kilkadzisiat pozostalo kilka, niestety wprowadzily sie tez nowe koty, ktore chcemy sterylizowac, niektore przyszly z kociakami. Nie mamy funduszy na sterylizacje

Jest nas za malo, jezdzimy na Stocznie Gdynia i na Stocznie Nauta viewtopic.php?f=13&t=131502&hilit=nauta (watek w zlym miejscu i zapomniany)-nowy watek viewtopic.php?f=1&t=138816&start=0
Razem jest 20 miejsc do karmienia sporo km do objezdzenia, w dodatku ja jestem z Rumi, Monika z Kosakowa.
Mialysmy ostatnio ze stoczni kilka kotow na leczeniu, akcja dalej trwa, jak zrobi sie cieplej chcemy znow sterylizowac jakies 20 kotek no i okolo 50 kotek na Naucie do sterylek.