Broszka pisze:Ale co to znaczy: zmiany robacze![]()
czy to znaczy że wątroba jest w złym stanie bo jest podziurawiona przez żywe robaki czy w wyniku zatrucia martwymi robalami podczas odrobaczania?
Mogłabyś uściślić a jak nie wiesz to dopytać weta?
Przy robaczycy odrobaczenie 2 razy to za mało - nam wet zalecił odrobaczanie co 2 tyg do skutku i Broszka była odrobaczana w przeciągu 3 miesięcy z 5 razy.
Ciekawe w ogóle że wet zdecydował się na zabieg kiedy kotka była w kiepskim stanie
Wątroba się regeneruje, tym bardziej że to młoda koteczka, więc są szanse że wystarczy przez jakiś czas sama dieta + ew.leki - zależy od wyników
i oczywiście ważne jest pozbycie się "gości"![]()
Broszka też ma podobne pochodzenie![]()
Po powrocie z lecznicy kotka wróci do "właścicieli"?
Nie wiem jeszcze jaki będzie jej los, bo właściciele - mimo, że o nią nie dbają - mają silne poczucie własności.
Jakoś udało mi się przekonać ich do leczenia i sterylizacji najbardziej chorej kotki ( zataiłam, że ja za to płacę, bo by się na to nie zgodzili, ale sami też nie poszliby z nią do weta )
Zgodzili się, by była u mnie karmiona ( a kiedyś grozili mojemu synowi policją jak ją brał )
Wkrótce spodziewają się kociaków. Mają dwie ciężarne kotki.
Obie żyją "w gospodarstwie " . Poza tym, są tam jeszcze co najmniej dwa kocury, jeden pies "łańcuchowy" i kucyk kupiony niedawno dziecku jako prezent komunijny.
Być może jeszcze inne zwierzęta .
Może uda mi się im wytłumaczyć, co ich czeka.
Na pewno mała będzie regularnie odrobaczana ( tak często, jak zalecą to weterynarze ), leczona i dobrze karmiona. O to zadbam.
W ostateczności spróbuję ją odkupić.
Na szczęście mała szybko dochodzi do zdrowia.
Dziś już ładnie jadła, piła i załatwiła się w kuwetce.
Rozmruczała się na mój widok tak cuudnie.
To fantastyczna kotka .
Garnie się do ludzi, lubi dzieci, pięknie ugniata.
Przed odbiorem będzie miała kolejne badania i wtedy dokładnie dowiem się jak leczyć ( lub wspierać jej wątrobę ).