Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 20, 2012 20:53 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

U jasnowidza byłam w listopadzie, albo 21-go albo 28-go. Mam zapisane w kalendarzu, ale to już mniej ważne, istotniejsze, że w listopadzie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 20:54 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

puszatek pisze:niech da się złapać...tylko niech już zostanie w tym miejscu...
Iwonko, jaki to numer :?:

Nie znam numeru a nawet gdybym znała, to bym go z oczywistych powodów nie podała....
(tutaj)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 20:58 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

rozumiem :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 20, 2012 21:09 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Sluchajcie, na wątku bodaj Praksedy szukali kotki na Starym Mieście i zglaszal się jakiś facet do pomocy, ponoć dobry w te klocki.

Co do szczepień, to aktualnie wg. wetów co roku szczepi się koty wychodzące; z wyjątkiem wścieklizny - tą co dwa lata. Koty domowe nie wychodzące wystarczy szczepić co dwa albo trzy lata - wg. mojej koleżanki weta może to zależeć od okresu dzialania szczepionki, a te bywają różne, w zależności od producenta.

Kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 20, 2012 21:27 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

tu musi być ktoś pewny na 100%, taka szansa może się nie powtórzyć...
to musi być osoba która przede wszystkim kocha koty i zrobi wszystko co w jej mocy
aby koteńkę...złapać :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 20, 2012 21:55 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Czy mogę zapytać w jakich godzinach miała by się odbywać łapanka?
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pon lut 20, 2012 22:08 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Tajemniczy Wujek Z. pisze:Czy mogę zapytać w jakich godzinach miała by się odbywać łapanka?

Godzina jest do uzgodnienia, w zasadzie mogłoby to być i przed południem i wieczorem.
Jeszcze nie uzgadniałam godziny, we środę rano chcę pojechać i zobaczyć czy to jest poszukiwana koteczka, teraz nie mam jeszcze 100 procentowej pewności.
Karmicielka (jedna z dwóch) uważa, że to jest moja kicia, druga się jeszcze nie wypowiedziała. Oczywiście oceniają na podstawie zdjęć i filmu, który im wysłałam.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 22:21 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

felin pisze:Sluchajcie, na wątku bodaj Praksedy szukali kotki na Starym Mieście i zglaszal się jakiś facet do pomocy, ponoć dobry w te klocki.

Co do szczepień, to aktualnie wg. wetów co roku szczepi się koty wychodzące; z wyjątkiem wścieklizny - tą co dwa lata. Koty domowe nie wychodzące wystarczy szczepić co dwa albo trzy lata - wg. mojej koleżanki weta może to zależeć od okresu dzialania szczepionki, a te bywają różne, w zależności od producenta.

Kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:


Na wściekliznę ja moich kotów w ogóle nie szczepię. Ta szczepionka niczemu nie służy. Ani kotom - bo one i tak umierają. Może ciut ludziom, ale Pani doktor mi tłumaczyła, że chory kot na wściekliznę nie jest agresywny. I umiera w ogromnych męczarniach...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 20, 2012 22:26 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

A! I oczywiście mocne kciuki!!!...
Uda się na pewno. Iwonka, jeśli te wizualizacje mają jakiś sens, to Ogrynia, po prostu do Ciebie przyjdzie.

Nie do końca rozumiem, dlaczego przyjęłaś założenie, że ją trzeba "na siłę" łapać?...

Może ona podejdzie do Ciebie i zwyczajnie weźmiesz ją na ręce. Nawet jeśli wcześniej nie była aż tak ufna, to tęskni za Tobą... Chce Cię spotkać... :) I chce spotkać Babunię...

Nie musisz podchodzić do niej z założeniem, że ona będzie uciekała... Oczywiście zabezpieczyć się trzeba, ale idź do niej jak do starej przyjaciółki nie widzianej przez dłuższy czas, a nie jak do wroga, którego należy schwytać. Pamiętaj o tym proszę... Ogrynia to wrażliwa kotka.

No i pamiętaj, że Delfinka nie ma monopolu na łapanie kotów i bycie świetną kociarą. Inne osoby mają może więcej skromności, albo mniejsze poczucie własnej wartości, ale zaufaj im. I sobie!...

Na pewno wszystko się uda... Ale ... Oby to była Ogrynia!...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 20, 2012 22:29 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Ogrynia to mądra kotka :D
a Ty jesteś bardo mądrą osobą :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 20, 2012 22:33 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Tak. I na pewno razem Wam się uda ;)! Musi!!! :D.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 20, 2012 22:50 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

RudyiSrebrnyKot pisze:A! I oczywiście mocne kciuki!!!...
Uda się na pewno. Iwonka, jeśli te wizualizacje mają jakiś sens, to Ogrynia, po prostu do Ciebie przyjdzie.

Nie do końca rozumiem, dlaczego przyjęłaś założenie, że ją trzeba "na siłę" łapać?...

Może ona podejdzie do Ciebie i zwyczajnie weźmiesz ją na ręce. Nawet jeśli wcześniej nie była aż tak ufna, to tęskni za Tobą... Chce Cię spotkać... :) I chce spotkać Babunię...

Nie musisz podchodzić do niej z założeniem, że ona będzie uciekała... Oczywiście zabezpieczyć się trzeba, ale idź do niej jak do starej przyjaciółki nie widzianej przez dłuższy czas, a nie jak do wroga, którego należy schwytać. Pamiętaj o tym proszę... Ogrynia to wrażliwa kotka.

No i pamiętaj, że Delfinka nie ma monopolu na łapanie kotów i bycie świetną kociarą. Inne osoby mają może więcej skromności, albo mniejsze poczucie własnej wartości, ale zaufaj im. I sobie!...

Na pewno wszystko się uda... Ale ... Oby to była Ogrynia!...

Rudyi SrebrnyKocie! Ja tej koteńki nigdy w życiu nawet nie pogłaskałam, a cóż dopiero wziąć na ręce. To jest dzika kotka, tyle że do mnie przyzwyczajona, zasłuchana gdy z nią rozmawiałam, wyrastająca spod ziemi gdy się tylko pojawiłam na ulicy czy w ogrodzie, w którym żyła. Kotka magiczna, która pierwszy raz gdy ją zobaczyłam wskoczyła na pokrywę śmietnika i pozowała mi do zdjęć. Nawet nie drgnęła, a ja do niej mówiłam i mówiłam i mówiłam. A ona mnie słuchała i wszystko rozumiała. Nie mam pojęcia skąd się wzięła.
To są te zdjęcia. Było to w październiku 2008 roku.
ObrazekObrazekObrazek
Nigdy jednak nie dotknęłam kociny. Gdy wyjeżdżałam z garażu poznawała mój samochód, a był to jeden z dwunastu tam parkujących. Do innych nie przybiegała. Ile to razy gdy spotkałam ją na ulicy, a nie miałam przy sobie żadnego smakołyka, prosiłam : Ogryniu, poczekaj, zaraz Ci coś przyniosę. Gdy wracałam kocina siedziała w tym samym miejscu i na mnie czekała. Umiała mnie poprosić abym jej otworzyła pewne tajemne okno, mogła się tam schować przed deszczem lub zimnem. Rano ją zawsze wyganiano, ale na noc jej to okno otwierałam. Nie zawsze chciała, ale zawsze wtedy gdy poprosiła. To jest magiczny kot, którego jakieś zrządzenie losu postawiło na mojej drodze. Inne karmicielki widziały, że kotka ma do mnie szczególny sentyment, dało się to zauważyć. Dlatego tak ją kocham i tak za nią tęsknię. Zawsze jej obiecywałam, że przyjdzie taki dzień kiedy ją zabiorę do domu...
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 20, 2012 22:56 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Iwonami zycze ci aby kotka byla jak najszybciej w twoim domku ,twoja determinacja jest rzadko spotykana .Trzymam kciuki za szczesliwy koniec.Doskonale cie rozumiem ,koty rozumieja nasze intencje jak mowimy zeby poczekaly chwilke to czekaja ,oczywiscie nie wszystkie ,ale zdarzaja sie takie koty .Ty masz chyba jakas misje do spelnienia w stosunku do tego kota .Czuje ze wszystko sie uda .Jestem z toba i Ogrynia .

tiniminitojfi

 
Posty: 134
Od: Czw lut 02, 2012 11:41

Post » Pon lut 20, 2012 23:00 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

Iwonami pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:A! I oczywiście mocne kciuki!!!...
Uda się na pewno. Iwonka, jeśli te wizualizacje mają jakiś sens, to Ogrynia, po prostu do Ciebie przyjdzie.

Nie do końca rozumiem, dlaczego przyjęłaś założenie, że ją trzeba "na siłę" łapać?...

Może ona podejdzie do Ciebie i zwyczajnie weźmiesz ją na ręce. Nawet jeśli wcześniej nie była aż tak ufna, to tęskni za Tobą... Chce Cię spotkać... :) I chce spotkać Babunię...

Nie musisz podchodzić do niej z założeniem, że ona będzie uciekała... Oczywiście zabezpieczyć się trzeba, ale idź do niej jak do starej przyjaciółki nie widzianej przez dłuższy czas, a nie jak do wroga, którego należy schwytać. Pamiętaj o tym proszę... Ogrynia to wrażliwa kotka.

No i pamiętaj, że Delfinka nie ma monopolu na łapanie kotów i bycie świetną kociarą. Inne osoby mają może więcej skromności, albo mniejsze poczucie własnej wartości, ale zaufaj im. I sobie!...

Na pewno wszystko się uda... Ale ... Oby to była Ogrynia!...

Rudyi SrebrnyKocie! Ja tej koteńki nigdy w życiu nawet nie pogłaskałam, a cóż dopiero wziąć na ręce. To jest dzika kotka, tyle że do mnie przyzwyczajona, zasłuchana gdy z nią rozmawiałam, wyrastająca spod ziemi gdy się tylko pojawiłam na ulicy czy w ogrodzie, w którym żyła. Kotka magiczna, która pierwszy raz gdy ją zobaczyłam wskoczyła na pokrywę śmietnika i pozowała mi do zdjęć. Nawet nie drgnęła, a ja do niej mówiłam i mówiłam i mówiłam. A ona mnie słuchała i wszystko rozumiała. Nie mam pojęcia skąd się wzięła.
To są te zdjęcia. Było to w październiku 2008 roku.
(...)
Nigdy jednak nie dotknęłam kociny. Gdy wyjeżdżałam z garażu poznawała mój samochód, a był to jeden z dwunastu tam parkujących. Do innych nie przybiegała. Ile to razy gdy spotkałam ją na ulicy, a nie miałam przy sobie żadnego smakołyka, prosiłam : Ogryniu, poczekaj, zaraz Ci coś przyniosę. Gdy wracałam kocina siedziała w tym samym miejscu i na mnie czekała. Umiała mnie poprosić abym jej otworzyła pewne tajemne okno, mogła się tam schować przed deszczem lub zimnem. Rano ją zawsze wyganiano, ale na noc jej to okno otwierałam. Nie zawsze chciała, ale zawsze wtedy gdy poprosiła. To jest magiczny kot, którego jakieś zrządzenie losu postawiło na mojej drodze. Inne karmicielki widziały, że kotka ma do mnie szczególny sentyment, dało się to zauważyć. Dlatego tak ją kocham i tak za nią tęsknię. Zawsze jej obiecywałam, że przyjdzie taki dzień kiedy ją zabiorę do domu...


No, ale wszystko co piszesz świadczy o tym, że typowa łapanka może naprawdę nie będzie potrzebna. Ogrynia wyjdzie do Ciebie... Zna Ciebie, łączy Was szczególna więź.. :). Mocne kciuki!!! I w środę znów wizualizuję z Wami :)... Może ostatni raz? ;)

edit: to dziwne, ale w tych wizuailzacjach Ogrynia zawsze łasi się do Ciebie, do nóg i podstawia grzbiet pod rękę, jak mój Mały Kot (drugi Kot nigdy tak nie robi)...

I ona jest taka piękna!...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 20, 2012 23:04 Re: Zaginęła koteczka - W-wa Ochota, potrzebna pomoc w złapaniu

A ja tak się strasznie boję, że to może nie być ona......
Pamiętam jak sąsiadki mówiły mi, jak Ogrynia czekała na mnie pod garażem na ulicy. I to nie w porze karmienia, tylko wtedy gdy gdzieś wyjechałam, a ona czekała na mój powrót....

Tyle czasu mi wbijano w głowę, że ja się z nią nigdy nie spotkam, że jest we mgle, że do mnie nie wróci......
Okropnie się boję.....
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 97 gości