PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2012 21:42 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

starchurka pisze:Mamy mnóstwo zaczętych spraw, a niestety ze względu na czas i ostatnie mrozy - wiele jest nieskończonych...

Właśnie uzgodniłyśmy z Paulą_t łapanie ostatnich kotów, których Paula jeszcze nie wysterylizowała w okolicy. Mam nadzieję, że uda nam się jutro jak najwięcej załatwić, więc proszę o kciuki :)

Aniu, mocno będziemy trzymać, żeby wszystko poszło sprawnie. :ok: :ok: :ok:

I za całe stadko, które jutro jedzie na zabiegi też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: (o rety, aż 7 kciuków).

Sylwka, zabieg koteczki to 80 zł. Wielkie dzięki, dobra kobieto :1luvu:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lut 19, 2012 21:54 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

A ode mnie poszło z bazarku na koty zakopiańskie 95 zł. Trzymam kciuki za bezkomplikacyjne zabiegi jutro :)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Pon lut 20, 2012 10:23 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Och, super :)

Ryśka: Nie mam 7 kciuków!! ;)

Trochę się boję dzisiejszego łapania, bo o 17 jest już ciut zimno. Mam nadzieję, że koty zechcą jednak współpracować...


Sylwka - :1luvu: swoją drogą, mamy jeszcze coś do dokończenia u Ciebie...

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 11:02 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Dzisiaj po pracy pojadę na zwiady Pod Fortem. Zaspy zniknęły to trzeba będzie próbować złapać trikolorkę (i pewnie coś jeszcze). Dam znać jakby rzeczywiście było na co polować. Klatkę łapkę ciągle mam.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 13:10 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Koty są właśnie robione. Są dwa kocury ( właściwie jeden to kocurek a nie kocur :) ) i 5 kotek. Zostało w tym domu przynajmniej 7 kotów ( myślę, że więcej) i żaden nie wygląda na kocura :( . Trudno sobie wyobrazić, co by się działo w tym domu, gdyby te kotki wiosną urodziły :strach: ( nawet biorąc pod uwagę wysoką śmiertelność kociąt wolnożyjących , z której kiedyś nie zdawałam sobie sprawy). Rudy osłuchowo podejrzany, ale jeżeli ma dostać jakąkolwiek szansę w życiu, musi przestać wydzielać zapach , jaki wydziela :evil: , został wykastrowany na narkozie odwracalnej,, żeby w razie czego byłą możliwośc manewru,dostał też silny antybiotyk, za trzy dni idzie do kontroli.Jest już w domu, przytomny. Ma jakieś 5-6 lat, reszta to koty roczne i półroczne. Stare i sprytne nie złapały się przy pierwszej łapance, damy im szansę w nadchodzący weekend.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 18:43 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Dzisiaj wypuściliśmy Zołzę na jej teren - wyglądała na zadowoloną z tego :)

Mam też newsy z frontu - stachurka i paula_t złapały dzisiaj 2 koty. Stachurka właśnie jedzie z nimi na ciachanie :)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Pon lut 20, 2012 18:54 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Właśnie wróciłam ze zwiadów Pod Fortem i muszę się tam wybrać jak będzie zupełnie jasno bo na czarnym kocie to słabo widać nacięte ucho jak jest ciemno :? . Na początku zobaczyłam bure "kociatko" bawiące się na torach. Na szczęście "kociątko" miało nacięte ucho, więc to kocur numer 137 (mój rudy waży 5.9kg a kudłata 6.4kg i każdy normalny kot jest jakiś mały :wink: ). Potem zobaczyłam nierozłączną parę: pełnojajeczny rudy i mały czarny z naciętym uchem (numer 138). Pojawiła się szylkreta z naciętym uchem (numer 132) i coś smukłego czarnego. Tego czegoś nie jestem pewna. Raczej się skłaniam do tego, że to coś miało nietknięte ucho ale o zmroku mam kurzą ślepotę. Przyszedł też biało czarny pełnojajeczny oswojony kot z sąsiedniego domu. Łaził i śpiewał. Dał się pogłaskać i powędrował dalej ze śpiewem. Albo chciał wymusić żarełko albo "sezon" się rozpoczął. Ostro czuć w okolicy kocurze siuśki. Chyba rudy też zasłużył na ciach.
Cieszy mnie bardzo bo koty wyglądają bardzo dobrze (szczególnie ten najmłodszy mnie martwił jak było tak strasznie zimno).

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 19:47 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

na pohybel :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lut 20, 2012 20:41 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Kochani, tyle zabiegów, tyle zabiegów... Musimy na to znaleźć fundusze :!: .

A co powiecie na to, żeby swój 1% podatku przekazać na sterylizacje? W tym roku zbieramy na Operację Zabieg - wszystkie zebrane środki zostaną wykorzystane na sterylizacje.

Zapraszamy na stronę: http://operacjazabieg.pl/

Proszę, dajcie znać znajomym i rodzinie, że można pomóc i że wystarczy przekazać 1% na Operację Zabieg.

Pomożecie?
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 22:58 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Sylwka pisze:Dzisiaj po pracy pojadę na zwiady Pod Fortem. Zaspy zniknęły to trzeba będzie próbować złapać trikolorkę (i pewnie coś jeszcze). Dam znać jakby rzeczywiście było na co polować. Klatkę łapkę ciągle mam.


Sylwka, na spokojnie na razie :). Mamy póki co 2 rekonwalescentów czyli nr 146 i 147;) zwane też Brudasami ;) (mieszkają w rurach ciepłowniczych i je czyszczą regularnie :mrgreen: ) Przez następne 10 dni będziemy się nimi zajmować, a potem myślę, że możemy "zapolować", o ile coś nie wyniknie po drodze.
Zabieg przebiegł bez komplikacji, Brudaska szybko się wyzbierała, bo dostała wybudzacz. Kominiarz (wygląda jakby własnym futrem czyścił kominy...) trochę wolniej, jednak równie skutecznie. Jakieś 45 minut po zabiegu chciały mi rozłożyć klatkę. Heca nie z tej ziemi... to takie nieduże, szczupłe, maksymalnie roczne kotki... :ryk: Poza tym są urocze :mrgreen:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 20, 2012 23:09 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

starchurka pisze:Mamy póki co 2 rekonwalescentów czyli nr 146 i 147;) zwane też Brudasami ;) (mieszkają w rurach ciepłowniczych i je czyszczą regularnie :mrgreen: ) Przez następne 10 dni będziemy się nimi zajmować, a potem myślę, że możemy "zapolować", o ile coś nie wyniknie po drodze.
Zabieg przebiegł bez komplikacji, Brudaska szybko się wyzbierała, bo dostała wybudzacz. Kominiarz (wygląda jakby własnym futrem czyścił kominy...) trochę wolniej, jednak równie skutecznie. Jakieś 45 minut po zabiegu chciały mi rozłożyć klatkę. Heca nie z tej ziemi... to takie nieduże, szczupłe, maksymalnie roczne kotki... :ryk: Poza tym są urocze :mrgreen:


Gratulacje, Starchurko 8) 8)

Kolejka kotów oczekujących na zabieg jest rzeczywiście ogoniasta... Oby udało się ciachnąć jak najwięcej...


Tosza pisze:Trudno sobie wyobrazić, co by się działo w tym domu, gdyby te kotki wiosną urodziły :strach: ( nawet biorąc pod uwagę wysoką śmiertelność kociąt wolnożyjących , z której kiedyś nie zdawałam sobie sprawy).


Dokładnie!

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto lut 21, 2012 11:18 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Już po zabiegu jest Karolek, bezdomny kocurek z mojego osiedla. Wybudził się pięknie i jak Pani Grażyna pisze, już był na pierwszym po zabiegu spacerze ;) Oj, przydałby się Karolowi stały, bezpieczny dom wychodzący. A koteczka - Malwinka - sterylizowana będzie w piątek.

Wczoraj łącznie aż 9 kotów było na zabiegach :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 21, 2012 11:19 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Macie jakiś pomysł, podpowiedź? Niestety mam wrażenie, że dziewczynie nie bardzo zależy :(

viewtopic.php?f=13&t=134370&start=30
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lut 21, 2012 11:23 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Obrazek

A tak się Karolek wybudzał :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 21, 2012 11:43 Re: PJD-Operacja ZABIEG 2012! straty wroga rosną! 144!:D

Tosza, a który delikwent okazał się kocurkiem - ten bury? Niebieska jest dziewczyna?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 686 gości