A wszystko niestety zaczelo sie od wziecia w pazdzierniku z jednej z Fundacji 1.5 miesiecznej koteczki, przecudnej przekochanej trikolorki.Kotka wedlug osob, ktore Nam ja wydawaly miala "doleczony koci katar". Niestety juz nastepnego dnia okazalo sie ze to go*** prawda, laleczka rozsypala sie kompletnie, zarazajac kk dwa jeszcze wtedy Nasze pozostale kocurki
( szczepione).Kociaste kk przeszly lagodnie, ale Pepsi niestety,leczona od pazdziernika do grudnia, w grudniu poprawa, badania krwi w normie, a od stycznia sie zaczelo od nowa. Mala zaczela sie dusic, podejrzewano u Niej FIP, badania rtg klatki piersiowej, usg jamy oplucnej, i nic...wyniki badan miala bardzo zle, przez blisko 3 tygodnie codziennie dostawala 2x dziennie Furosemid, Theovent, do tego antybiotyk, witaminy i leki wzmaciajace odpornosc. I nic.. az do wczoraj kiedy powtornie zrobilismy jej badania krwi ( wyniki w normie) i testy na bialaczke. Wynik dodatni niestety powalil .. kiedy jechalismy z dwoma pozostalymi na testy nie wiem o czym myslalam, szok chyba nawet nie pozwalal mi myslec

Streszczajac, w chwili obecnej Nasza mala laleczka przebywa u tesciow i zostanie tam tak dlugo jak bedzie trzeba, jezeli bedzie konieczne na stale.Rozpoczynam walke o Desperada, i reszte,jedyne co mnie martwi to zdanie ktore uslyszalam dzis od Naszej wet...na moje pytanie - Co robic? Uslyszalam tylko - Czekac.
Niestety ja czekac ni potrafie,dlatego prosze Was jakie macie doswiadczenia z bialaczka,przede wszystkim jakie jest najlepsze dla Nich leczenie, z tego co sie orientuje wiele kotow jest leczone lidzkim interferonem ( niektore nawet z powodzeniem ).Dodam, ze kazde z Naszych kociastych codziennie dostaje 1 tabl. Immunodol Cat + Cebion. Co jeszczem jakie badania na ta chwile, krew, mocz?
Prosze Was o pomoc, bo pomimo, ze uwazam Nasza wet za na prawde cudowna i oddana osobe, mam wrazenie,ze nie ma w sobie woli walki taka jaka ja mam np. w sobie w tej chwili.
Czekac na pewno nie bedziemy, za dlugo juz czekalismy i nic dobrego z tego nie wyszlo

Oczywiscie staram sie przestrzegac nie jedzenia z jednych misek, kuwety wczoraj byly wyparzane, sprzatane po kazdym zalatwieniu sie, miseczki po kazdym posilku wyparzane.
Ale ja wiem, ze to za malo... co robic teraz ???