Annazoo i koty

przytulaj ją, Aniu, jak najczęściej ...
Biedna mała

Tweety pisze:przytulaj ją, Aniu, jak najczęściej ...
Biedna mała

Mam ją praktycznie cały czas na rękach i tydzień urlopu, więc nie opuszczam jej.
Biedna.

trzymam kciuki za zdrówko

jej siostra pisze:trzymam kciuki za zdrówko

Nie za zdrówko. Za to by nie bolało i by jeszcze mogła się poprzytulać jakiś czas...

bidusia

życzę Jej, aby Pani miłość była dla Niej "paliwem" do dalszej walki...

Annazoo pisze:
jej siostra pisze:trzymam kciuki za zdrówko

Nie za zdrówko. Za to by nie bolało i by jeszcze mogła się poprzytulać jakiś czas...

wedle życzenia
żeby Wam jak najlepiej i najdłużej bylo

Mikusi gwałtownie przyrósł przerzut pod szczęką. To on jej utrudnia jedzenie.
Intensywne tulenie - to plan na kolejne dni.

Bidusia

trzymajcie się dziewczny, jesteście bardzo dzielne

paw pisze:trzymajcie się dziewczny, jesteście bardzo dzielne

Walczymy z przeciwnościami losu starając się o spokój.
Silniejszy steryd dość Mikusi pomógł, zjadła trochę Gourmeta, wędzonej makreli i Hillsa d/d. Wprawdzie wylatuje jej z pysia, ale ma ochotę na to jedzenie i zawsze coś wyląduje w żołądku.
Po śniadaniu z zadowolenia miziała się o meble

Mój mąż rozpieszcza ją niemożebnie i stale ją trzyma na kolanach.
E. i J. w najbardziej karkołomnych terminach wiozą nas do weta i podrzucają pyszne żarełko.
Mikusia ma na koniec grono kochających ją osób i to jest dla niej bardzo ważne.
Wczoraj dowiedziałyśmy się, że gdyby właściciele przyszli z nią po pojawieniu się pierwszej ranki na uszku, udałoby się prawdopodobnie uniknąć przerzutów.
No ale dobra, bierzemy od życia to, co jest i obracamy w lepszą jakość :kotek: