Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2012 19:36 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Ja dzisiaj "ukulałam" kilka bransoletek.
Jutro się dorwę do aparatu to też wystawię.
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lut 19, 2012 20:26 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Bylam u kotow kolo 17, jedzenie jeszcze bylo. Chyba karmicielka byla wczesniej bo wylalam z jednego pudełka mleko, a cos dziwnego bylo pomieszane z mokra w innym - zostawilam... Wody juz wcale w obu miejscach, nalalam. Ani pol kota nie widzialam - ale z psem bylam, moze dlatego;)
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon lut 20, 2012 7:21 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

tak myślę, że i znajoma Betaki i kociojciec karmią swoją karmą

caldien też

więc chyba jeden worek by wystarczył na miesiąc, najwyżej jakoś dam sobie radę z całą kopalnią, jakbym złapała Lenkę, to by kotom karmy nie jadła, ale wiemy że to mało realne
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon lut 20, 2012 7:24 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Kociara82 pisze:Betaka, juz wczesniej pisalam, ze nie bede sie wdawala w szczegoly, bo to sa moje rodzinne sprawy, natomiast nie zaangazowalam sie w to wczoraj. Bylam z wami od poczatku, wtedy problemow nie mialam.
Wiec nie przekrecaj moich wypowiedzi.

co zas zlosliwego komentarza o naszych sukcesach-najbardziej u innych raza nas nasze wlasne wady. Czepiajcie sie swoich "sukcesow".


od początku nic nie robiłaś

nie byłaś na ani jednej łapance - choć pisałaś na wątku że widzisz nas z okna z klatkami, kotom dawałaś jeść raz lub dwa na miesiąc - bo częsciej nie mogłaś, a codziennie przechodzisz obok ich misek - nie rozumiem, czy ty jakoś specjalnie robiłaś wyjście w celu karmienia? a może czekałaś aż do zmroku żeby ludzie nie widzieli?

nie wiem w co się zaangażowałaś, bo w życiu nie złapałaś ani jednego kota, poza Mańkiem, którego wcisnęłaś Justynie

jako ktoś, kto chce zakładać TOZ, to powinnaś mieć większe doświadczenie i jakieś zasługi, jakiekolwiek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon lut 20, 2012 8:32 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Dziewczyny - jesli bedziecie robić bazarek to od dłuższego czasu mam wagę z royal canin. Nic specjalnego ale może komuś się przyda-a u mnie leży. Komu mogę przekazać?

Doczytałam coś o bazarku naklejowym?? Jesli taki będzie to super bo wymieniłam samochód i teraz czekam nową naklejkę :) :)

Odnośnie karmy. Jesli będzie taka potrzeba będę kupowała karmę we własnym zakresie. Coś się wymyśli. Dzisiaj moja kolej karmienia.

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pon lut 20, 2012 8:50 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

ja myślę, że tą kupioną karmę mogę zawsze podzielić z neską, mamy już sprawdzony sposób przekazywania karmy i poza tym, to neska dobrze i często je karmi, więc karma się należy - zawsze była chętna podejśc w sytuacjach awaryjnych

wagę mogę wziąć i zrobić bazarek - kiedy Ci pasuje

bazarek naklejkowy jak najbardziej możemy wznowić :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pon lut 20, 2012 9:23 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Postaram się dziś wieczorem przygotować bazarek naklejkowy.

neska25 pisze: Doczytałam coś o bazarku naklejowym?? Jesli taki będzie to super bo wymieniłam samochód i teraz czekam nową naklejkę :) :)

Gratuluję zakupu, mają koty szczęście :wink: :mrgreen:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 20, 2012 11:00 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

niedziela - caldien
poniedziałek - neska25
wtorek - kaja555
środa - neska25
czwartek - znajoma
piątek - kociojciec
sobota - kociojciec
niedziela - caldien
poniedziałek -
wtorek -
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon lut 20, 2012 14:28 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Bazarek dla Batoraków i kopalniaków
viewtopic.php?f=20&t=139328&start=0
Zapraszam ! :)
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon lut 20, 2012 15:15 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Przepraszam za OT, ale:

Szukam transportu ze Śląska: Katowice - Wroclaw dla kotki z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=138230
Kicia jedzie do Gdańska do mojej koleżanki. W przyszlym tygodniu mam transport do Bydgoszczy, a tdt już czeka.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 20, 2012 16:49 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Obrazek
Dziękujemy Kalair za banerek :) Przyda się na bazarki dla Batorniaków :ok:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hjzvp][img]http://tiny.pl/hjzvj[/img][/url]
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pon lut 20, 2012 17:09 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Koty nakarmione :)

Pod smietnikiem było jeszcze trochę karmy z wczoraj więc jedynie dosypałam i zmiotłam to co było rozmoknięte. Dolałam tez wody. Tutaj kręcił się tylko rudas i zezol. Myślę, że pod smietnikiem stołuje się max 4-5 kotów więc tudaj możemy sypać ciutkę mniej.

Za to na murku przywitał mnie - nowy-stary parasol i kilka kromek z serkiem topionym. Zebrałam je i wysypałam suchego w dwóch pojemnikach. Wymieniłam też wodę. Kotów było całkiem sporo: biało-czarny - widać że boi się którgoś z czarnych bo trzyma się na uboczu. Były 3 czarne - z czego jeden nie sterylizowany i ten czarno-brązowy.

no to tyle. Miłego popoludnia :)

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Pon lut 20, 2012 21:23 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Również popełniłam bazarek :arrow: viewtopic.php?f=20&t=139343
Zapraszam! :kotek:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lut 21, 2012 7:20 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Super, dziękuję :)

dzisiaj mój dyżur

wtorek - kaja555
środa - neska25
czwartek - znajoma
piątek - kociojciec
sobota - kociojciec
niedziela - caldien
poniedziałek - znajoma
wtorek -
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro lut 22, 2012 0:25 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:
Kociara82 pisze:Betaka, juz wczesniej pisalam, ze nie bede sie wdawala w szczegoly, bo to sa moje rodzinne sprawy, natomiast nie zaangazowalam sie w to wczoraj. Bylam z wami od poczatku, wtedy problemow nie mialam.
Wiec nie przekrecaj moich wypowiedzi.

co zas zlosliwego komentarza o naszych sukcesach-najbardziej u innych raza nas nasze wlasne wady. Czepiajcie sie swoich "sukcesow".


od początku nic nie robiłaś

kotom dawałaś jeść raz lub dwa na miesiąc - bo częsciej nie mogłaś, a codziennie przechodzisz obok ich misek - nie rozumiem, czy ty jakoś specjalnie robiłaś wyjście w celu karmienia? a może czekałaś aż do zmroku żeby ludzie nie widzieli?

nie wiem w co się zaangażowałaś, bo w życiu nie złapałaś ani jednego kota, poza Mańkiem, którego wcisnęłaś Justynie

jako ktoś, kto chce zakładać TOZ, to powinnaś mieć większe doświadczenie i jakieś zasługi, jakiekolwiek


wypraszam sobie! :evil:
Z poczatku dokarmialam regularnie, a czy to jakis konkurs na to, kto czesciej, kto wiecej? Co za roznica, czy 10 razy czy 2 razy w miesiacu! Kazdy dokarmial tak czesto jak mogl!
Dziwne, ze jak np.JOMA napisala kiedys ze przez jakis czas z jakiegos tam powodu nie bedzie mogla dokarmiac to sie nikt nie rzucal o to, nikt jej tego nie wypomina! (sory, JOMA, nie pamietam jaki to byl powod, ale to nie ma zadnego znaczenia, bo nie chodzi o powod, tylko o sam fakt)
Powtarzam po raz kolejny: moje zycie to nie tylko i wylacznie koty! Mam mnostwo innych spraw na glowie, nie tylko te koty!
Co do lapanki: zawsze byla stala obsada na lapankach. Zwykle jednak byla to taka godzina, kiedy ja akurat wychodzilam lub szykowalam sie do pracy. Cczujesz sie wazna, bo bylas na lapance? smiechu warte! Owszem, tu na zadnych lapankach nie bylam, ale nie pisz, ze w zyciu na zadnej nie bylam bo to kompletna bzdura jest! No, chyba ze jestes mna i wiesz lepiej!

co do Manka-nie wcisnelam go Justynie! Gdy go znalazlam zadzwonilam do Justy po porade, co robic. Zrobilam tak, jak mi radzila: zadzwonilam po straz miejska, ktora nawet do kota nie podeszla twierdzac, ze to dziki kot :ryk:, zadzwonilam do schroniska, gdzie uslyszalam, ze tyskie schronisko jest tylko dla psow... Obdzwonilam mnostwo miejsc, znajomych itp. W ciagu paru godzin wydzwonilam 50 zl. Kiedy juz wszystkie inne mozliwosci zostaly wyczerpane Justyna sama podjela decyzje, ze przygarnie Manka. Nie wcisnelam jej go! Wziela go wylacznie dlatego, ze wszedzie odmowiono przyjecia kota! Dopiero na drugi dzien, po tej lapance odezwala sie do Justyny Ola czy Grazyna-nie pamietam dokladnie, ale jedna z nich, ze "zalatwily miejsce dla Manka w schronisku". No to przepraszam bardzo, cos mi tu nie pasuje: dzien wczesniej: "tyskie schronisko jest tylko dla psow", na drugi dzien miejsce dla kota sie nagle znajduje w tymze schronisku?! I to wylacznie po znajomosci?! :evil:

Co do doswiadczenia i TOZ-u. Urodzilas sie juz alfa i omega, urodzilas sie z dyplomem doktora habilitowanego kilku wyzszych uczelni, pakietem doswiadczenia w kazdym zawodzie, biegla znajomoscia komputera i 10 jezykow obcych?! :ryk: :ryk:
Zdobylas to swoja zarozumialoscia i pycha?
Uwazaj lepiej co i gdzie i o kim piszesz, bo to sie kiedys obroci przeciw tobie. :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, raksa i 88 gości