Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 18, 2012 9:07 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Mrata pisze:Białe skarpetki są ciemnoszare - czemu latem, gdy pełno kurzu i świeżej ziemi miał czyste, a teraz, kiedy śnieg, tak potwornie upierniczone ?
Ktoś zna odpowiedź na tę zagadkę ? :twisted:


No pewnie. Wszystki koty wiedzą, że w zimie najlepsze imprezy są na węglu w kotłowniach ;)

U mnie szpital. Milusiowi paskudziło się ucho po bójce o teren z miejscowym zabijaką Ryśkiem (też kastratem!) - wyleczyliśmy metodami domowymi, a Maksio dostał zalecenie 10 dni w kołnierzu po usunięciu 2 guzków (tego się nie dało domową metodą). Męczy się bidok bardzo (tym kołnierzem) a ja z nim. W poniedziałek jedziemy na zdjecie szwów, mam nadzieję ze pozwolą już zdjąć to narzędzie tortur....

Rysiek
http://img198.imageshack.us/img198/5508/dsc0001web.jpg

Maksiunio przed
http://img338.imageshack.us/img338/2071 ... 007web.jpg

Maksiunio po
http://img819.imageshack.us/img819/1092 ... 006web.jpg

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob lut 18, 2012 15:11 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

nongie pisze:
Mrata pisze:Białe skarpetki są ciemnoszare - czemu latem, gdy pełno kurzu i świeżej ziemi miał czyste, a teraz, kiedy śnieg, tak potwornie upierniczone ?
Ktoś zna odpowiedź na tę zagadkę ? :twisted:


No pewnie. Wszystki koty wiedzą, że w zimie najlepsze imprezy są na węglu w kotłowniach ;)


Hmmmm.... Byłam pewna, że wszyscy naokoło mają ogrzewanie olejowe....

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 19, 2012 0:32 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

zapraszam do glosowania w konkursie na miss i mistera miau, banerek w moim podpisie :) zapraszajcie znajomych mrrrr :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie lut 19, 2012 14:32 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Mrata pisze: Białe skarpetki są ciemnoszare - czemu latem, gdy pełno kurzu i świeżej ziemi miał czyste, a teraz, kiedy śnieg, tak potwornie upierniczone ?
Ktoś zna odpowiedź na tę zagadkę ? :twisted:

U mnie jest to samo,też się zastanawiałam jak to możliwe,że jesienią gdy nie było śniegu,miałam mniej łapek do sprzatania,a teraz gdy leży śnieg ciągle mam jakiś nowy wzorek na ławie w pokoju z kocich stópek :roll: i raczej nie są to ślady od węgla :)

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Wto lut 28, 2012 20:52 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Ojejku... Znów błocko... Błotny kot w łóżku. Ale łapki bielutkie.
W sobotę było śniadanie do łóżka. Ogoniaste, okazałe, takie dla tatusia i mamusi. Potem była chyba kolacja, ale została odkryta dopiero w niedzielę wieczorem, jak zaczęła śmierdzieć pod łóżkiem. A w poniedziałek było śniadanie o świcie - jeszcze ciepłe i bez stężenia pośmiertnego.
Jak on nas kocha, ten kotulek...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 28, 2012 23:34 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Ojej, macie bardzo łownego kota!
Nasze jakoś nie przynoszą, za to Miluś niezależnie od pogody co chwilę chce wejść albo wyjść, zależnie od tego po której stronie okna aktualnie się znajduje. Reszta przyjemniaczków jeszcze wiosny nie czuje - wystarcza im jedno wyjście dziennie i trochę wariactwa w domu.
Maksiunio ładnie się goi i waży chyba już z 8 kg bo z nudów wcina każdą ilość wszystkiego (plus wyczyszczenie misek po kocicach, plus wszystko co uda się ukraść).

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Śro lut 29, 2012 8:41 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Witam :)

U nas rekonwalescencja po sterylce (mala miała ukrytą :twisted: )
Zrobiła się mega mrucząca.

Frankowi na myszy i inne stworzenia polowac się nie chce za to Tośka nam sikorki znosiła a Lalunia [*] często przynosiła półżywe myszy do domu dla mnie do zabawy :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Czw mar 01, 2012 15:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

u mnie na szczęście padliny niet- na siebie nawzajem tylko polują, bestie moje :)

kurcze mnie już do szału totalnego doprowadzają te koty. Jak można wchodzić i wychodzić 6razy w ciągu nocy (wędrówkę zaczynając o 3:00!) i tylko pape drą że albo biedne - porzucone, albo jeszcze biedniejsze, więzione okrutnie :twisted:

teraz jeszcze mają bajerę bo do piwnicy mogą sobie swobodnie wchodzić. 2tygodnie temu zatrzasnęłam sobie klucz w drzwiach i musiałam okno wybić żeby wejść do środka. Na szybę strasznie długo się czeka więc pozabezpieczałam kocami itp. Nie ma siły żeby nie przelazły - już deskami zastawiałam o one i tak jakoś to wszystko powypychają i łazić będą :evil: a ja marznę. No i oczywiście przy drzwiach od piwnicy lepiej się siedzi żeby japę drzeć - na głowę nie pada więc można krążyć w tę i na zad :evil:

Dieselka

 
Posty: 404
Od: Sob sty 30, 2010 12:56

Post » Czw mar 01, 2012 17:55 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Jacy my jesteśmy szczęśliwi i wyspani od kiedy mamy kocią klapę w ścianie ! :-)
Mratawoj sam ze sobą bawi się we "wpuść-wypuść", nie wyje po nocy, no miód po prostu... Przedtem wstawaliśmy po kilka razy - a to wpuść przez okno dachowe, a to wypuść przez drzwi, a to na odwrót... W końcu kupiłam plastykową klapę w zooplusie, najtańszą, TŻ wziął udar i wywalił odpowiedzin kawałek ściany. Zimą trochę wieje, ale mamy taką styropianową zatyczkę, z którą kot sobie radzi, zarówno przy wychodzeniu jak w powrotach. Jest OK, każdemu polecam...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 02, 2012 13:28 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

U mnie też Miluś bawi się z Ciotką w "wejść-wyjść" czym ją doprowadza do szewskiej pasji.
Maksio też by się ze mną w to pobawił, ale on ma słaby charakter a ja silną wolę (w tej sprawie ;)), więc próbuje tylko parę razy i bez przekonania. Jak w nocy próbuje, to wylatuje na hol, a ja z kocicami zamykam się w sypialni.
To na pewno zwiastun wiosny :)

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto mar 06, 2012 1:52 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

viewtopic.php?f=20&t=139820 zapraszam do udzialu w konkursie wszystkie czarnidelka i sniezynki :) Po raz kolejny mozna sie pochwalic swoimi kocimi cudenkami :1luvu: :1luvu: to ostatnia edycja mojego autorstwa, tym bardziej zapraszam :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro mar 07, 2012 19:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

o matko! u mnie podobnie z tym wychodzeniem! dziewczyny siedzą w domu, natomiast kawaler i cała noc w domu to niemożliwość.
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Czw mar 08, 2012 16:15 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

No bo dziewczyny jakoś ogolnie mniej problematyczne są ;)
Z Dniokobietowym pozdrowieniem :kotek: :piwa:

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pt mar 09, 2012 8:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

turkusowa pisze:o matko! u mnie podobnie z tym wychodzeniem! dziewczyny siedzą w domu, natomiast kawaler i cała noc w domu to niemożliwość.


no bo laski sie szanują , po nicy się nie włuczą :mrgreen: grzecznie w domu co by po ulicach nie gadali, że jakieś latawice :)


Tośka odkąt uwolniona zostala z kaftanika chętnie pobiegła by na ogród jednak jeszcze posiedzi w domu, niech to wszystko się jakoś pozrasta porządnie.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Sob mar 10, 2012 21:27 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Znów łapska ubłocone, a pod biurkiem TŻta zakrwawiona kosteczka. Reszta zeżarta, a suche w misce nie ruszone. Nie ma jak świeża wiosenna mysz ? Nowalijki ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 61 gości