hidi pisze:a Rysia całkiem oswojona? jaki to dom- wychodzący? super, że znalazła swoje miejsce na ziemi
Rysia .......bardzo ciekawy temat. Nie wiem czy kiedykolwiek będzie kotem w pełni oswojonym. Zanim przyzywczai się do swoich nowych Dużych trochę czasu minie. Pewnie parę kolejnych miesięcy.
Adopcję popilotowałam i wierzę że Rycha znalazła TEN DOM! Dom oczywście nie wychodzący bez balkonu. Myślę że gdyby Rysia wyszła to już by nigdy nie wróciła:( Dlatego tak trudno było jej znaleźć dom, który zaakceptuje Richardę taką jaką jest. A może i Państwo zdecydują się na adopcję jakiegoś drugiego kociaka za jakis czas. Najlepiej totalne przeciwieństwo Rychy ot np. coś w typie Kozaka
