Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2012 0:00 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Bolkowa pisze:Nadrobiłam cały wątek, koty wyniosły się do drugiego pokoju bo im mój śmiech w drzemce przeszkadzał.
No i weszłam na blogi - nie wiedziałam, że takie coś istnieje.
Kotko jakie piękne zdjęcia :1luvu:
Mirmiłkom nie odpuszczę :!:

edit
Weszłam w zakładki'
storczyki 8O takie ilości 8O rosna i kwitną 8O
U mnie nic sie nie uchowa - ja jestem antytalecie, nawet kaktus zbladł (zgubił chlorofil) pod moją opieką.
Ksiązki mi sie nie otwieraja :crying:

He... Bolkowa TUŚ MI SIOSTRA!!
Mam ostatnio sliczne tulipanki.Jak żywe z Ikei.
Koty nie obżerają, plasticzek nie smakuje.
I nie uschną... :mrgreen:


A jeśli idzie o koci ideał persa (pielęgnacyjny) to polecam Fionkę.
Wystawia grzbiecik, potem łapkę...pazyrki przyciąć?Proszę bardzo!
Oczeńka umyć-już pysiulek się wyciąga.
Ideał, miód, malina-CUDO!

...a potem trzeba wyczesać Amkę...i tu się bajka kończy...
Jak to mówi Neigh "żywcem mnie nie wezmą"!
Aczkolwiek i tak już jest lepiej.Grzbiecik i kryza-proszę czesać.
Brzuszek ogolony.Ale portek nie mam sumienia...taka jest śliczna...

Jozefino jak będziesz w Poznaniu wpadnij wyczesać Fio...(muszę w końcu napisać o Fio na wątku...)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 19, 2012 0:03 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Bolkowa, cieszę się niezmiernie, że się podobają kwiatki. Z tą książkową zakładką jest jakiś problem - raz działa, a raz nie. Muszę pouzupełniać tak w ogóle.
Dziewczyny - BOSKIE jesteście z tym mordowaniem kaktusów :ryk: Ja zabiłam wprawdzie grudnika, ale pobrałam szczepki. Mam nadzieję, że potomstwo się uchowa. Wpakowałam go do zbyt wielkiej doniczki i zalałam. Za to dwa następne wypuściły pąki.

A póki co, Polka była łaskawa uplasować się na brzuchu Dużego, jadła z nim paluszki i nawet pozwoliła sobie zrobić zdjęcie:

Obrazek

A ja szperałam po chomiczych stronach, szukając fajnych zabawek i pomysłów na urozmaiconą dietkę. I wiecie co, no głupia jestem, ale zakochałam się w dżungarkach. :oops: :oops: :oops:
Normalnie zaczęłam marzyć o wywaleniu jednej półki i wstawieniu akwarium z takim srebrzystym chomem. One są tak kochaniste, a Zdenek tak obłędnie szaleje, że normalnie oderwać wzroku od niego nie mogę. Dostałam kota na punkcie chomika. :lol:
Aniada
 

Post » Nie lut 19, 2012 0:14 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

U mnie albo deszcze monsunowe, albo wielomiesięczna susza była, mało który kwiat wytrzymał. Najbardziej odporne były amarylisy. Swego czasu to niepodlewanie mnie uratowało. Od świeczki zapalił się plastikowy stolik, próba pokropienia go wodą (na szczęście pokropiłam a nie polałam) skończyła się płomieniem do sufitu. Złapałam więc doniczki, wyjęłam z nich cebule amarylisów i ziemią zasypałam stolik. Uratowałam mieszkanie.

Kaktusa natomiast zamknęłam w biurku, po wczesnej sesji letniej. Do połowy października biurka nie otwierałam bo po co. Jak przyszło do pierwszego zaliczenia znalazłam wyrośniętego kaktusa (4cm urósł, a wcześniej mu sie wcale a wcale nie spieszyło) ale prawie białego.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Nie lut 19, 2012 15:43 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Całuski dla Polci :1luvu: Jak widac daje się fotografować, a więc więcej Polenki poproszę!
A kwiatki chcecie? Mam szczepki. Nie wiem, jak się toto zielone nazywa, ale fiknęło z parapetu (prawdopodobnie nie samo) i trochę się pokawałkowało, więc wsadziłam kawałki do wody. Tylko nie mam już miejsca na parapecie...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35206
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 19, 2012 16:23 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Dziękuję Ci bardzo, ale też już nie mam miejsca na parapecie. Sama pozbywam się, czego tylko mogę, bo Joż tak ogonem macha, że mi połowa zbiorów ląduje wiecznie na podłodze.

Dziewczyny, stworzyłam nowy blog. :oops: Ponieważ na Mirmiłowie zakładka o książkach działa fatalnie i książki trudno znaleźć, bo się opornie przewija - załozyłam taki oto kącik: http://zkartekszelestem.blogspot.com/

Zapraszam!
Aniada
 

Post » Nie lut 19, 2012 17:57 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

kotkins pisze:Jozefino jak będziesz w Poznaniu wpadnij wyczesać Fio...(

Dzięki :-)
Ja poszukuję ochotnika, coby pomału Mru nauczyć pazurki obcinać... Sama się nie podejmę :twisted:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lut 19, 2012 19:13 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Zkartekszelestem już odwiedziłam.
Mankela uwielbiam.
Cierpię na brak biblioteki, która po pierwsze byłaby w pobliżu i po drugie miała wszystko.
Czytam dużo, kilka książek na raz o róznej tematyce, wolę czytać niz oglądać (kino jest dla mnie ziemią nieznaną), ew. oglądam to co przeczytałam. Cierpię gdy na czytanie czasu nie mam. Zazdroszczę tym, którzy pracują w bibliotekach, księgarniach.
Gdyby mi płacili za czytanie byłabym bogata :wink:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Nie lut 19, 2012 20:23 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Bolkowa...ja mam księgarnię:)
Właściwie ma ją Małż.
Całkiem przypadkiem on mnóstwo czyta,ale głównie dzieła historyczne.
To zupełny przypadek-większość znajomych księgarzy to nieststy ludzie nicnieczytający, często prości jak druty.Bo to się kompletnie nie przekłada.Zwykle to poprostu handlarze...

Koleżanki Kotkinsa mają rabat w naszej księgarni:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 19, 2012 21:32 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Bolkowa pisze:Zkartekszelestem już odwiedziłam.
Mankela uwielbiam.
Cierpię na brak biblioteki, która po pierwsze byłaby w pobliżu i po drugie miała wszystko.
Czytam dużo, kilka książek na raz o róznej tematyce, wolę czytać niz oglądać (kino jest dla mnie ziemią nieznaną), ew. oglądam to co przeczytałam. Cierpię gdy na czytanie czasu nie mam. Zazdroszczę tym, którzy pracują w bibliotekach, księgarniach.
Gdyby mi płacili za czytanie byłabym bogata :wink:


Jeśli wszystko ułoży się po mojej myśli, będę pracować w bibliotece. Płacą mało, ale... to nie szkodzi. :wink:
Co do bibliotek - u nas zaopatrzone są średnio. Ja zaś mam wielce destrukcyjny (dla mego portfela) zwyczaj kupowania wszystkiego na własność. Kotkins, gdybym mieszkała w pobliżu autentycznie dzieliłabym się własną pensją z Twoim mężem ;) ;) Jestem klientką idealną.
Aniada
 

Post » Nie lut 19, 2012 23:07 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim :) - i ... filmik.

Słuchajcie, nie mogę się otrząsnąć. Jest mi autentycznie słabo i niezmiernie przykro - odkryliśmy właśnie, że Zdenuś NIE MA ŁAPKI. A konkretnie - tylnej, lewej stópki. :( :( :( Biega, szaleje, ale mąż zauważył, że on właściwie nie dotyka lewą stópką ziemi. Ponieważ jest niebywale szybki - nic nie dało się zaobserwować. Włożyliśmy go zatem do słoika i w ten sposób odkryliśmy, że oto jesteśmy w posiadaniu bezłapka.

Nie stało się to u nas. Z prześledzenia forów wyszło nam, że Zdenek - tak jak wiele chomików - stracił nózię podczas walk z innymi chomikami w sklepie. Chomiczki nie powinny mieć towarzystwa.
Jutro jedziemy do weta, by obadał kikucik. Wygląda na czysty i zagojony, ale chcemy się upewnić.
Mamy chomiczego inwalidkę...
Na portalu (bardzo fajnym) e-chomik.eu są ludkowie, którzy mają chomiczki nawet z dwiema lub jedną łapką. Maleństwa dają sobie radę. Brak łapusi jest efektem chomiczych walk.
Ostatnio edytowano Nie lut 19, 2012 23:10 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Nie lut 19, 2012 23:10 Re: Mirmiłki - Zdenuś jest bezłapkiem.

A wcześniej nie zauważyliście??
Kikucik wygojony?

Matko... 8O

TAki...hm...niezauważalny inwalida!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 19, 2012 23:12 Re: Mirmiłki - Zdenuś jest bezłapkiem.

kotkins pisze:A wcześniej nie zauważyliście??
Kikucik wygojony?

Matko... 8O

TAki...hm...niezauważalny inwalida!!!


Kotkins, no właśnie nie zauważyliśmy, bo on jest tak szybki, że po prostu nie sposób. Dzisiaj mąż zauważył, ale i tak nie byliśmy pewni, czy nam się nie wydaje. On jest szybki jak mrówka i mniejszy od pudełka zapałek.
Kikucik wydaje się być wygojony. Ot, taki różowy kawałeczek. Ale jutro idziemy do weta tak czy siak. Na razie czytamy o urządzeniu klatki. Wychodzi, że musimy mu zapewnić zabawki i rozrywkę "na płasko", a nie wspinaczkowo.
Aniada
 

Post » Nie lut 19, 2012 23:21 Re: Mirmiłki - Zdenuś jest bezłapkiem.

Ale jesli jemu nie przeszkadza"bezłapkowowość" to chyba się może troszkę gimnastykować?

Wiesz,będziesz go teraz musiała kochać JESZCZE BARDZIEJ!!! :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 19, 2012 23:26 Re: Mirmiłki - Zdenuś jest bezłapkiem.

o rety, doczytałam tytuł wątku i myślałam, że Zdenka dopadł któryś z Niebieskich - niniejszym przepraszam bardzo za posądzenia..
Biedny krasnal, mam nadzieję, że wszystko się pomyślnie potoczy...
KotkaWodna
 

Post » Nie lut 19, 2012 23:44 Re: Mirmiłki - Zdenuś jest bezłapkiem.

KotkaWodna pisze:o rety, doczytałam tytuł wątku i myślałam, że Zdenka dopadł któryś z Niebieskich - niniejszym przepraszam bardzo za posądzenia..
Biedny krasnal, mam nadzieję, że wszystko się pomyślnie potoczy...


Właśnie obejrzeliśmy go dokładnie w szklanym naczyniu, pod lampą. Nic się z kikutka nie sączy. Nawet jak staje na dwóch "łapkach" to nie widać, że jednej nie ma. Opiera się na tej resztce i śmiga normalnie. Mało tego, teraz gdy już WIEMY, że on nie ma łapki, widzimy, że się próbuje nią drapać. Gdybyśmy nie wiedzieli, to... byśmy nie wiedzieli.
Za małe toto. Za małe. Uffff... Chyba się upiję, bo spore emocje mną miotnęły. Nie codziennie człowiek odkrywa, że żyje pod jednym dachem z inwalidą.

Zdecydowanie bardziej wolę się opiekować 10-kilogramowym Czesławkiem. Jak takiemu co - nie daj buk - dolega, to od razu się w oczy rzuca.
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości