» Pt lut 17, 2012 22:11
Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla Dorotki!!
Parę słów o moim tymczasie - Cezarze. To wspaniały, zrównoważony pieszczoch. Włazi na kolana, trochę udeptuje i układa się do drzemki. Idealny kot na zimę, bo cudnie grzeje.Teraz sobie piszę, a on leży przy kompie i towarzyszy mi. Zresztą sporo mi asystuje przy niektórych zajęciach, ale nigdy nie przeszkadza, po prostu jest przy mnie. Kolejne cudo nie kot. Żeby nie było tak słodko, to straszliwie daje się we znaki nocą, szczególnie ostatnio, łazi i głośno MRAUCZY,(nie miauczy), zrzuca różne przedmioty, spadają z rozmachem, niektóre się tłuką, inne tylko hałasują. Przypuszczam, że był kotem wychodzącym a teraz w niewoli i zżera go tęsknota za wolnością. Zobaczymy, jak się to ułoży, kot zasługuje na najlepszy dom, bo jest ufny i jakiś taki bezbronny, nigdy nie drapnie ani nie zrobi żadnej krzywdy. Koniecznie musi mieć dom wychodzący. Na razie nikt się po niego nie pcha, ale kiedyś mi będzie żal go oddać. I kolejny już raz powiem coś znanego : takiego kota jeszcze nie miałam.