Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 17, 2012 13:55 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

moś pisze:Starsze koty lubia tez sobie powyc z nie wiadomo jakiego powodu. Chodza i miaukola. Tak jak staruszki, ktore pytaja: a gdzie ja jestem? Czy ktos tu mieszka ze mna? :wink:
To pewnie w zwiazku z pogarszajacym sie sluchem i odbiorem bodzcow- moj rekord zyciowy to 13 letnia psina,wiec wszystko w sprawie kotów przede mna
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103440
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 17, 2012 14:01 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Mój rekord życiowy to pies Zbirek - żył 19 lat i umarł na starość. Prawdopodobnie zaś, w upalny dzień siadło mu krążenie.
No i kot, ponad dzwudziestoletni. Pełnojajeczny, bo gdy byłam dzieckiem nie kastrowano u nas kocurów. pewnego dnia po prostu zasnął.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 14:04 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

casica pisze:Mój rekord życiowy to pies Zbirek - żył 19 lat i umarł na starość. Prawdopodobnie zaś, w upalny dzień siadło mu krążenie.
No i kot, ponad dzwudziestoletni. Pełnojajeczny, bo gdy byłam dzieckiem nie kastrowano u nas kocurów. pewnego dnia po prostu zasnął.
Nam nowotwor z przerzutami skosił Gapkę pierwsza przed czasem :? za to mama miala psiaka w domku 17 lat z hakiem mial i odszedl tez na starosc (zasnąl).
Kolezanki kocur przezył prawie 18 :D
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103440
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 17, 2012 14:17 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

casica pisze:... bez problemu wskakuje na kuchenny bufet, ale to już nie to. Mam wrażenie, że Puti ma lekką demencję.


Żartujesz 8O
naprawdę wskoczy tak wysoko?
Wow, to jest naprawdę w dobrej fizycznie formie :ok:

Też się przez ostatnie 2 lata życia Rycha zastanawiałam, czy jest kocia demencja i szukałam po necie info, jak zaradzić. Coś wtedy dostałam od wetki do podawania, ale nie pamiętam już co to było :oops:

Oj, bardzo dobrze rozumiem Twój problem z ustaleniem odpowiednich pór podawania leków - ja podaję teraz Agatce 7 razy dziennie i też mi godzin brakuje :roll:
Na szczęście mama poda jak jestem w pracy ... ten najwazniejszy co 8 godzin trzeba dać.

Puti, trzym sie, odpoczywaj i ... świętuj Dzień Kota :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lut 17, 2012 14:20 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Mojej mamy sunia żyła prawie 15 lat i też odeszła na nowotwór i to taki, że nie było szans na operację, bo wrastał w kręgosłup. :( No i nie wiem ile lat miała Czikitka, ale wydaje mi się, że też sporo ponad dziesięć.

Casica a o mnie zapomniałaś jak wszystkim wysyłałaś to konto ? :roll:

Za Puti cały czas i nieustająco :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 17, 2012 14:55 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

:ok: :ok: :ok: :ok: dla Putinki

ja się powoli godzę z tym, że 12lat to też już jest starsza kocia pani i nie mogę oczekiwać, że kondycję będzie miała jak 10lat temu
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt lut 17, 2012 15:00 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Trzymam kciuki za dobre samopoczucie Puti!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88545
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt lut 17, 2012 15:22 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Kciuki za Putitę,

ładny tytuł wątku poza tym.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lut 17, 2012 16:34 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Śpi laleczka :) powyła troszkę, ale po chwili przybiegła do łóżka i poszła spać.
Wszystkie nieroby śpią, młode też. Ja też bym się chętnie przespała :twisted:
Nieustannie dziękujemy za kciuki :) i wsparcie dla staruszki
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 16:36 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

A Salceson taki kochany, rozmruczany.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lut 17, 2012 16:42 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

magicmada pisze:A Salceson taki kochany, rozmruczany.

Nie wolno tego imienia wspominac :strach:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103440
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lut 17, 2012 16:45 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Avian pisze:
casica pisze:... bez problemu wskakuje na kuchenny bufet, ale to już nie to. Mam wrażenie, że Puti ma lekką demencję.


Żartujesz 8O
naprawdę wskoczy tak wysoko?
Wow, to jest naprawdę w dobrej fizycznie formie :ok:

Też się przez ostatnie 2 lata życia Rycha zastanawiałam, czy jest kocia demencja i szukałam po necie info, jak zaradzić. Coś wtedy dostałam od wetki do podawania, ale nie pamiętam już co to było :oops:

Oj, bardzo dobrze rozumiem Twój problem z ustaleniem odpowiednich pór podawania leków - ja podaję teraz Agatce 7 razy dziennie i też mi godzin brakuje :roll:
Na szczęście mama poda jak jestem w pracy ... ten najwazniejszy co 8 godzin trzeba dać.

Puti, trzym sie, odpoczywaj i ... świętuj Dzień Kota :ok:


Wskakuje bez problemu. Ale to 1/3 jej dawnej sprawności i aktywności, była bardzo skoczną kotką. Mialam na nia taki sposób - bo niejadek. Jeszcze na Wierzbowej. Zamykałam drzwi do mojego buduaru, ale otwierałam lufciki u siebie i w dużym pokoju, w buduarze Puti miała miseczkę, wskakiwała na lufcik, wchodziła do buduaru przez lufcik, później wracała do pozostałej części mieszkania, a żarłoczny Dracul nie mógł się dobrać do jej miseczki bo miał zbyt ciężki derrière :) Dupsko tłuste znaczy się.

Iza, gdzieś czytałam, że diagnozowanie starczych i reumatycznych zmian u kotów jest bardzo trudne. Rozmawiałam też o tym z wetem. A kotom, starym kotom, tak jak starym ludziom sztywnieją stawy, są bolesne, tylko diagnostyka jest ograniczona. Skoro koty cierpią na wylewy/udary czemu też nie na demencję? Zresztą to "wycie" mój wet kojarzy z demencją właśnie, z normalnie postepującą starością - bo nie znalazł fizycznej przyczyny takiego zachowania u Puti. Zalecenie terapeutyczne - przytulić i głaskać, żeby kot, który traci chwilowo orientację poczuł się znowu bezpieczny. I faktycznie, to działa. Tak też było z Draculem gdy był już stary i bardzo schorowany. On jeszcze walił łapką w ściany willi.


anulka111 pisze:
magicmada pisze:A Salceson taki kochany, rozmruczany.

Nie wolno tego imienia wspominac :strach:

Kochany i rozmruczany? A pewnie, przecież żyje :evil:

Lepiej nie :evil: Spod łóżka znowu śmierdzi mi jak z kibla, a ja mam doskonały węch :cry:


Gdybym się nie bała opinii publicznej forum miau już dawno bym ten czarny łeb urwała 8)
A sorry, zapomniałam, że dzisiaj nie prima aprilis :lol: w kwestii strachu oczywiście.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 17:11 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

casica pisze:Zresztą to "wycie" mój wet kojarzy z demencją właśnie, z normalnie postepującą starością - bo nie znalazł fizycznej przyczyny takiego zachowania u Puti. Zalecenie terapeutyczne - przytulić i głaskać, żeby kot, który traci chwilowo orientację poczuł się znowu bezpieczny. I faktycznie, to działa.

Z moją Bisia (co najmniej 15 lat) jest tak samo. Nabyłam nawet dla niej takie coś: "Brainactive Balance" firmy Vetfood. Ale Bisia nie chce tego jeść, więc pozostają sposoby "domowe".

Za Puti nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 17, 2012 17:22 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

mb pisze:
casica pisze:Zresztą to "wycie" mój wet kojarzy z demencją właśnie, z normalnie postepującą starością - bo nie znalazł fizycznej przyczyny takiego zachowania u Puti. Zalecenie terapeutyczne - przytulić i głaskać, żeby kot, który traci chwilowo orientację poczuł się znowu bezpieczny. I faktycznie, to działa.

Z moją Bisia (co najmniej 15 lat) jest tak samo. Nabyłam nawet dla niej takie coś: "Brainactive Balance" firmy Vetfood. Ale Bisia nie chce tego jeść, więc pozostają sposoby "domowe".

Za Puti nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Kasiu, może to Cię zainteresuje: http://medycynabehawioralna.republika.p ... 022006.pdf

Lili również ma zaburzenia umysłowe przypominające demencję. Bierze karsivan. Na opakowaniu jest napisane, że to dla psów, ale Liluni pomaga.

Trzymam kciuki za Putitkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lut 17, 2012 17:32 Re: Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

Ja nie mam na PW ani konta ani kwoty- to jest dopiero dyskryminacja :twisted:

A wiecie- u mnie najbardziej zawodziła Suffka- ma teraz około 6 lat a wtedy miała koło roku. Jak się wprowadziła była po wypadku- wkręciła się w jakąś maszynę, która wykręcała jej łapki na zewnątrz w dwie strony- efekt- obie łapki złamane (w tym jedna szpetnie- spiralnie) i rozerwana klatka piersiowa- z odpreparowanymi sutkami itp. Jak już doszła do siebie zawodziła i wyła. Kiedy zrobiła to pierwszy raz (w nocy) byłam na równych nogach w milisekundę- myślałam, że ktoś ją rozrywa na kawałki. Potem odkryłam, że płacze zawsze w czasie samotnego zasypiania- nie wiem dlaczego- może jej się coś zaczynało śnić (znaczy ta maszyna :twisted: ). Najpierw wstawałam- budziłam, głaskałam, uspokajałam. Potem wystarczało już mówienie do niej (można było z łóżka :wink: )- jak się ją obudziło zasypiała już spokojnie- musiała po prostu wiedzieć, że jesteśmy obok. Teraz śpi na mnie więc pocieszania nie potrzebuje ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, maeria89, Meteorolog1, muza_51 i 885 gości