Avian pisze:casica pisze:... bez problemu wskakuje na kuchenny bufet, ale to już nie to. Mam wrażenie, że Puti ma lekką demencję.
Żartujesz
naprawdę wskoczy tak wysoko?
Wow, to jest naprawdę w dobrej fizycznie formie

Też się przez ostatnie 2 lata życia Rycha zastanawiałam, czy jest kocia demencja i szukałam po necie info, jak zaradzić. Coś wtedy dostałam od wetki do podawania, ale nie pamiętam już co to było
Oj, bardzo dobrze rozumiem Twój problem z ustaleniem odpowiednich pór podawania leków - ja podaję teraz Agatce 7 razy dziennie i też mi godzin brakuje
Na szczęście mama poda jak jestem w pracy ... ten najwazniejszy co 8 godzin trzeba dać.
Puti, trzym sie, odpoczywaj i ... świętuj Dzień Kota

Wskakuje bez problemu. Ale to 1/3 jej dawnej sprawności i aktywności, była bardzo skoczną kotką. Mialam na nia taki sposób - bo niejadek. Jeszcze na Wierzbowej. Zamykałam drzwi do mojego buduaru, ale otwierałam lufciki u siebie i w dużym pokoju, w buduarze Puti miała miseczkę, wskakiwała na lufcik, wchodziła do buduaru przez lufcik, później wracała do pozostałej części mieszkania, a żarłoczny Dracul nie mógł się dobrać do jej miseczki bo miał zbyt ciężki
derrière 
Dupsko tłuste znaczy się.
Iza, gdzieś czytałam, że diagnozowanie starczych i reumatycznych zmian u kotów jest bardzo trudne. Rozmawiałam też o tym z wetem. A kotom, starym kotom, tak jak starym ludziom sztywnieją stawy, są bolesne, tylko diagnostyka jest ograniczona. Skoro koty cierpią na wylewy/udary czemu też nie na demencję? Zresztą to "wycie" mój wet kojarzy z demencją właśnie, z normalnie postepującą starością - bo nie znalazł fizycznej przyczyny takiego zachowania u Puti. Zalecenie terapeutyczne - przytulić i głaskać, żeby kot, który traci chwilowo orientację poczuł się znowu bezpieczny. I faktycznie, to działa. Tak też było z Draculem gdy był już stary i bardzo schorowany. On jeszcze walił łapką w ściany willi.
anulka111 pisze:magicmada pisze:A Salceson taki kochany, rozmruczany.
Nie wolno tego imienia wspominac

Kochany i rozmruczany? A pewnie, przecież żyje
Lepiej nie

Spod łóżka znowu śmierdzi mi jak z kibla, a ja mam doskonały węch
Gdybym się nie bała opinii publicznej forum miau już dawno bym ten czarny łeb urwała
A sorry, zapomniałam, że dzisiaj nie prima aprilis

w kwestii strachu oczywiście.